Kto zaglądał już do „wnętrzarskich” wpisów na moim blogu, ten wie, że lubię biel i jasne barwy i nimi wypełniam swoje mieszkanie.
Robię to jednak głównie z uwagi na jego metraż. Jest nieduże i gdy je kupiliśmy, było dosyć ciemne, sprawiało wrażenie ponurego i ciasnego. Wystarczyło jednak je przemalować, aby zmieniło się nie do poznania.
Dzięki temu doświadczeniu zrozumiałam, jak bardzo można „optycznie powiększyć” mieszkanie malując je na jasne kolory. Każde kolejne pomieszczenie pomalowane na biało natychmiast się „powiększało”.
Myślę sobie jednak, że gdybym miała do dyspozycji większą przestrzeń – poeksperymentowałabym trochę z ciemniejszymi kolorami. Nawet z czernią.
Bardzo podobają mi się czarne ściany w kuchni Renaty z bloga „Dom artystyczny” Nie mogłam też przejść obojętnie obok tych zdjęć czarnych ścian, mebli i dekoracji.
I jeszcze ten czarny szczurek... :-) Miałam kiedyś takiego...
Co myślicie o czerni i i ciemnych barwach we wnętrzach?
Gdyby tylko metraz pozwalał miałabym wszystko czarne ;) a tak to tonę w bieli. Chociaż lubię dodawać szare badz wlasnie czarne dekoracje ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe mieszkanie mogłabyś mieć!
UsuńAle rozumiem Cię. Gdybym miała większe, pewnie nie trzymałabym się aż tak bieli.
Oj nie dla mnie aczkolwiek wygląda ciekawie i inaczej. Ja to jestem typem człowieka, który lubi ciepłe, przytulne wnętrza :)
OdpowiedzUsuńBardzo tajemniczo to wszystko wygląda.Lubię ciemne barwy lecz łączone z jasnymi
OdpowiedzUsuńKiedy byłam młodsza i miałam fazę "wszystko czarne", to marzyłam o czarnej ścianie. Dobrze, że wtedy nie udało mi się tego zrealizować, bo mam na to zdecydowanie za mały metraż. Za to połączenie czerni i bieli- jak najbardziej ♥
OdpowiedzUsuńPodobają mi się, ale chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńAwwww szczurek :)
OdpowiedzUsuńCzerń jest w tym sezonie modna jako wykończenie wnętrz. Ale powiedzmy sobie szczerze - wygląda to ładnie tylko w dużych, wysokich pomieszczeniach.
To samo mam, gdy widzę szczurasy!
UsuńJako dodatek tak, ale żeby czerń miała dominować to nie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe są te czarne wnętrza, nawet nie przytłaczają tak bardzo, są bardzo wyważone.
OdpowiedzUsuńU mnie jest nierealne. Wolę się otaczać jasnymi kolorami :)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że to kiedyś powiem, ale... zakochałam się w tych czarnych wnętrzach! Zdjęcia lądują na dysku jako inspiracja przy potencjalnym przyszłym mieszkaniu <3
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogą się przydać! :-)
UsuńBTW. Jaki fajny blog! :-) Cieszę się, że zajrzałam, bo znalazłam Twój. :-)
UsuńMa swój charakter :) choć dla mnie zbyt mroczny efekt ale i tak ładnie wygląda. Lubię takie dodatki ale dla kontrastu w jasnym wnętrzu :)
OdpowiedzUsuńMi się czerń podoba bardzo.
OdpowiedzUsuńuwielbiam czarny ale nie w mieszkaniu, akurat w tym wypadku postawiłabym na biel i jasne kolory ;)
OdpowiedzUsuńJa w mieszkaniu w praktyce też tak robię, ale... ;-)
UsuńBlog przecudnej urody, dołączam do obserwatorów by chłonąc to piękno;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
Usuńmega klimat! super sprawa :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Też mam czarną ścianę w kuchni, akurat nad górnymi szafkami - na niej wypisałam przepisy na drinki, które jestem w stanie wykonać ;)
OdpowiedzUsuń