Ze wszystkich skandynawskich marek wnętrzarskich najbardziej „skandynawska” wydaje mi się duńska firma OYOY.
W ich kolekcjach jest wszystko to, co kojarzy się ze skandynawskim stylem i... chyba nic więcej. Ta konsekwencja i spójność mają jednak swój urok.
Motto pierwszej projektantki brzmi „mniej to więcej”, a nazwa tej firmy pochodzi od liter OY, które od 1929 roku widnieją na wszystkich duńskich samolotach. Sama kwintesencja skandynawskiego podejścia do urządzania wnętrz. ;-)
A to tego jeszcze zdjęcia: zawsze w jasnych wnętrzach...
Wcześniejsze kolekcje OYOY możecie obejrzeć w tych wpisach: OYOY oraz OYOY – jesień-zima 2013.
(Zdjęcia: OYOY)
Piękne, zachęcające zdjęcia !
OdpowiedzUsuńNigdy nie widziałam owcy na biegunach - jest słodka:).
OdpowiedzUsuńMnie też rozbroiła! :-)
UsuńBardzo ciekawe wnętrza, takie jasne i przestronne
OdpowiedzUsuńStyl nie mój, ale wygląda fajnie :-).
OdpowiedzUsuńNiesamowita przestrzeń, ja potrzebuję więcej elementów do życia, większej przytulności, ale u kogoś bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńOwca na biegunach faktycznie świetna :)
Mam taką samą opinię. U kogoś to pięknie wygląda, ja potrzebuje więcej wszystkiego :D
UsuńDetale budują całą atmosferę pokoi , ślicznie !!!!!
OdpowiedzUsuńPoducha z kotem wymiata!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńNarzuta na łóżko bardzo mi się spodobała :D
OdpowiedzUsuńKlimat bardzo w moim stylu <3
OdpowiedzUsuńJakie piękne wnętrza! Chciałabym mieć w przyszłości taki wystrój w domu :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńPatrząc na zdjęcia wszystko jest bardzo jasne, a co dopiero przebywając w takim mieszkaniu... Faktycznie, firma trzyma się spójnej koncepcji. Nie miesza stylów, nie dokonuje zapożyczeń. To ją wyróżnia.
OdpowiedzUsuń