Dawno nie pokazywałam nowych „minerałków” i w ogóle kosmetyków kolorowych, bo w czasach chodzenia w masce przestałam się malować.
Czas pędzi tak, że dopiero co mieliśmy zimę… a co tam zimę? Dopiero co mieliśmy jesień! A tu już wiosna nadciąga…
Pamiętam jak równo dziesięć lat temu siedziałam przed komputerem i zastanawiałam się, jak zacząć? Jakim wpisem przywitać się na blogu?