Niedawno jechałam pociągiem z nieznaną mi sympatyczną panią, z którą zupełnie przypadkowo zeszłyśmy na tematykę kosmetyków naturalnych. Okazało się, że ona też je lubi.
W pewnym momencie moja towarzyszka podróży sięgnęła do torebki, wyciągnęła z niej pomadkę do ust i powiedziała, że żałuje, że nie ma naturalnych pomadek. Uświadomiłam jej, że są i w dowód pokazałam własną.
Była to właśnie ta pomadka Bee Natural: Pomegranate. Kupiłam ją z czystej ciekawości w Niemczech, w czasie poprzedniego lata, miałam jednak zapas innych i sięgnęłam po nią dopiero tej wiosny.
Skład wygląda imponująco dla każdej zwolenniczki naturalnej pielęgnacji. Z uwagi na zawartość wosku pszczelego, który jest najważniejszym składnikiem oraz lanoliny nie jest to jednak kosmetyk wegański.
Na stronie marki Bee Natural znalazłam informacje o dostępnych innych wersjach tej pomadki. Chętnie bym je wypróbowała, bo wydają się ciekawe.
Ma przyjemny zapach i smak – lekko spożywczy, trochę przyprawowy, odrobinę miodowy... Nie nachalny i nie „chemiczny”. Dobrze odżywia usta i nawilża je.
Nie pamiętam, gdzie dokładnie ją kupiłam: o ile się nie mylę, w którejś z niemieckich drogerii, które odwiedziłam, czyli DM, Rossmann albo Mueller. Nie przypomnę sobie także, ile za nią zapłaciłam, ale na pewno nie była droga, bo kupiłam ją spontanicznie z czystej ciekawości przy okazji innych zakupów.
Pomadka jest po prostu świetna i chętnie kupię ją ponownie, kiedy gdzieś ją znajdę. Niestety nie widzę jej w polskich sklepach, a szkoda...
Skład:
Cera Alba, Cocos Nucifera Oil, Ricinus Communis Seed Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Aroma, Lanolin, Tocopherol, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Punica Granatum Extract, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil, Cinnamal, Limonene, Linalool.
wygląda fajnie :P
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z tą pomadką :) Ładniutkie ma to opakowanie :)
OdpowiedzUsuńdobrze się składa, że niedługo będę w niemieckich drogeriach to popatrzę może ją znajdę, bo przedstawia się bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńByła w którejś z tych popularnych drogerii.
UsuńEdytka napisała w komentarzu, że jest w DM.
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt, muszę przyznać, że ma ciekawą szatę graficzną.:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę fajny skład :) Ciekawe, czy można ją gdzieś kupić w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie szukam.
UsuńŚwietna :)
OdpowiedzUsuńTeż ją mam w swojej torebce :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńJak znajdę to kupię :D
OdpowiedzUsuńJa najczęściej używam Carmexu chociaż wiem że do naturalnego składu mu daleko :), jednak u mnie się fajnie sprawdza
OdpowiedzUsuńJeśli się sprawdza - to super! :-)
UsuńJa Carmexu nie używam, właśnie przez skład. Zawiera mój alergen...
Mogłaś podpowiedzieć babeczce, że Sylveco robi doskonałe, naturalne pomadki w niezłych cenach. Szata graficzna niestety odbiega od wyżej omówionej, ale skład i działanie - bomba! A z drogeryjnych, ogólnodostępnych najlepsza jest Laura Conti z bajkaliną w Rossmannie <3
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze pomadki Sylveco, ale poleciłam jej naturalne pomadki Alterry, które znam od dawna i też są naturalne i niedrogie.
UsuńMuszę obczaić tę z bajkaliną, nie wiedziałam o niej, dzięki, że napisałaś!
Przyjemny skład jednak mimo maniactwa naturalnych kosmetyków nie skusiłabym się na pomadkę z naturalnym składem. Uważam, że to po prostu strata pieniędzy ;-) Fajnie jednak wiedzieć na przyszłość, gdybym buszowała w niemieckiej przestrzeni życiowej:)
OdpowiedzUsuńCzemu strata? Jeśli człowiek ma skłonność do wysychających ust, to przydatny kosmetyk. :-)
Usuńbyły swego czasu w Prajmarkach, ale się nie skusiłam bo wydały mi się drogie :<
OdpowiedzUsuńKurczę, a ja nawet nie zapamiętałam ceny. Ale na pewno nie była wysoka, bo nie kupiłabym jej wtedy tak spontanicznie.
UsuńSkładniki ma super, moje usta uwielbiają takie naturalne kosmetyki. :) Z tego typu naturalnych polecam pomadkę z granatem Alterry. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam. Wcześniej wiele razy kupowałam rumiankową Alterrę.
UsuńW Niemczech jest raj z tymi naturalnymi kosmetykami, są tak łatwo dostępne i co ważne , jakość jest naprawdę super za dobrą cenę .
OdpowiedzUsuńZgadzam się! Aż znowu bym tam pojechała!
UsuńKojarzę markę, chyba swojego czasu było o niej głośno na blogach (niekoniecznie polskojęzycznych). Na pewno można kupić pomadkę online.
OdpowiedzUsuńA ta w ogóle podoba mi się baner reklamowy, który masz w blogrollu. Chętnie zamieściłabym taki u siebie, więc będę Ci wdzięczna za wskazówki jak to zrobić
Też ją mogłam widzieć na takich blogach. Podczytuję kilka zagranicznych "naturalnych" blogów, choć większość rzeczy tam pokazywanych chyba nie jest u nas dostępna.
UsuńJak będę w Wiedniu to zobaczę w DM albo w Mullerze :) Może się na nią natknę . Wygląda zachęcająco :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńCiekawa pomadka :) Ma piękne opakowanie, bardzo pasuje do naturalnego produktu :)
OdpowiedzUsuńKupilam taką w DM. Cudo!
OdpowiedzUsuńW DM? No to już wiem, skąd ją mam! :-)
UsuńA ja pierwszy raz na oczy ją widzę. Ma bombowe opakowanie - lubię miodek i pszczółki :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię miodek, ale pszczółki mniej, bo żądlą...
UsuńJak ją znajdę to będzie moja :) a opakowanie jest urocze :)
OdpowiedzUsuńhej dziewczyny !dlugo szukalam pomadki, ktora bedzie miala dobry inaturalny sklad,a do tego miala przystepna cene !Bee Natural jest rewelacyjna. Dostaniecie ja w niemieckiej drogerii DM, albo tutaj :
OdpowiedzUsuńhttps://drogerianiemiecka.pl/pl/p/BEE-NATURAL-Pomadka-ochronna-do-ust-z-woskiem/3681
Pozdrawiam ,Marika
https://www.rossmann.pl/Produkt/Bee-Natural-balsam-do-ust-granat-4-2-g,439266,5910
OdpowiedzUsuńTak, teraz już są w Rossmannie, ale to wpis z 2015 roku, kiedy nie było ich w Polsce ;-)
UsuńFaktycznie są już dostępne w Rossmannie, wariant Pomegranate i Mango, cena 12 zł :)
OdpowiedzUsuń