Moje ulubione kolory we wnętrzach!
Szarobeżowe tonacje też są bardzo w moim guście i nie potrafię się od nich uwolnić, choć często słyszę, że otacza mnie zbyt dużo „burości” ;-) Polubiłam nawet słowo "greige", choć początkowo nie zachwycało mnie ono.
Tutaj pokazywałam wnętrza w tej kolorystyce, też z oferty Mio i wielu osobom spodobały się one. Dlatego dziś - dwa kolejne, znowu "greige" z dodatkiem khaki. Takie zestawienie kojarzy mi się z naturą, lasem, ogrodem... :-)
Jak Wam się podobają? Podziela ktoś mój gust?
PS. Obiecuję, że w najbliższym tygodniu pojawią się dłuższe wpisy!
(I ja – w blogosferze! ;-))
(Zdjęcia: Mio.se)
Piękne. Zwłaszcza ten drugi. :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo ładne, przytulne zestawienie. :) Też lubię takie leśne klimaty, najchętniej zamieszkałabym w jakiejś dziurze w środku dziczy, byleby był internet i jakieś pendolino nieopodal. :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam miłośniczką zgniłych zieleni, ale w zestawieniu z szarością i drewnem - całkiem fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńNajbardzej to mi się podoba piesek :P haha ... wnętrza też ładne, ale wole jakśniejsze kolory
OdpowiedzUsuńpodoba mi się!
OdpowiedzUsuńIdealnie trafiłaś w mój gust :)
OdpowiedzUsuńŁadne, choć nie w moim stylu. Nie odnajduję się w takiej kolorystyce - odbiera mi ona energię i radość... Ale wiadomo - odbiór kolorów to bardzo indywidualna sprawa :) Różnorodność dodaje życiu smaku :)
OdpowiedzUsuńUwiebiam to połączenie jednak ostatnio bardziej przemawia do mnie biel i jasne barwy. A teraz zimą w szczególności:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Zuzia
kopytkowa.blogspot.com
zielenie są ładne, ale raczej nie dla mnie. ja bym się nie do końca w nich dobrze czuła, bo u mnie w domu zawsze był zielony i mi się przejadł : p
OdpowiedzUsuńMagiczne połączenie! <3
OdpowiedzUsuńPiekne zestawy!! Nie polaczylabym tego sama w obawie przed zbytnim smutkiem, ale widzę ze wyglada bombowo. Stylowo i swojsko jednoczesnie. Swietna propozycja i zdecydowanie moje kolory.
OdpowiedzUsuńDruga propozycja bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię zielonych zgnitych kolorów.
OdpowiedzUsuńprzepiękny zestaw barw. moje dzieci mają tak w pokoju. jasnoszary z zielenią w zgniłym czy khaki odcieniu:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, choć czuję się lepiej w większych kontrastach.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tymi wnętrzami i chociaż bardziej preferuję styl vintage, to tutaj też coś mnie przekonuje ;).
OdpowiedzUsuńja chyba wolę niebieskości;p
OdpowiedzUsuńfajne połączanie kolorystyczne, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wykańczam dom i jest zdecydowana przewaga szarości i cały czas zastanawiałam się czym ją złamać - i widzę że khaki to idealne połączenie, chyba będę musiała iść tą drogą:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe połączeni kolorystyczne. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
Ważne, by kolory nie wprowadzały smętnej atmosfery, a ten stopień "zgnilizny" fajnie się wkomponował w całe wnętrze. Ja nie mam sprecyzowanych kolorów, jakie lubię, więc łatwo się odnajdę we wszystkim.
OdpowiedzUsuń