Pamiętam jak równo dziesięć lat temu siedziałam przed komputerem i zastanawiałam się, jak zacząć? Jakim wpisem przywitać się na blogu?
To chyba była najdłuższa przerwa na tym blogu. 4 miesiące zleciały, jak z bicza strzelił. Co się stało?
Zawsze lubiłam rośliny, ale nigdy nie poświęcałam im tyle uwagi, co w ostatnim roku, kiedy stałam się „rośliniarą” pełną gębą. Postanowiłam więc pisać na blogu także o tej mojej pasji.
Ostatnio nie dodawałam tu postów, bo wydawało mi się jakieś takie niewłaściwe…
Znowu zniknęłam z bloga na dłużej. Ostatnio dużo się u mnie dzieje zawodowo i brak mi czasu na inne rzeczy...
Lubię żele i mydła do rąk marki Yope, więc przed świętami skusiłam się na „sezonowy”, zimowy zapach.
Należę do tych osób, które gdy widzą, że kosmetyk ma naturalny skład i jest cruelty-free – zaczynają się nim interesować.
Jak Wam minęły święta? Wszystkie, jakie ostatnio mieliśmy, a trochę ich się zebrało…