Pierwszy raz zobaczyłam te bombki A di Alessi z Fabryki Form, zaraz po obejrzeniu zdjęć tradycyjnych, szklanych bombek i pomyślałam sobie, że "każda epoka ma swoje pomysły na bombki".
Pamiętam bombki starsze ode mnie i późniejsze, zdobione kawałkami materiału. Potem pojawiły się plastikowe i z różnych mas plastycznych. Jakby się im przyjrzeć, można byłoby napisać pracę doktorską na temat bombek w różnych dekadach ostatniego stulecia... ;-)
Co sądzicie o takich nowoczesnych bombkach?
Podobają Wam się, czy wolicie bardziej tradycyjne ozdoby?
(Zdjęcia: materiały prasowe Fabryka Form via FashionPR)
te, które pokazałaś są przepiękne! Chciałabym taki komplecik :D
OdpowiedzUsuńMi się podobają i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńJa jestem zwolenniczką tradycyjnych bombek jakie posiada w swoich zbiorach moja mama, zawsze kojarzą mi się z dzieciństwem i mam do nich ogromny sentyment :)
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają na tle takiej oszczędnej choinki. Poproszę komplecik + choinkę :D
OdpowiedzUsuńTen osiolek wyglada jak Prosiak z Misia Uszatka :D
OdpowiedzUsuńMnie też rozbroił osiołek. I krówka. ;-)
UsuńBardzo radosne chętnie bym takie zawiesiła na choince :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te bombki. Wyglądają bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńciekawe te bombki:))
OdpowiedzUsuńosiołek wygląda jak świnka :D
podobają mi się te bombki ale sama preferuję nieco inne na choince :)
OdpowiedzUsuńChoinka z pierwszego zdjęcia jest genialna!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa wolę choinkę, która jest ubierana na przykład tylko na jeden czy dwa kolory. Jednak sama nie posiadam takowej, bo wiadomo, że trzeba byłoby zainwestować, zwłaszcza gdy choinka jest duża. Mimo to uwielbiam skromne ozdóbki - jeśli bombka, to w określonym kolorze i bez wzorów. I plastik uważam za coś super. Jak się choinka przewróci to szkód nie ma. :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak, że te bombki są ciekawę, lecz wolę te mniej nowoczesne ^^
OdpowiedzUsuńA z tą pracą o bombkach to naprawdę można by taką napisać xD Z materiału też kilka mamy, bo rodzice mają po swoich dziadkach czy z dzieciństwa po prostu, najróżniejsze i właśnie takie no 'strasze' preferuję :))
Ja jestem tradycjonalistką w tej kwestii ;)
OdpowiedzUsuńmnie się podobają, a ja lubię choinkę na bogato i pstrokato, taki mam gminny gust
OdpowiedzUsuńJa właśnie też myślę,że choinka, to choinka. Ona jedna może być obwieszona... ja choinka. ;-)
Usuńmoim zdaniem idealne do pokoju dziecięcego :) sama jestem tradycjonalistką a przy tym kupuję tylko polskie bombki i ozdoby (nie napędzam chińskiej gospodarki :) i zawsze zwracam na to uwagę przy zakupie ozdób :)
OdpowiedzUsuńJa się staram tak robić przy zakupach wszystkiego. ;-)
UsuńAle to jest trudne. Często na rzeczach niby polskich potem znajduje się info, ze wytworzone w Chinach...
chociaż lubię tradycyjne szklane bombki te też mają swój urok:)
OdpowiedzUsuńSą fajne, ale nie powiesiłabym ich na choinkę. Gdzieś indziej na pewno :) Np. pod lampą, albo w futrynie drzwi.
OdpowiedzUsuńTeż lubię tak wieszać ozdoby. :-)
UsuńO tak, bombki i pomysły na nie cały czas się zmieniają! Te, które pokazałaś są bardzo fajne! Osiołek jest słodki ;)
OdpowiedzUsuńciekawe bombki :) choć ja preferuję tradycyjne ozdoby oraz te jak najbardziej naturalne:, szyszki, słomkowe zabawki, gwiazdy z filcu, suszone plastry pomarańczy... :)
OdpowiedzUsuń