Wpisy o zakupach należą do najchętniej czytanych w blogosferze, więc się pochwalę, co ostatnio kupiłam.
Ponadto odwiedziłam sklep IKEA, ale sama i komunikacją miejską, z przesiadkami, więc nie mogłam zaszaleć, jak trzeba. ;-)
Potrzebowałam więcej pudełek, a poza tym od dawna chciałam mieć ten budzik. :-)
Kupiłam też zestaw do hodowli roślinek, żeby sprawdzić, co zacz.
Poza tym biorę się porządnie za rehabilitację i będę sobie ćwiczyć. W tym celu potrzebowałam tzw. jeżyka, maty i wielkiej piłki. Zawsze chciałam mieć taką piłkę, więc z niej najbardziej się cieszę. Nie napiszę, gdzie to kupiłam, bo nietani kurier snuł się z przesyłką prawie tydzień.
Jeśli o czymś z powyższych chciałybyście poczytać więcej - dajcie znać! :-)
Ja taką poduszkę gumową mam i siedzę na niej w pracy przy biurku, ból pleców przeszedł mi na dobre:)
OdpowiedzUsuńJa ją kupiłam do rehabilitacji nogi, ale do innych zastosowań też się przyda. :-)
UsuńMnie najbardziej ciekawią Yankee Candle- zawsze chciałam mieć , ale (może to głupio zabrzmi) nie wiem gdzie mogę kupić :D
OdpowiedzUsuńposzukaj na allegro
UsuńJest kilka sklepów online, gdzie możesz je kupić.
UsuńJa kupowałam w stacjonarnym sklepie, który sprzedaje też przez internet.
U mnie są w Starej Mydlarni.
UsuńSklep, w którym kupowałam zwie się Świat Zapachów, mają sklep internetowy.
UsuńJakie ładne *o*
OdpowiedzUsuńile cudnych YC, miłego palenia :)
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić sobie taką piłkę, z zamiarem siedzenia na niej przy biurku :)
OdpowiedzUsuńTeż o tym myślę. :-)
UsuńDysk sensoryczny używam na co dzień w pracy z dzieciakami, a YC uwielbiam, kuszą mnie ich świece, ale ceny przerażają:)
OdpowiedzUsuńMnie też przeraziły te ceny! Poza tym mam mały kominek, na którym każdy wosk można palić i palić. ;-)
UsuńWięc to co mam (część tego na zdjęciu) mi wystarczy na dłuuugo. :-)
Aha, własnie, nie mogłam sobie przypomnieć, jak "jeżyk" nazywa się oficjalnie. ;-) Ponoć wszyscy na to mówią "jeżyk" albo "beret". ;-)
UsuńNie wiem, czy to nie wstyd o to pytać, ale co to są właściwie Yankee Candle? :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy wstyd, ale ja też długo nie wiedziałam. To świece zapachowe (albo woski do palenia w kominkach).
UsuńIch fenomen polega na tym, że mają dużo bardziej intensywne zapachy niż "zwykłe" świece zapachowe. Mnie wystarczy, że zapalę na krótką chwilę, a zapach czuć w całym mieszkaniu.
Zapachy też są ciekawe, bardzo różnorodne.
Chyba napiszę osobny post o tych woskach. :-)
budzik jest świetny :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te pudełka z Ikea, sama mam kilka sztuk i ciągle dokupuję nowe :)
OdpowiedzUsuńA ten budzik... chyba muszę się wybrać do Ikei, bo sama bym taki chciała.
Woski YC również ja bardzo lubię. Zazwyczaj na początku kupuję woski, żeby sprawdzić czy dany zapach mi się podoba i jeśli mam ochotę na więcej to wtedy inwestuję w świecę :)
Mnie sama te woski (mam po kawałku) wystarczą na dość długo przy tej intensywności. ;-)
UsuńTeż ciągle dokupuję pudełek. :-)
Najważniejsze, aby zakupu nie żałować. Żadna z tych rzeczy mnie akurat by się nie przydała. :) Ale dobrze, że jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńkocham woski, i ładne zapachy wydobywające się z kominka :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pachnidła wszelkiego rodzaju, będzie się przy nich dobrze ćwiczyć:) relaksacja przede wszystkim!
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńYankee Candle uwielbiam już od dawna :D Fajnie,że się do nich przekonałaś :D Jestem ciekawa, jakie zapachy najbardziej Ci się spodobały? ;)
OdpowiedzUsuńNa razie nie poznałam wielu, ale jak zwykle "zielonkawe". :-) Z tych, które mam mój faworyt to Garden Hideaway.
UsuńŻałuję, że w Polsce nie ma zapachów "trawiastych", które mają w USA. Bardzo chciałabym je powąchać.
Świetne zakupy! Woski YC - uwielbiam. A ten budzi posiadam - kochana uważaj, byś z rana nie dostała zawału, bo budzi oj bardzo skutecznie ;-)
OdpowiedzUsuńKoniecznie napisz jakie ćwiczenia będziesz wykonywać na jeżyku i piłce
Aż tak ostro budzi?! ;-)
UsuńPoniekąd to może być zaleta, ale... gdybym wcześnie wstawała, to może nastawię inny, by sąsiedzi nie mieli ostrej pobudki przy okazji? ;-)
Na razie mogę robić lekkie ćwiczenia rehabilitacyjne, jak utrzymywanie równowagi na jeżyku, dociskanie piłki do ściany nogą i toczenie jej, itp.
Widzę, że jednak YC do Ciebie przemówiły:)
OdpowiedzUsuńJednak! :-)
UsuńPamiętam, jak kiedyś o nich pisałaś.
Bardzo mi sie podoba ten budzik :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pudełka i nigdy ich za dużo, w końcu zawsze znajdą się jakieś bibeloty do schowania;)
OdpowiedzUsuńWoskami YC już się przejadałam ;)
OdpowiedzUsuńWróciłam do moich ukochanych świec LaRissa z Biedronki.
Nie znam ich, ale woski na razie mi się podobają. :-)
Usuńo, właśnie się zastanawiam nad taką piłką! jeśli by się znalazł post ze sprawdzonymi ćwiczeniami z nią, to chętnie bym podpatrzyła :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te świeczki i woski:))))))))))
OdpowiedzUsuńlove it! mam tylko taki malutki jeden, ale zawsze:) świetne zakupy kochana:)
ikea i yankee candle - ostatnio tone w produktach obu firm, remontujac balkon i palac, palac zapachy :)))
OdpowiedzUsuńMnie jeżyk ciekawi. Nie słyszałam o nim wcześniej. Czy on jest przy bólach plecków stosowany?
OdpowiedzUsuńTeż!
UsuńJuicyBeige napisała powyżej, że jej pomógł.
Ja go kupiłam do ćwiczeń mięśni i stawów nogi. Ale do innych zastosowań też się przyda.
zgadzam się chyba każdy lubi posty zakupowe :)
OdpowiedzUsuńTen ma już tyle odsłon, że zdumiona jestem... :-)
UsuńŚwietny ten budzik, taki klasyczny :) Nad tymi świeczkami też się zastanawiam ostatnio,ale chyba zrezygnuję,bo mam niestety sporo wydatków :(
OdpowiedzUsuńyc nigdy mnie szczegolnie nie interesowaly, choc mialam kilka, za to mm faze na swieczki sojowe for every body, w ogole na zapachy :) do czego ten jezyk? widnieje gdzies nazwa po angielsku?:P
OdpowiedzUsuńJa po powrocie do cywilizacji muszę wreszcie zaopatrzyć się w te nowości YC! Szczególnie Honey Blossom i Firesidea Treats :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten budzik. Podobają mi się takie :))
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiam nad zakupem piłki, już czas zmierzyć się i z taką forma aktywności :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy sporo takich samych zapachów. Miałam kupić Beach Wood, ale ostatecznie jakoś go nie wzięłam :)
OdpowiedzUsuńpudełka, pudełka nigdy ich za wiele ;) zaintrygował mnie jeżyk, bo ja mam wiecznie problem z bólem pleców przy komputerze ;(
OdpowiedzUsuńten budzik jest świetny :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze do czynienia z tymi woskami :)
OdpowiedzUsuńświetnie wygląda ten budzik! wydaje sie być głośny ;) szkoda że u mnie IKEI nie ma w pobliżu
OdpowiedzUsuńco do YC to jakoś mnie te woski niezauroczyły
pozwolisz że ukradnę Ci kilka YC? :D ten budzik też za mną chodzi- ale nie ma funkcji drzemki, niestety... :P
OdpowiedzUsuńmiałam te roślinki z Ikei i tylko tymianek raczył wyrosnąć, ale też nie jakoś chojnie...
Kupiłam w zeszłym roku te roślinki z Ikei, lecz niestety nic z tego nie wyszło;/
OdpowiedzUsuńAle... uśmierciłam też kiedyś kaktusa, więc są szanse, że u Ciebie wszystko pięknie wyrośnie Una;))
Mam kilka wosków , czekam też na kolejną dostawę z większości jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńCześć Una, po długim czasie zawitałam i do Ciebie :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu ostatnio również poczuć można woń wosków YC. Ciągle szukam "mojego" zapachu :)
jak będziesz wypalać woski to koniecznie poopowiadaj jak pachną, :)
OdpowiedzUsuń