Dopiero co przygotowywałam wpis noworoczny, a tu co? Połowa roku minęła, jak z bicza strzelił! Czerwiec to kolejny miesiąc, który po prostu przemknął...
Na przykład poszłam wreszcie do fryzjera! :-)
Hair spa w Dermamedic Palace
Poza tym ogarnęłam balkon! :-)
Sceny balkonowe
Pisałam o ubraniach – i okazuje się, że to tematyka, która cieszy się bardzo dużym powodzeniem. Szczególnie chętnie odwiedzany był wpis o „Capsule wardrobe”, gdzie pokazałam moją nudną szafę.
Capsule wardrobe
Ale ten o moich letnich „niezbędnikach” niewiele mu ustępował.
5 ubrań niezbędnych latem
1. / 2. / 3. / 4. / 5. |
Napisałam też o naturalnych kosmetykach, które poznałam tej wiosny. Muszę w ogóle przygotować wpis o wiosennych okryciach i hitach, dwa kosmetyki opisane w czerwcu na pewno się tam znajdą.
Krem pod oczy Aubrey Organics
Różane mydło Alteya Organics
Poza tym zostałam „doradcą makijażowym” początkującej adeptki tej sztuki. Przy tej okazji odkryłam, jak dużo jest na rynku paletek cieni w tzw. „neutralnych” kolorach.
Neutralne cienie do powiek
1. / 2. / 3. / 4. / 5. / 6. / 7. / 8. / 9. / 10. / 11. / 12. / 13. / 14. / 15. / 16. |
A przeszukując internet pod tym kątem, trafiłam na bardzo ciekawie zaprojektowane paletki.
Najciekawsze paletki do makijażu
1. / 2. / 3. / 4. / 5. / 6. / 7. / 8. |
W ogóle w czerwcu było na blogu dużo ciekawego wzornictwa użytkowego.
21 rozbrajających gadżetów do kuchni
1. / 2. / 3. / 4. / 5. / 6. / 7. / 8. |
Pomysłowe przechowywanie droiazgów
Kalalou@ModCloth / IMM Living @ModCloth |
15 + ładnych rzeczy
Nietypowe półki
Wiosenno-letnia kolekcja Rice
Wiosenno-letnia kolekcja Tine K.
IKEA: Pomysły na balkon
Balkonowe inspiracje były dla mnie bardzo na czasie. Jeśli poszukujecie takich zajrzyjcie do tych starszych wpisów.
IKEA: Balkonowe inspiracje '2014
Aha, no i byłabym zapomniała, że było coś o wpływie blogów na sposób myślenia o porach roku na przykładzie kolorów lakierów do paznokci. ;-)
Odkryłam też nowe, ciekawe blogi, które znajdziecie we wpisie
A jak Wam minął czerwiec?
Czas szybko leci, co? Ja już po prostu nie nadążam! Jeszcze nie zdążyłam się przyzwyczaić, że mamy 2015 a tu już połowa roku minęła. Jak i kiedy?!
OdpowiedzUsuńFajny i inspirujący wpis, aż mam ochotę na przemeblowanie :)
Bardzo podoba mi się Twój blog i napewno będę tutaj cześciej zaglądała.
Pozdrawiam :)
Jak widać w czerwcu wiele siędziało. Balkon pomimo iż ładny, pięknie zaadaptowany. Poklikałam w linki :) Buziaki
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie czerwiec strasznie się dłużył :) Uwielbiam takie wpisy, czasami miło pooglądać takie piękne zdjęcia i zwyczajnie się zainspirować. :)
OdpowiedzUsuńsceny balkonowe :DDDD
OdpowiedzUsuńpoleciałaś szekspirem :)))
jakoś umknął mi Twój wpis o fryzjerze! :O
OdpowiedzUsuńOeesuuuuu dla mnie czerwiec był wyjątkowo długim miesiącem. Zrobiłam strasznie dużo rzeczy i nie zrobiłam strasznie dużo...
OdpowiedzUsuńLipiec miał się zacząć odnową biologiczną..... he he he.... jak na razie odnowiłam tylko banery na blogu i w sklepie.
No fryzjer to dla mnie w ogóle jest nie do pokonania :(
niesamowite zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńBardzo bogaty Twój czerwiec, wiele się u Ciebie działo :))
OdpowiedzUsuńOd balkonowych inspiracji trudno mi sie oderwać :)
Piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę w końcu wybrać się do fryzjera.
OdpowiedzUsuńOj tak, leci ten czas nie wiadomo kiedy ucieka między palcami. Też musiałąbym się przejść do fryzjera...
OdpowiedzUsuńNaprawdę strasznie szybko ten czas leci, aż czasami za szybko.
OdpowiedzUsuńKocham Twój balkon :) No i Alteya :D <3 Czas leci, mi tez szczególnie ten czerwiec szybko zleciał, ech starość, po 30stce to już z górki :D :*
OdpowiedzUsuńmi też strasznie szybko czas leci.. nie wiem kiedy mi uciekają te kolejne miesiące :/
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle moc inspiracji
OdpowiedzUsuńŁAdne te nudziakowe paletki cieni do powiek
Czerwiec zleciał mi tak szybko, że nawet nie wiem kiedy. By miesiącem pełnym wrażeń oczywiście pozytywnych. Piękne zdjęcia.:)
OdpowiedzUsuńCzerwiec był... intensywny to niedopowiedzenie, raczej morderczy i sinusoidalny. Bardzo dużo smutku, mnóstwo stresu, a na koniec sporo radości i zamknięcie za sobą kilku rozdziałów. Natomiast teraz tworzę swoje pierwsze CV jako magister i okazuje się, że największy problem jest ze zdjęciem. Sic!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia kwiatów, marzy mi się któras z tych palet :)
OdpowiedzUsuńTe sceny balkonowe miażdżą system! Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńDziało się u Ciebie w czerwcu :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia. Jaram się ja pochodnia :)
OdpowiedzUsuń