Wchodzę sobie wczoraj wieczorem na bloga, a tu bloga niet, tylko informacja "Blog został usunięty". Miałam też zablokowane konto z powodu "nietypowej aktywności". Na czym ona polegała - nie wiedziałam...
Kawał nocy spędziłam na czytaniu regulaminów i innych dokumentów Blogspota, jednak wychodziło mi, że nie naruszyłam żadnej z zasad:
- nie kradnę zdjęć ani tekstów - wszystkie materiały na blogu są mojego autorstwa, mam pisemną zgodę na ich wykorzystanie lub są udostępnionymi dla bloggerów na odpowiednich stronach materiałami prasowymi (lub przesyłanymi mi mailem),
- nie zamieszczam tu "niebezpiecznych kodów", itp.,
- nie spamuję, nie wklejam linków na inne blogi... choć... mogło tak zostać potraktowane przez automaty wklejenie linków do przyznanego moim najaktywniejszym komentatorkom wyróżnienia...
Jeśli to było powodem - to warto się zastanowić, czy jest sens brać udział w "tagach"?
"Tagując się" zwykle piszemy sobie w komentarzach. Być może właśnie to automaty Blogspota traktują jako "link spam"?
Nadal jednak nie wiem, czy chodziło o to?
Blog wrócił na miejsce i działa (chyba). Nadal nie wiem, dlaczego został usunięty na ten czas i na czym polegała "nietypowa aktywność". Czuję się trochę jak w cyberpunkowej powieści - korporacja ma mojego bloga i może z nim zrobić co zechce. ;-/
Zdarzyło Wam się coś podobnego?
Szczerze mówiąc nie sądzę, aby wklejanie informacji o wyróżnieniu było powodem "usunięcia" bloga. Mnie na przykład się to nie zdarzyło, a trochę tych tagów narobiłam.
OdpowiedzUsuńBlogger i Blogspot to ogólnie dziwna materia. Większość z nas ma z nią problemy, w takiej czy innej postaci. Pozostaje mieć nadzieję, że to tylko jednorazowy wybryk :)
Też mam taką nadzieję!
UsuńU mnie za to wczoraj cały dzień działy się z cuda z szablonem...Znikał i zostawało tylko jednobarwne tło, albo znikały jakieś elementy szablonu...Nie mogłam też dodać mojego własnego tła. Na szczęście wszystko wróciło do normy, oby na dłużek ;]
OdpowiedzUsuńO! Może wczoraj coś zmieniali albo mieli jakąś awarię?
UsuńW nocy robiłam przegląd blogrolla i właśnie wchodząc na Twój blog pokazała się informacja, że został on usunięty - zdziwiłam się bardzo, bo pomyślałam, że jeszcze rano zamieściłaś post o magazynie Adore, a potem nagle wszystko usunęłaś? Coś mi tu nie grało i miałam dobre przeczucie, ze to wina blogspota - tak więc WITAJ PONOWNIE! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! ;-)
Usuńufff, dobrze ze wszystko wrocilo na swoje dawne tory :) u mnie czasem pojawiaja sie jakies problemy ale moj blog wciaz jest.... ide sprawdzic :P
OdpowiedzUsuńJest, prawda?
UsuńOby to był jednorazowy wybryk blospota!
OdpowiedzUsuńNiech sobie żartów nie robią z blogerów :D
Miałam tak raz na początku blogowania, jakoś rok temu. Też nie wiem czemu pojawiła się ta informacja. Pamiętam tylko, że trochę mi zeszło, żeby odzyskać do niego dostęp...
OdpowiedzUsuńWłaśnie dzięki Wam widzę, że to się dzieje częściej niż myślałam...
UsuńNapisali Ci coś?
Nie zdarzyło mi się tak i nie zazdroszczę...najgorsze co mogłoby się stać to stracić całą historię...nie mogę sobie tego wyobrazić jakbym się wtedy czuła...
OdpowiedzUsuńWłaśnie! Niby mam kopie tekstów i swoich zdjęć, ale zdjęcia od firm wywalam po zamieszczeniu, bo zwykle są duże i zajmują miejsce na dysku...
UsuńMyślę teraz nad mirrorem bloga.
No mi np. szablon szlak trafił... nie dość, że dopiero mój blog zaczyna raczkować, to ciągle kłody pod nogi... :(
OdpowiedzUsuńMój własnie też dopiero rozkręcam. Ale i tak się przestraszyłam, że stracę to, co już się udało zdziałać.
UsuńDobrze, że już wszystko wróciło do normy, szkoda tylko, że dalej nie wiesz, co było powodem...
OdpowiedzUsuńWłaśnie. Takie rzeczy dobrze byłoby wiedzieć.
UsuńO kurcze to dziwna sytuacja.. Jeśli nurtuje Cie to to może napisz do bloggera i niech udzila informacji żeby było wiadomo czego na przyszłość masz unikać. Dobrze jednak ze jesteś ;)
OdpowiedzUsuńNapisałam od razu. nawet 2 razy - w 2 językach. Zero odpowiedzi...
UsuńDobrze, że choć blog wrócił.
też mi się tak raz zdarzyło. najadłam się stracha, ale blog wrócił
OdpowiedzUsuńNieciekawe doświadczenie...
UsuńNie zdarzyło mi się, ale czytałam gdzieś, że wielu osobom właśnie wyskoczył taki komunikat z przyczyn niewiadomych. Czyli coś tu na blogspocie szwankuje :/ a ludzie tylko się strachu najedzą. Eh.
OdpowiedzUsuńWłaśnie widzę, że to częstszy problem...
UsuńRany, co za dziady. Dobrze, że to tylko pomyłka i, że już jesteś.
OdpowiedzUsuńco za g....
OdpowiedzUsuńno nieźle, dobrze że nie na zawsze i że nie straciłaś postów :|
OdpowiedzUsuńJedna z blogerek, którą obserwuję też niedawno napisała o swoich problemach z blogiem, który jej usunięto:( Mi za to dzieją się inne dziwy, ni z gruszki ni z pietruszki resetują mi się statystyki, na szczęście wszystko potem wraca do normy. Czy u ciebie też samo się "naprawiło" czy musiałaś interweniować w "administracji"? Fajnie, ze podzieliłaś się swoim kłopotem bo chyba plamy na słońcu psują im serwery:))
OdpowiedzUsuńNapisałam do nich, ale nie odpowiedzieli. Blog wrócił, nie wiem, czy dzięki mailom, czy tak po prostu...
Usuńna samym poczatku też miałam taką sytuacje...ale szybko wróciło wszystko do normy ;)
OdpowiedzUsuńA pisałaś do administracji blogspota?
OdpowiedzUsuńMoże oni by wyjaśnili tę sytuację.
Dobrze, że już jesteś z powrotem :)
Pisałam, ale nie odpowiedzieli.
UsuńDzięki! :-*
Nie strasz nas!:) Weszłam w nocy na dwa blogi w tym Twój i widziałam taką informację. Mi resetują się statystyki.
OdpowiedzUsuńTeż mi dziś zrobili takiego psikusa ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
LovelyCaroline17
O widzisz! To może jakaś awaria była!
Usuńnie i mocno bym się zdziwiła, gdyby coś takiego miało miejsce z moim blogiem:/
OdpowiedzUsuńWłasnie bardzo byłam zdziwiona. Wchodzę sobie na swój blog, a tu stoi, że usunięty...
UsuńJa też bym ślęczała nad regulaminami... Dobrze że jesteś:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Może coś napiszę o tym, co wyczytałam, żeby nie poszło na marne to całe studiowanie tego... ;-)
UsuńU mnie na samym początku prowadzenia bloga zaistniała podobna sytuacja. Ale po interwencji okazało się, że miałam włamanie na konto, odzyskałam hasła i było po sprawie, ale co się zdenerwowałam, to moje...
OdpowiedzUsuńO kurczę! Włamanie!
UsuńNie dziwię się, że się zdenerwowałaś!
U mnie na całe szczęście nie było żadnych dziwnych sytuacji na blogu ;)
OdpowiedzUsuńA ja próbuje się dostać na tę listę, ale... cos nie mogę się doczekać:( Teraz nie wiem czy w ogóle warto...
OdpowiedzUsuńNa jaką listę? Na te fora Blogera?
UsuńTa historia szybko zainspirowała mnie do zrobienia kopii mojego blogasa
OdpowiedzUsuńThank you for your nice comment. Great blog. Maybe we could follow each other? :-)))
OdpowiedzUsuńXX,
Jenny
What lovely and original set!
OdpowiedzUsuńThat plate is absolutely fantastic!
OdpowiedzUsuńwww.insparisian.blogspot.com
nice and original dish!
OdpowiedzUsuńDla pewności lepiej kopiuj swoje posty, bo pewnego dnia możesz zostać bez nich bez powodu. Kiedys była potężna awaria na ONECIE i mnie to spotkało,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWspółczuję awarii. Zawsze mam kopię swoich tekstow i zdjęc, które robię, a teraz będę robić mirror bloga. niestety nie da się tego zrobić z komentarzami, a czasem jest w nich ciekawa dyskusja. ;-)
UsuńNa Onecie bałabym się trzymać bloga. ;-) Fajnie, że zmieniłaś dostawcę. Do prawda żaden nie jest 100% pewien, ale są mniej i bardziej pewni. ;-)
ja kilka dni miałam tak samo informację o nietypowej aktywnośći. Też bardzo się zdenerwowałam ale zaraz miałam podać bodajże numer telefonu czy jakieś swoje dane . W każdym razie dostałam smsem kod wpisałam w pole i działało nie wiem czy w tym czasie była informacja o usunięciu mojego bloga, też nie wiem czemu tak się stało może faktycznie ktoś próbuje nas okraść ? dziwne to całe zajście ale mam nadzieję, że już nigdy się nie powtórzy.
OdpowiedzUsuńja miałam to samo, nagle bez żadnego powodu zniknął, mało zawału nie dostałam, musiałam podać numer telefonu, wysłałam jakiegoś smsa dostałam jakiś kod i mój blog powrócił ;) ufff
OdpowiedzUsuńdo dzis nie wiem dlaczego, tez niczego nie naruszyłam... może to ktoś nas atakował i taka jest reakcja obronna...
Mój zniknął wczoraj :-( poprosili o numer telefonu, kliknęłam na opcję przywracania i czekam z niecierpliwością. Trochę mnie to wkurza, że nawet ja nie mam dostępu do swojego bloga z panelu administracyjnego. Nie chciałabym stracić treści, które pisałam przez 4 lata. Zastanawiam się nad przeniesieniem bloga gdzieś indziej, zapłacę za serwer i domenę i przynajmniej sama będę decydować co jest spamem a co nie.
OdpowiedzUsuń