Kiedy czytacie ten wpis, ja pewnie docieram do domu. Wracam! :-) A tymczasem zapraszam na podsumowanie kwietnia.
Kwiecień zaczął się klimatami wiosenno-wielkanocnymi. Z tej okazji zgromadziłam tu:
11 Wielkanocnych pomysłów i tutoriali
Potem znalazłam jeszcze kolejną piątkę. Na piątek. :-)
5 pomysłów na Wielkanoc
A skoro już jesteśmy przy "Piątce na piątek", to podzieliłam się marcowymi odkryciami blogowymi.
Marcowe odkrycia blogowe
Pojawiła się też zajawka wnętrzarskich wpisów.
Z myślą o tych osobach, pokazałam uroczą wiosenną nową kolekcję GreenGate...
GreenGate na wiosnę 2015
...i moje nowe odkrycie:
Indiska
Pojawiło się też dużo wpisów o kosmetykach:
Porównanie naturalnych podkładów
A na koniec podzieliłam się pomysłem na dosyć proste w wykonaniu, własnoręcznie zrobione
A jak Wam minął kwiecień?
Miałam wreszcie zacząć czytać streszczenia do jutrzejszej matury. Ale tak patrzę... o, nowy post u Uny! Trzeba pooglądać te piękne zdjęcia i nakarmić estetycznego potworka! :))
OdpowiedzUsuńP.S
Kochana, w ostatnim zdaniu jakiś chochlik podmienił Ci miesiące. ;)
Dziękuję za miłe słowa!
UsuńI za czujność! :-) Już poprawione!
Podobają, podobają. Najbardziej woreczki.
OdpowiedzUsuńOstatnie dni minęły mi na chorobie, która nadal trwa, ale po obejrzeniu Twoich jasnych, pięknych zdjęć od razu lepiej się czuję! :))
OdpowiedzUsuńach... czas szybko leci - zaraz sesja, a kiedy zacząć się uczyć? mam nadzieję, że maj będzie tak samo przyjemny, jak kwiecień :)
OdpowiedzUsuńW podsumowaniach najlepiej widać, jakimi pięknymi obrazami i inspiracjami nas karmisz. Wnętrza przepiękne!
OdpowiedzUsuńidealny odcień czerwonego!
OdpowiedzUsuńBronzer Alverde - bardzo go lubię, to jedyny tego typu produkt, w którym wyglądam dobrze. Żałuję, że został wycofany. Teraz pozostaje mi tylko odwiedzać drogerie z resztkami produktu i szukać godnego następcy:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tymi lawendowymi woreczkami.. Chyba muszę coś takiego zrobić. Piękne zdjęcia - jak zawsze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńświetny post, ostatnio na praktykach robiłam przy lawendzie, pięknie pachnie, chociaż była taka malutka i jeszcze bez kwiatów ;)
OdpowiedzUsuńwww.honestallthetime.blogspot.com
Piękne masz te zdjęcia ;) aż się miło przegląda bloga ;)
OdpowiedzUsuńO rany, Wielkanoc, kiedy to było. Fajny pokój w stylu, y, chyba orientalnym? :-)
OdpowiedzUsuńKwiecień miło wspominam, choć bardzo szybko się skończył :) Podobał mi się Twój pomysł na woreczki zapachowe :)
OdpowiedzUsuńINDISKA <3
OdpowiedzUsuńO matko co za boski klimat i wystrój :) !!
Kwiecień minął zdecydowanie za szybko. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**