Już trzeci tydzień kalendarzowego lata, najwyższy czas zaprezentować kosmetyczne odkrycia minionej wiosny.
Tegoroczna wiosna obfitowała u mnie w odkrycia nowych ciekawych produktów i nowych naturalnych marek. A oto i one:
Naturalne pasty do zębów
Odkryłam naturalne kosmetyki do pielęgnacji zębów i testuję kolejne pasty. Najbardziej przypadła mi do gustu pasta bez fluoru Lavery. Zmiana „tradycyjnej” pasty na tę tak poprawiła stan dziąseł, że nie mam chęci wracać do tamtych. Wpis o naturalnych pastach znajdziecie tutaj
Regenerująca odżywka do włosów
Choć w ostatnich tygodniach stosowałam różne szampony do włosów, od dłuższego czasu pozostaję wierna odżywce, która dobrze się sprawdza, ułatwia układanie kręconych włosów i jest tak wydajna, że choć napisałam o niej już w marcu, służyła mi jeszcze do lata. Mowa o regenerującej odżywce do włosów Neobio, o której napisałam tutaj.
Rozświetlający krem pod oczy Aubrey Organics
Kolejna nowa marka, której kosmetyków chcę więcej to Aubrey Organics. Nie jest łatwo znaleźć dobry krem pod oczy, mając już dojrzałą, a do tego suchą i skłonną do podrażnień skórę, a jednak się udało. :-) O jednym z najlepszych kremów pod oczy, jakich używałam możecie poczytać tutaj.
Krem do cery mieszanej od Coslys z ekstraktem z lilii
Krem do cery mieszanej od Coslys z ekstraktem z lilii dobrze nawilża, pozostawia niemal matowe wykończenie i dobrze „współpracuje” z makijażem, także mineralnym. Więcej informacji o nim znajdziecie tutaj.
Serum Profiller Norel
Wśród nowo odkrytych marek muszę też wymienić Norel. Do niedawna nie miałam pojęcia o tych kosmetykach, poznałam je dzięki blogom, a serum przeciwzmarszczkowego używam niemal codziennie. Tutaj znajdziecie wpis na jego temat.
Różane mydło Alteya Organics
Nie znałam wcześniej również bułgarskich kosmetyków Alteya Organics, produkowanych w słynnej Dolinie Róż. Organiczne mydło do twarzy dobrze mi się sprawdza. I pięknie pachnie. Moja słabość do różanych zapachów jest wielka. :-) Więcej informacji w tym wpisie.
Krem BB SO'BiO étic
W zakresie kolorówki nie działo się wiele – używałam głównie tego, co miałam już wcześniej. Pewną odmianę stanowił krem BB od SO'BiO étic. Zaskoczył mnie mocnym kryciem i przypadł do gustu dzięki odcieniowi, jaki niełatwo znaleźć. Swatche i recenzję znajdziecie tutaj.
Pomadka Bee Natural
Rzadko maluję usta, częściej używam bezbarwnych pomadek, które je nawilżają i odżywiają. Tak, jak w przypadku innych kosmetyków, najbardziej lubię te naturalne. Moje nowe odkrycie to Bee Naturals, nie wiem jednak, czy jest dostępna w Polsce? Napisałam o niej tutaj.
A co ciekawego Wy odkryłyście tej wiosny?
PS. Wyjeżdżam na kilka dni, wrócę pod koniec tygodnia i wtedy odpowiem na zaległe komentarze!
pomadka bee natural jest już na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńNa mojej są kolejne - chcę poznać inne wersje. :-)
UsuńKilka miesięcy temu testowalam dwie pasty bez fluoru - głupia sprawa, bo nie pamiętam firmy jednej z nich, natomiast druga to słynne Pervoe Reshenje (mam nadzieję, że nie machnelam się w nazwie). I faktycznie, problemy jakie miałam ze śluzówką jamy ustnej i dziąsłami na jakiś czas uległy zmniejszeniu.
OdpowiedzUsuńMuszę więc wypróbować tę z Pierwoje Rieszenie. Teraz mam pastę Coslys i też jestem zadowolona - napiszę o niej!
UsuńUwielbiam Bee Natural <3
OdpowiedzUsuńJa dopiero poznałam, ale też polubiłam - przynajmniej tę wersję!
UsuńNie używałam niczego i raczej się nie zanosi bo moja skóra i włosy lubią proste i tanie produkty :)
OdpowiedzUsuńMoja też lubi niektóre proste i tanie kosmetyki. Te wymienione w większości nie są zbyt drogie.
UsuńCiągle szukam bio kosmetyków są najlepsze :) i najzdrowsze ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że większość produktów pierwszy raz widzę :P. Pastę lavera dostałam w Naturalnie z pudełka, to moja pierwsza taka pasta :). Mam nadzieję, że się polubimy i zostawię te drogeryjne :)
OdpowiedzUsuńJa podobnie, większość widze po raz pierwszy :)
UsuńNo to pokazałam Wam coś nowego! ;-)
Usuń@UpitaKubusiem, właśnie widziałam, że ta pasta trafiła do pudełka. Ciekawa jestem, jak Ci się spodoba?
Sporo tych odkryć :)
OdpowiedzUsuńSporo!
UsuńNie znam zupełnie tych kosmetyków i past :)
OdpowiedzUsuńOstatnio coraz częściej nie znam tego, co widzę na blogach. Coraz więcej tych produktów nas otacza!
Usuń◕‿◕ Ciekawe są te naturalne pasty do zębów, swoją drogą ciekawe odkrycia
OdpowiedzUsuńUwielbiam pasty naturalne.
OdpowiedzUsuńJa teraz też!
UsuńNo muszę powiedzieć, że żadnego z tych kosmetyków nie znam, ale wszystkie mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńFajne odkrycia :) Czas zacząć próbować :)
OdpowiedzUsuńTeż używam wyłącznie past naturalnych czyli bez fluoru. Lavery akurat nie miałam.
OdpowiedzUsuńJa teraz też przerzuciłam się na takie! Testuję już trzecią, kolejne też będą naturalne!
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale Ty potrafisz kusić! A ja powinnam z zakupami sie mocno wstrzymać, ech....
OdpowiedzUsuńJa coraz częściej nie znam większości albo wszystkiego, co widzę w podsumowaniach u innych osób.
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów niestety
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą. :-)
UsuńNic nie miałam, ale moje dziąsła ostatnio stały się wrażliwe i chyba rozejrzę się za tą pastą. O ząbki trzeba dbać :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam problem z dziąsłami i martwiło mnie to, a teraz widzę, jak dużo dała zmiana past na łagodniejsze i bezfluorowe. Zgadzam się, że zęby są ważne!
Usuńnie znam niestety tych marek, ale wydają się na prawdę dobre :)
OdpowiedzUsuńTeż wielu nie znałam do niedawna, niektóre dopiero teraz odkrywam, ale wydały mi się na tyle ciekawe, że postanowiłam je polecić.
UsuńSame perełki! Pasta Lavera, odżywka Neobio i krem BB SO'BIO znam i bardzo, bardzo lubię. A ostatnio na listę zakupów wpisałam sobie mydełko Alteya Organics i mam nadzieję, że dołączy ono do grona moich ulubieńców.
OdpowiedzUsuńJest przyjemne w użyciu. :-) Coraz bardziej lubię jego zapach.
UsuńWidzę, że mamy podobne upodobania!
Nie znam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMoje odkrycie wiosny to krem z wit. A i E flosleku :-).
OdpowiedzUsuńMuszę więc zobaczyć, co też. Lubię te witaminy w kosmetykach.
UsuńFajne kosmetyki - nie przepadam właśnie za kosmetykami od dużych koncernów, które tylko ładują chemię do swoich produktów. Mam bardzo wrażliwą skórę i muszę unikać takich specyfików.
OdpowiedzUsuńMam podobnie, dlatego lubię naturalne i ekologiczne kosmetyki i marki.
UsuńNie znam niestety, a prezentują się kusząco;>
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę się pochwalić kosmetycznymi odkryciami, gdyż niewiele kupuję.
Ja też nie kupuję zbyt dużo, ale ostatnio zgromadziło mi się wiele zupełnie nowych kosmetyków, które okazały się świetne.
UsuńMam taką samą laverę i polecam :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŻałuję, że nie znam żadnego z tych kosmetyków. Szczególnie miodowej pomadki.
OdpowiedzUsuńMysiu, zawsze możesz poznać! :-)
UsuńBee natural jest ekstra!!!!
OdpowiedzUsuńNie znam nic :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki! Jeszcze nie miałam żadnego z nich :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej pasty, ale teraz nie wiem, czy jej szukać, skoro się nie sprawdziła. ;-)
OdpowiedzUsuńAle zaskoczyło mnie, jak dużo jest tych past naturalnych! A ja ich nie znałam!
Najbardziej kusi mnie ten krem BB, ale jednak miałabym obawy co do koloru. Na razie nie szukam nowości, bo mam kilka podkładów do zużycia, ale przy tym kryciu i w tej cenie jest wart uwagi. Pomadeczka też ciekawa! Czaiłam się na Burt's Bees, ale jednak nie udało mi się dorwać nic z tej firmy, więc na razie i tak pozostaję przy produktach dostępnych w Polsce. Swoją drogą, mam wielkie opakowanie balsamu z Nuxe, którego po półrocznym używaniu jakby nie ubywa... Więc raczej nie wolno mi kupować nowości :D
OdpowiedzUsuń