Jak już kiedyś wspomniałam „w czasach przedblogowych” nie dzieliłam kolorów ubrań czy kosmetyków kolorowych na wiosenne, letnie, jesienne i zimowe.
Pewnie nawet nie potrafiłabym określić, jaki kolor pasuje do jakiej pory roku. Teraz na blogach widzę istny „wysyp” letnich kolorów, wśród których najbardziej rzuciły mi się w oczy różne odcienie błękitu na paznokciach.
W efekcie i ja złapałam fazę na niebieskie paznokcie. Właściwie zaczęłam ją łapać w zeszłym roku, latem, kiedy też był taki „wysyp”. ;-)
Mam już pięć różnych niebieskich lakierów. Każdy inny.
Błękitny Golden Rose ma intensywny kolor i jest dosyć trwały. Turkusowy z kolei trwałością nie grzeszy. Jasnoniebieski Flormar ma okropne krycie – dopiero trzy warstwy dają jakiś efekt.
Ale kolor jest ciekawy - tutaj go widać (nieco mgliście, bo zszedł na dalszy plan ;-)):
Załapał się też na zdjęcia do tego wpisu.
Kobaltowy Colour Alike i "piasek" P2 to moje nowości. Jeszcze ich nie użyłam.
Kobaltowy Colour Alike i "piasek" P2 to moje nowości. Jeszcze ich nie użyłam.
Przyglądam się też innym odcieniom niebieskiego...
Malujecie paznokcie na niebiesko?
A jeśli tak, to robicie to tylko latem, czy pora roku nie ma dla Was znaczenia? Dobieracie do pór roku kolory makijażu, ubrań i dodatków?
Ja bardzo rzadko. Na wakacje wybieram raczej miętowe odcienie, ale być może nie trafiłam jeszcze na taki niebieski żeby się w nim zakochać :)
OdpowiedzUsuńMoże. :-)
UsuńJa uwielbiam kolor niebieski i dość często posiadam go na swoich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJako dziecko lubiłam ten kolor, ale potem polubiłam zielenie.
UsuńNiebieski to mój ulubiony kolor, chociaż nie koniecznie paznokci, turkus uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ten odcień.
UsuńJa caly rok takich kolorów używam :-)
OdpowiedzUsuńJa rzadko maluję paznokcie na niebiesko:-)
OdpowiedzUsuńJa coraz częściej.
UsuńMnie niebieskości rzadko kiedy pasują, przy mojej jasnej karnacji często wyglądają sino, po prostu brzydko. Wyjątek stanowią "przybrudzone" odcienie niebieskiego, w takich czuję się całkiem dobrze. A piękne, żywe, czyste kolory podziwiam u innych :)))
OdpowiedzUsuńMożliwe, że u mnie też nie wyglądają najlepiej. Dlatego częściej maluję nimi paznokcie u stóp. Wyglądają jakoś tak "wakacyjnie", nawet jeśli wakacji nie ma. ;-)
UsuńU mnie niebieskie często goszczą na paznokciach:)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńNo co Ty? ja maluję tak pazurki cały rok!!!
OdpowiedzUsuńHaha! :-)
UsuńJa bardziej kieruje się tym, żeby paznokcie pasowały do stroju. Na wiosnę i lato używam trochę żywszych kolorów, niż na jesień czy wiosnę.:) chyba, że mam jakiś kaprys :p
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńLatem noszę jaśniejsze ubrania, zimą - ciemniejsze, ale to chyba dość naturalne. Lakier do paznokci dobieram do konkretnego stroju. Niebieskiego żadnego nie mam, ale ciemny granat to był kolor mojego pierwszego w życiu lakieru do paznokci :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie - i wynika to raczej z tego, że tak jest praktyczniej.
UsuńTeż lubię ciemnogranatowe lakiery. I też to były jedne z pierwszych, jakie sobie sprawiłam.
To już chyba trzeci rok mojej miłości do niebieskich lakierów, chociaż na początku słyszałam, że to dziwny kolor.
OdpowiedzUsuńMaluję na niebiesko paznokcie niezależnie od pory roku.
U nie też chyba to trzeci rok, kiedy używam takich kolorów.
Usuńbardzo ładny piasek z p2 :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie używałam, ale sądząc ze zdjęć na blogach, jest ładny.
Usuńmam takie lakiery, które częściej noszę zimą niż latem - chodzi mi raczej o jasność niż o kolor :) niebieski gości u mnie o każdej porze.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest. Tak, jak z ubraniami, prawda?
UsuńŁadne, na pewno lepsze niż czerwone.
OdpowiedzUsuńCzemu lepsze?
UsuńMiałam raz granat, sporadycznie używam, tak raz do roku;) niebieski to nie moje klimaty:P
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńMi właśnie idzie jeden niebieski i mam nadzieję, że niebawem pomaluję nim paznokcie, Bluberry od Barry M
OdpowiedzUsuńSuper!
UsuńNigdy nie dobieram kolorów makijażu czy paznokci do pory roku. Wybieram te na które mam ochotę :D Jedyne co to latem rezygnuje trochę z czerni na ubraniach bo bym się usmażyła na amen :P
OdpowiedzUsuńJa też rezygnuję z czerni latem, też TROCHĘ! :-) I z tych samych powodów - ciemne kolory "grzeją" w czasie upałów.
Usuńbardzo często mam pazurki niebieskie-najczęściej turkusowe i granatowe :) chociaż kocham też szafir :)
OdpowiedzUsuńw tym roku,tego lata mam jednak fazę na żółty,już 3 żółte lakiery kupiłam :D
No przecież jesteś turkusowa! :-)
UsuńTeż zaczęły mi się podobać żółte lakiery!
Mam kilka niebieskich, ale muszą mnie zachwycić już od samego początku. Maluję zczególnie zimą i latem :D
OdpowiedzUsuńMam podobnie - nie wszystkie odcienie niebieskiego mi się podobają.
UsuńNajbardziej podoba mi się baby blue i głeboki granatowy. Kiedyś malowałam na niebiesko,teraz preferuję fiolety.
OdpowiedzUsuńJa chyba też wolę fiolety - takie śliwkowe zwłaszcza. Bardziej mi pasują.
UsuńNiebieski u mnie króluje często, to mój ulubiony kolor, nie tylko na paznokciach. A pory roku tylko częściowo wpływają na moje wybory, na pewno jest jaśniej i mocniej latem, a nieco ciemniej i mroczniej jesienią i zimą, ale nie stanowi to u mnie reguły.
OdpowiedzUsuńWidzę, że wiele osób lubi ten kolor - sądząc po komentarzach.
UsuńUwielbiam ten kolor w różnych odcieniach ;) moim zdaniem pasuje na każdą porę roku ;)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńZwłaszcza rozbielone niebieskie kolory, błękity wiosną i latem mogą gościć u mnie bezustannie:)
OdpowiedzUsuńKojarzysz mi się z takimi kolorami. :-)
UsuńUwielbiam niebieskie paznokcie właśnie w okresie wiosny i lata! :)
OdpowiedzUsuńniebieskości w moim zbiorze lakierowym zajmują jakieś 30% :D więc mam ich sporo :D niebieski na paznokciach wydaje mi się najpiekniejszy :)
OdpowiedzUsuńNo to dużo niebieskiego u Ciebie, As! :-)
Usuńja tam nie patrze czy lato czy zima, maluję co chce i kiedy chce :)
OdpowiedzUsuńI dobrze! :-)
Usuńnie lubię niebieskości na paznokciach, od turkusów po granaty przyprawiają mnie o mdłości, br. Jedyny wyjątek mocno rozbielony niebieski, błękit czy jak tot am modnie się mawia, baby blue. Moim zdecydowanym faworytem w tej kategorii jest find me an oasis od Essie ;)
OdpowiedzUsuńWyszukałam go i rzeczywiście to bardzo ciekawy odcień.
UsuńUwielbiam niebieskie paznokcie, szczególnie ukochałam kolor kobaltowy - jak dla mnie cudo. Używam go przez cały rok :) W tej chwili też mam tak pomalowane pazurki :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Super! To jeden z fajniejszych odcienie błękitu - jak dla mnie.
UsuńKiedy myślę o sobie w kategoriach koloru, to czuję, że jestem właśnie niebieska, czasem turkusowa, czasem granatowa, jeszcze kiedy indziej błękitna, ale zawsze niebieska. Lubię ten kolor w ubraniu, w makijażu, zawsze jakoś mi towarzyszy - nawet teraz mam błękitny lakier z różowym połyskiem na paznokciach. Siłą rzeczy nie ograniczam niebieskiego do lata. Zdarza się, że myślę porami roku, ale myślę, że jest to głównie spowodowane tym, że w zimniejszych okresach noszę ciemniejsze ubrania, a latem nieco jaśniejsze, takie lekkie. Ale i tak zdarza mi się pomalować żarówą w środku zimy (tak dla rozgrzania) albo stalową szarością w środku lata. Generalnie: co w duszy zagra.
OdpowiedzUsuńJa tak mam z zieleniami. Gdybym była kolorem, to zielenią. taką w odcieniach khaki. ;-) Ale inne zielenie też lubię i otaczam się nimi bez względu na pory roku.
UsuńJa nie dobieram prawie niczego do pory roku. Make-up lekki przez caly rok, paznokcie tylko pociągniete bezbarwna emalia. I szafa pełna sukienek i spódnic bez względu na pogodę. XD Ale... jaki chabrowy lakier z dobrym kryciem polecisz?
OdpowiedzUsuńNie wiem jeszcze jakie krycie ma ten chabrowy (bardziej kobaltowy) z Colour Alike, ale ma ładny odcień. inne z tej marki kryją dobrze.
UsuńJa na ogół w ogóle nie maluję paznokci (mam słabe i malowanie mi je jeszcze osłabia), ale czasem to robię.
Ja w ogóle nie przepadam za niebieskim kolorem, ale ostatnio zakochałam się w niebieskim lakierze od GR i mam go właśnie na paznokciach :) jest cudny :) ale chyba częściej jednak nosiłabym ten kolor zimą :D
OdpowiedzUsuńJa chyba też pierwszy niebieski miałam z GR. Zobaczyłam go i spontanicznie kupiłam. :-)
UsuńBardzo lubię niebieskie kolorki :) Choć pazury rzadko maluję :)
OdpowiedzUsuńJa też nieczęsto!
UsuńOsobiście lubię blade kolorki ;) ze względu na rodzaj pracy jaki wykonuje, raczej ostre kolorki są niewskazane :)
OdpowiedzUsuńNo to masz pewne ograniczenie. :-)
UsuńOgólnie niebieski nie należy do moich ulubionych kolorów, jednak bardzo lubię go na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńMam podobnie. I chyba najbardziej lubię go na paznokciach stóp.
UsuńA ja się przyznam że jeszcze nigdy nie miałam niebieskiego lakieru na paznokciach :D
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą! Jeśli tylko będziesz miała ochotę.
UsuńTeż mam tego majtkowego Flomara i u mnie dobrze kryje już po dwóch warstwach. Kocham ten kolor, ale tylko w wakacje :)
OdpowiedzUsuń"Majtkowego"! ROTFL! :-)
UsuńMoże masz inny odcień. U mnie jeszcze po 3 warstwie są jakby prześwity. Więc praktycznie go nie używam...
Moja mama go tak określiła, gdy go kupiłam i już mu tak zostało :)
UsuńSwoją buteleczkę upolowałam w Bułgarii, może to też jest powód. Stęskniłam się za nim, jak u Ciebie go zobaczyłam, no i w końcu mam go na palcach :)
Ja tez kocham niebieskości na paznokciach, z p2 mam szminkę, lakiery mnie intrygują teraz też :)
OdpowiedzUsuńLakiery podobno są dobrej jakości, a te "piaski" łatwo się zmywają. Podobno. Nie sprawdzałam, ale oby. ;-)
UsuńPrzyznam szczerze, że nigdy nie malowałam paznokci na niebiesko, ale chyba spróbuję, lato idzie to dlaczego nie :)
OdpowiedzUsuńA wiesz,że mi się niebieskie paznokcie bardziej z zimą kojarzą niż z latem, ale to pewnie dlatego, że niebieskie lakiery mam zazwyczaj w ciemnych odcieniach, albo bardzo błyszczące topy, które mi się mroźnie kojarzą :)
OdpowiedzUsuńMnie się też kojarzyły z zimą!
UsuńDopóki nie dowiedziałam się z blogów, że to letnie kolory. ;-)
Jakoś nigdy nie przepadałam za niebieskimi lakierami, ale ostatnio je polubiłam, ponieważ dobrze wyglądają na moich paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam je całkiem niedawno. Wcześniej miałam tylko granatowy.
UsuńDo mojej karnacji niestety odcienie niebieskiego nie pasują ;/
OdpowiedzUsuńDo mojej chyba też nieszczególnie i częściej mam je na nogach. ;-)
UsuńNiebieskich to mam chyba najwięcej :P. Jakoś nie zwracam uwagi na pory roku przy lakierach do paznokci :). Kiedy mam ochotę na jakiś kolor to nie patrzę co jest za oknem tylko maluję :P
OdpowiedzUsuńNo i masz rację! :-)
UsuńOsoby, które lubią niebieski chyba częściej wybierają ten kolor także w lakierach.
OdpowiedzUsuńA wiesz, że ja kiedyś nie lubiłam niebieskiego? Teraz po prostu uwielbiam i to w każdym odcieniu. A już w połączeniu z bielą to istny obłęd :) Człowiek jednak bardzo się zmienia :)
OdpowiedzUsuńJa go lubiłam, ale długo mi mówiono,że brzydko mi w nim jest, więc unikałam wszystkiego, co niebieskie. Potem się okazało, że to niekoniecznie tak działa. :-)
Usuńu mnie niebieskości królują cały rok! mam ich zdecydowanie najwięcej spośród wszystkich kolorów :)
OdpowiedzUsuńNawet w avatarze masz turkusowy lakier! :-)
UsuńNo masz! Ja mam kilka różowych i też powtarzam mężowi, że każdy inny... ale chyba mi nie wierzy.
OdpowiedzUsuńHahaha! :-)
UsuńJa mojemu już nawet nic nie tłumaczę, a on zresztą nie pyta. ;-)
Ja też lubię niebieski, mam aż 5 odcieni :)
OdpowiedzUsuńNiebieski jest spoko :) Lato idzie to dlaczego nie ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy koloru nie przywiązuje do pory roku.
OdpowiedzUsuńPazurki zawsze maluję na taki kolor na jaki akurat mam ochote. To samo tyczy się ubioru!
ja się nie czuję w niebieskościach, chyba że to takie mocno rozbielone pastele :)
OdpowiedzUsuńZawsze niebieskie kolory kojarzyły mi się z zimą :D Ale na paznokciach nie zwracam uwagi na porę roku, tylko na to, co akurat mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuń