Jak co rok Pantone obwieścił kolor kolejnego roku i okazało się, że w 2017 będzie to intensywna zieleń Greenery.
Koket |
Wybory Pantone mają wpływ na to, co pojawia się w sprzedaży, bo wiele firm pod wpływem tych informacji wypuszcza na rynek produkty w modnym kolorze roku. Bardzo się więc cieszę, że nareszcie Pantone wybrał kolor, który mi się podoba! :-)
Lubię zieleń i podobają mi się niemal wszystkie jej odcienie, a spośród dotychczasowych wyborów Pantone podobał mi się kolor roku 2013 – Emerald. Cieszę się, że zielenie pojawiły się także wśród wyborów Pantone na wiosnę (bo Pantone wybiera także kolory na poszczególne pory roku).
Tegoroczny wybór Pantone przypomniał mi o przygodzie sprzed czterech lat, kiedy marka Benjamin Moore zaproponowała mi udział w zabawie „Bloggers' Favourite”. Blogerzy wybierali „swoje” kolory spośród farb Benjamina Moore. Wybrałam wtedy właśnie intensywną zieleń o nazwie Douglas Fir.
Teraz z radością przystąpiłam do poszukiwania wiosennie zielonych propozycji do wnętrz i... zdziwiłam się, jak niewiele ich jest.
Najwięcej znalazłam wśród materiałów polskiej marki Pixers, która tworzy ciekawe tapety.
Pixers |
Pixers |
Pixers |
Więcej intensywnej zieleni we wnętrzach znajdziecie w tym wpisie.
Jak Wam się podoba tegoroczny wybór Pantone? Lubicie zieleń?
Zieleń jest cudowna, świetne inspiracje!
OdpowiedzUsuńZgadzam się - zieleń jest super! :-)
UsuńZieleń to kolor spokoju i odpoczynku.
OdpowiedzUsuńZieleń dobrze na mnie wpływa. Podobają mi się te wnętrza... takie świeże ;)
OdpowiedzUsuńNa mnie też. :-)
UsuńŚwietne inspiracje. Szczerze mówiąc to nie jest mój ulubiony kolor i trochę obawiam się tego, że wiele firm (szczególnie z branży ubraniowej) bardzo mocno zainspiruje się tym i wszędzie otaczać będzie nas ten kolor...
OdpowiedzUsuńAle tylko przez jeden sezon - w tym czasie osoby lubiące ten kolor (np. ja) obkupią się na parę lat! :-)
UsuńCiekawe meble na tych inspiracjach :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Zwłaszcza te z Bitangra.
UsuńWłaśnie słyszałam, że to najmodniejszy kolor w tym roku, ale ja jakoś za nim nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda... Ale może za rok ogłoszą kolorem roku taki, jak lubisz i wtedy Ty będziesz mogła przebierać w różnych rzeczach? :-)
UsuńLubię i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka! :-)
UsuńHa!moze to mnie zmobilizuje do wykorzystania swoich zielonych lakierow do paznokci :D
OdpowiedzUsuń^Dobry pomysł! :-)
UsuńUwielbiam zieleń, a ten kolor jest cudooowny!
OdpowiedzUsuńPrawda! :-)
UsuńCudowna zieleń <3
OdpowiedzUsuńZgadzam się!
UsuńUwielbiam ten kolor :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też. :-)
UsuńWow muszę powiedzieć mamie, bo wczoraj z nią rozmawiałam i w tym roku planuje remont kuchni i chce połączyć właśnie taka intensywną zieleń z białym. :D
OdpowiedzUsuńMi się podoba zielony kolor, zwłaszcza taki bardzo ciemny, ale jakoś nie do końca chciałabym się nim otaczać, poza roślinami, bo tych zawsze miałam sporo. Może jak pooglądam więcej zielonych inspiracji to zmienię zdanie :)
^Świetne może być to połączenie!
UsuńBardzo lubię we wnętrzach właśnie połączenie bieli z zielenią. :-)
Ja akurat nie lubię zieleni w formie innej niż roślinno-przyrodnicza ;) Pod względem ubrań, sprzętów itd zieleń mogłaby dla mnie nie istnieć. Ale to wszystko kwestia prywatnych preferencji, jak zawsze :). Paradoksalnie cieszę się, że nie będę widziała wszędzie dookoła moich ulubionych kolorów, bo zakładam, że osoby podążające za modą będą chciały być na czasie ;)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że nie będzie jakiegoś szczególnego szału na taki kolor, ale może po prostu pojawi się w sprzedaży trochę więcej zielonych rzeczy niż zwykle - mnie to odpowiada, bo bez względu na modę lubię zieleń, choć w sumie mało "kolorowa" jestem.
UsuńTak, lubię zieleń :) Zieleń ma moc! Owsze, wolę błękity, czerwienie, brązy, ale zielenią można tyle odmienić, odświeżyć :)
OdpowiedzUsuńBrązy też lubię. :-)
UsuńZielone dodatki potrafią fajnie ożywić pomieszczenie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się! :-)
UsuńHa!moze to mnie zmobilizuje do wykorzystania swoich zielonych lakierow do paznokci :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zieleń, mam zieloną łazienkę :D
OdpowiedzUsuńSuper!
Usuńświetny, radosny kolor, na dodatek działa odprężająco i uspokajająco.
OdpowiedzUsuńZieleń to nie do końca mój kolor, jeżeli chodzi o ubrania :D Ale we wnętrzach lubię :D DO szablonu bloga też trochę zieleni przemyciłam :D
OdpowiedzUsuńWłaściwie nie wiem, co czuję do zielonego. Kiedyś za nim nie przepadałam, teraz się powoli przekonuję...
OdpowiedzUsuńo jacie! w grudniu kupiłam bluzeczkę w takim kolorze i koleżanki się śmiały, że to choinkowy kolor. A teraz będę taaaaaka modna ;p
OdpowiedzUsuńUwielbiam zieleń w każdym odcieniu, a najbardziej w takim ciemnym, szmaragdowym:)
OdpowiedzUsuńJa tak samo! I jeszcze bardzo lubię takie zielenie połączone z żółcią, złotem, rozmaite khaki (ale nie w chłodnych odcieniach).
UsuńJa za zielenią tak średnio przepadam, jak już, to tylko elementy wystroju wnętrza :)
OdpowiedzUsuńOsobiście nie trawię zieleni we wnętrzach, ale ten kolor, taki szmaragdowy jest cudowny!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńUwielbiam zieleń, uwielbiam łączyć różne odcienie zieleni, od limonki po prawie turkus, w ubiorze, we wnętrzach, we własnym rękodziele. Noszę od lat, chociaż teoretycznie nie powinnam, bo mam cerę naczynkową i zieleń to niestety podkreśla. Natomiast: nienawidzę kolorów "modnych", "topowych", kolorów roku i tym podobnych masthewów. Nie i już.
OdpowiedzUsuńTrudno będzie mi się rozstać z tymi kolorami, ale jeśli będą nachalnie lansowane, to przyjdzie mi to łatwiej. Mam nadzieję, że tak się nie stanie, bo, jak widzę, nie jest to powszechnie ulubiony kolor. Może będzie to miało dobre strony w postaci wyprzedaży, za kilka lat będzie jak znalazł, jak już wszyscy zapomną ;-)
O, teraz już mogłabym zacząć nosić marsalę ;-)
Wiatrołap naszego domu od kilkunastu lat ma ten właśnie "obowiązkowy" kolor roku. Chyba mnie to zmobilizuje do przyspieszonego malowania, niech tylko skończą się mrozy ;-)
Też mam cerę "naczyńkową", a lubię zielenie. :-)
UsuńDo wszystkiego (nie tylko kolorów) "modnych" itp. podchodzę z dużym dystansem. Choć czasem mnie cieszy, że jest modne coś, co mi się podoba, bo łatwo można wtedy to kupić. Ale kiedy przestaje być "modne" nie przestaję tego nosić. To samo dotyczy wnętrz, itp. :-)
Marsala pewnie bardziej by mi pasowała niż zielony, ale zdecydowanie wolę zielony. :-)
Zdjęcie wnętrza kuchni z jadalnią bardzo przyciąga wzrok :) i niesamowicie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFajne wnętrze, takie "roślinne".
Usuńkolor jest bardzo świetny,można się na maxa zrelaksować-nie dziwie się że go wybrałaś:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam