Dawno nie pokazywałam nowych „minerałków” i w ogóle kosmetyków kolorowych, bo w czasach chodzenia w masce przestałam się malować.
Czas pędzi tak, że dopiero co mieliśmy zimę… a co tam zimę? Dopiero co mieliśmy jesień! A tu już wiosna nadciąga…
Należę do tych osób, które gdy widzą, że kosmetyk ma naturalny skład i jest cruelty-free – zaczynają się nim interesować.