Siedzę właśnie nad stroną Koneserek. Nie zdziwcie się, jeśli tam wejdziecie i zobaczycie „remontowy bałagan”. ;-) Mam jednak wątpliwości...
No, wiecie, że nasza młodość przypadała wtedy... W latach 20' albo 30', maksymalnie w 40', no i teraz... aż dziw, że tak ogarniamy internet! ;-)
Podobne skojarzenie budzi czcionka (numer 13), która uplasowała się na drugim miejscu – ona też jest taka „retro”...
Zrobiłam więc jeszcze projekt z bardziej współczesną czcionką z miejsca trzeciego (numer 4).
I nie wiem, jak Wam, ale mnie ta wersja wydaje się bardziej współczesna...
Postanowiłam jednak skonsultować to z Wami: jak lepiej? Napiszcie!
Prośbę swą kieruje głównie do Koneserek, których blogi znajdą się na tej stronie!
Dajcie znać, czy ryzykujemy „retro wizerunek”, czy idziemy bardziej z duchem czasu?
W ogóle – napiszcie co sądzicie o tych 2 wersjach?
Zapraszam też na stronę i do zgłaszania uwag!
zdecydowanie współczesność- prosta i elegancka :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie też tak myślę, ale dwie czcionki miały dużo więcej głosów, więc pytam na wszelki wypadek. :-)
UsuńDruga wersja lepsza według mnie:)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńMnie zachwyca pierwsza ale ja jestem mocno vintage ;) hehe
OdpowiedzUsuńnawet w telefonie mam muzyczke z into "w starym kinie" :))
UsuńHehe! ;-)
UsuńAle tematyka tej strony nie jest... aż taka vintage. ;-)
Pierwsza oldschool fajny! :)
OdpowiedzUsuńDo koneserki troche mi jeszcze brakuje ;) ale jesli mozna powiem ze meeeega podoba mi sie 1 :) w starych filmach te kobiety sa seksowne tak jak wy a nie babcine ;)
OdpowiedzUsuńHmm.. pierwszy raz słysze o tym projekcie, ale wersja druga bardziej mi do gustu przypadła :)
OdpowiedzUsuńDla mnie kroj drugiego pisma jest zdecydowanie bardziej profesjonalny i z kojarzy mi sie z koneserem jako takim. Pierwszy kroj pasuje mi do bloga o tematyce kulinarno-dziewiarskiej (oczywiscie w pozytywnym rozumieniu)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam podobne skojarzenia.
UsuńPierwsza czcionka jest świetna, ale właśnie do specyficznych projektów...
Współczesność mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWłaściwie to każda z tych dwóch wersji ma swój urok ale chyba bardziej odpowiada mi ta współczesna :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam wrażenie, że niemal wszystkim Koneserkom bardziej odpowiada druga wersja.
UsuńNo to zmienię ten nagłówek na nowoczesny. ;-)
na koneserkę się jeszcze nie łapię, ale moim zdaniem, pomimo całej 'fajności' pierwszego fontu, strona numer dwa wygląda lepiej, bardziej spójnie stylistycznie.
OdpowiedzUsuńMnie się podoba ta pierwsza czcionka, nie uważam, żebyście kojarzyły się z czymś... starym? ;) Ale to Wasza decyzja, ja jeszcze za smarkata jestem :D
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że wczoraj byłam zdecydowanie za drugą wersją, ale dzisiaj podobają mi się obie :)) Chyba nie pomogłam :P I urzekł mnie argument koleżanki powyżej, że w starym kinie kobiety były seksowne, a nie babcine, ale nie chcę się za bardzo mądrzyć, bo jeszcze mnie tam nie ma :)
OdpowiedzUsuńMnie bardziej podoba się numer 1 ;-)
OdpowiedzUsuńJa jestem zachwycona pierwszą wersją:)
OdpowiedzUsuńpodobają mi się obie wersje :)
OdpowiedzUsuń