Pamiętacie taką piosenkę z dzieciństwa? Zdaje się, że padają tam słowa "by pachniało wakacjami, zrobię ciasto ze śliwkami". Jak dla mnie ciastem ze śliwkami pachną nie wakacje, ale początek roku szkolnego - wrzesień i październik.
Potrzebne będą:
- gotowe ciasto francuskie
- śliwki
Śliwki myjemy i kroimy na połówki albo ćwiartki - jak kto woli.
Ciasto rozwijamy, układamy na nim śliwki, pakujemy do piekarnika i pieczemy 15-20 minut (sprawdźcie na pakowaniu ciasta, a poza tym patrzcie, czy wyrosło i się zarumieniło).
Można pokroić ciasto na mniejsze kawałki - tak teraz robię. Można też posypać śliwki brązowym cukrem i/lub cynamonem.
Smacznego!
Zjadłabym takiego smakołyka :)
OdpowiedzUsuńP.S Ze śliwkami uwielbiam również knedle:)
O tak! Knedle też lubię. ;-)
Usuńśliwki i knedle, ciasta to dla mnie zdecydowanie smak wakacji ;) takiego sierpnia.
OdpowiedzUsuńNatomiast treski dostałam kiedyś na urodziny, bo bardzo marudziłam, że obcięłam włosy i są krótkie ;p, ale zmieniłam kolor włosów i nie przydadzą mi się więcej, mimo że miałam je na sobie może z 2/3 razy..
Knedle rzeczywiście to też wakacyjne smaki, ale na ciasto dla mnie teraz jest pora.
UsuńFajna historia z treskami. ;-)
mmm, wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gotowe ciasto francuskie, wszystko z nim można zrobić w 20 minut :) wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńJa też je uwielbiam i też dlatego. ;-)
Usuńja dzisiaj zrobiłam muffinki - szybkie i smaczne :D
OdpowiedzUsuńsmakowite :)
OdpowiedzUsuńPychotka. Ale nie próbowałam jeszcze połączenia śliwek z cynamonem! Zawsze z jabłkiem, wiadomo. Następnym razem wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSprawdziłam to połączenie i jest przepychota! Dobrze, że mam zapas śliwek w spiżarni na całą zimę, będę je teraz podawać nierozłącznie z cynamonem :)
UsuńDziękuję :) ale proste do przygotowania ciasto!:) na pewno przepyszne!
OdpowiedzUsuńMmm..proste i wygląda przepysznie:-)
OdpowiedzUsuńZnam tę piosenkę! Śpiewaliśmy ją w podstawówce i dostałam 6 :D Apetyczne ciacho :) Ja mam faworki i melbę (tatuś robił :)), to proponuję wymianę :)
OdpowiedzUsuńJa ją śpiewałam jako dzieciak na jakimś festynie rodzinnym w parku :) Z koleżankami zgłosiłyśmy się do konkursu, ale nie chcieli nas z taką piosenką przyjąć. Negocjowałyśmy :D
UsuńChodzi za mną teraz ta piosenka, nie mogę sobie jej do końca przypomnieć tylko nucę sylabami :D
OdpowiedzUsuńNice shots! The tart look so yummy :) xx
OdpowiedzUsuńhttp://rosalindatj.blogspot.com
Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńnie robiłam jeszcze ciasta francuskiego ze śliwkami. Najczęściej robię z brzoskwiniami.
OdpowiedzUsuńciasto wyglada bardzo smakowicie :) a te piosenke znajdziesz na youtube :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam śliwki pod każdą postacią!
OdpowiedzUsuńDasz kawałek?
wygląda pysznie. wyobrażam sobie jak smakuje... mmm
OdpowiedzUsuńJa lubię pierogi z tymi śliwkami :)
OdpowiedzUsuńYummy-yummy!!! :)
OdpowiedzUsuńwyglądają przepysznie :)
OdpowiedzUsuńLubię śliwki:) Żałuję, że aktualnie nie mam żadnej na stanie, bo narobiłaś mi ochoty;)
OdpowiedzUsuńAle smakowicie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i świetne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZostałaś oTAGowana na moim blogu http://truskawkowakawa.blogspot.com/2012/10/tag-moje-wosy-w-piguce.html
Zapraszam do zabawy
Kocham się w śliwkach! Musze koniecznie wypróbować!
OdpowiedzUsuńit really sounds easy... and the result looks delicious... defenetly have to try this!
OdpowiedzUsuńjakie smakowite ciasto...ale mi ochoty narobiłas..... :)
OdpowiedzUsuńPiosenka z dzieciństwa :) ja nie robię ale moja babcia robi przepyszne :)
OdpowiedzUsuńmoże warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńhttp://natolatekswiat.blogspot.com
Musi być smaczne ;)
OdpowiedzUsuńAleż apetyczne zdjęcie, a ciasto to dopiero musiała być pychota:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna i prosta propozycja, idealna dla takiego beztalencia kulinarnego jak ja :) widziałam też na twoim blogu aktualną, jabłkową, wersję więc okazja na wypróbowanie jak najbardziej odpowiednia :) ugotować, to coś jeszcze ugotuję, ale do pieczenia totalnie się nie nadaje... więc myślę, że ułożenie owoców na gotowym cieście nie przerośnie moich możliwości :P do tej pory ciasto francuskie robiłam zawsze na ostro - to może być miła odmiana.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A