Dziś mija 6 lat od publikacji pierwszego wpisu na blogu, więc zgodnie z moją blogową tradycją zapraszam Was dziś na wpis pełen wspomnień i przemyśleń o blogowaniu.
- Choć mam tego bloga od 6 lat, większość moich krewnych i znajomych w ogóle nie wie, że mam bloga. Z rodziny wiedzą o tym 3 osoby, wśród przyjaciół... bo ja wiem? Chyba mniej niż 10 osób... :-)
- Kiedy pokazuję bloga którejś z bliskich osób, ta zwykle jest zaskoczona, że mam blog o takiej tematyce (chyba nie wyglądam na blogerkę lifestylową ;-( )
- Osoby, którym pokazuję bloga często potem zaczynają mnie pytać o kosmetyki naturalne, zaczynają podczytywać blog, a w rozmowach nawiązują do tego, co tam wyczytały.
- Unikam mówienia o blogu, bo wiele osób w moim otoczeniu uważa zajmowanie się kosmetykami, itp. za przejaw płytkości i pustogłowia. To smutne i bezpodstawne. Wszystkie blogerki urodowe (i „okołourodowe”), jakie poznałam osobiście są inteligentne i mają szerokie zainteresowania.
- Najbardziej w blogowaniu lubię robienie zdjęć, obmyślanie, jak coś sfotografuję, układanie tego wszystkiego, dobieranie sprzętu, światła, ale...
- ...kiedy robię zdjęcia, robię straszny bałagan (mieszkanie wygląda jak sceneria jakiegoś katastroficznego postapo), który potem bardzo długo sprzątam.
- Lubię też dodawanie wpisu i dopracowywanie go.
- Dzięki fotografowaniu kosmetyków na bloga polubiłam fotografię produktową i uważam, że jest fascynująca. Wcześniej uważałam, że to coś upiornie nudnego i omijałam to szerokim łukiem.
Inna sprawa, że wówczas fotografia produktowa to były głównie „packshoty”, które nadal nie nie kręcą, ale teraz, właśnie dzięki blogom, większą popularnością cieszy się kreatywna fotografia produktowa. Czyli to, co my robimy :-)
W ciągu tych sześciu lat zamieściłam trochę wpisów związanych z blogowaniem, więc z okazji blogowych urodzin pozwolę sobie zrobić mały ich przegląd.
Tuż przed pierwszą rocznicą bloga zamieściłam wpis, z którego nadal jestem dumna i który do dziś niewiele stracił na aktualności - Jak nas widzą „nieblogerzy”?
Później rozwinęłam temat stereotypów o blogerkach. Było to po tym, jak poznałam kilka osobiście, a zaraz potem wysłuchałam od osób (nie wiedzących, że mam bloga) o tym, jak durne są blogerki, a zwłaszcza te kosmetyczne (to te najgorsze!)
Drugą rocznicę uczciłam, pisząc, co mi dało dwa lata blogowania.
W trzecią rocznicę uzupełniłam ten wpis.
Czwartą rocznicą uczciłam wspomnieniami.
Dzięki Waszym komentarzom dowiedziałam się, że fakt ukrywania bloga przed swoim „pozablogowym” otoczeniem jest dość częsty ;-)
Pośród wpisów o blogowaniu największym powodzeniem cieszyły się posty o tym, czego nie lubicie na blogach. Dzięki tym postom zebrałam informacje, które do dziś biorę pod uwagę, gdy poprawiam bloga lub gdy pomagam z blogiem innej osobie.
A tutaj jest podsumowanie tych wyników i lista najbardziej nielubianych i przeszkadzających czytelnikom elementów na blogach.
Mój blog nie powstałby, gdybym wcześniej nie czytała innych blogów. I to była jedna z większych zmian w mym życiu, spowodowanych przez blogi. :-)
Cieszę się, że trafiłam na Wasze blogi i że też tu jestem!
Cieszę się, że trafiłam na Wasze blogi i że też tu jestem!
Jak długo prowadzicie swoje blogi? Czy Wasze otoczenie wie o nich? Jak do tego podchodzą?
Gratuluję wytrwałości w blogowaniu :) Ja uważam że blogerki urodowe są inteligentne, nikt próżny nie ma motywacji, aby w ogóle prowadzić bloga i mieć jakąkolwiek pasje, podziwiam wszystkie osoby które mają zapał do prowadzenia blogów o różnych tematykach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCo do blogerek i ich inteligencji, to czasem wystarczy poczytać blogi. :-)
No i właśnie ludzie, którzy najwięcej mają do powiedzenia o naszym "pustogłowiu" sami nie robią niczego takiego. Ale wypowiadają się, choć mają mgliste pojęcie, na czym to w ogóle polega.
Gratulacje i sto lat! Bardzo lubię Twoje wpisy dotyczące blogowania. Mi 6 lat minęło w kwietniu,też nie obnoszę się wśród znajomych z blogowaniem, i chyba nie wyglądam im na w ogóle blogerke :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńHehe, ciekawe, jak niby wygląda ta "blogerka", skoro prawie żadna z nas na takową nie wygląda. :-)
Gratuluję długiego i świetnego blogowania! Lubię do Ciebie zaglądać. :-)
Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńMój blog obchodził w sierpniu 4 lata. Też się tak zaczęło, że czytałam inne blogi i pomyślałam, że też chce się dzielić swoją opinią i absolutnie nie żałuję :)
Dziękuję!
UsuńFajne jest to inspirujące działanie blogów. :-)
Gratuluję, piękna rocznica.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńGratulacje serdeczne i kolejnych lat pełnych inspiracji życzę ;) Nam za pół roku " stuknie " 7 lat :D Ja podobnie jak ty tworzę armagedon podczas robienia zdjęć, wyjątkiem są zdjęcia w plenerze - natura jest najpiękniejszym " tłem " :) Większość moich znajomych też nie wie, czym tak naprawdę się zajmuję w wolnym czasie, ale to nawet dobrze, wolę nie łączyć " interesów " :D
OdpowiedzUsuńPamiętam, że Wasz blog istniał jeszcze przed moim. :-)
UsuńWidzę, że jest nas więcej - blogujących skrycie. :-) I robiących scenerię postapo przy okazji fotografowania na bloga. :-)
100 lat! Gratuluję 6 rocznicy bloga, to już sporo czasu. :* Zapiszę sobie Twój post, bo mam zamiar przeczytać wpisy o blogowaniu w wolnej chwili. ;) Swój pierwszy blog założyłam w 2012 roku i prowadziłam prawie do końca 2016, później przerzuciłam się na bloggera i jestem tu od końca 2016 do teraz. Swoją historię opisałam kiedyś na obecnym blogu. ;) Podobnie jak Ty nie rozgłaszam wszystkim znajomym, że prowadzę bloga, bo wiem, że nie każdy jest w stanie to zrozumieć.
OdpowiedzUsuńHehe! Kolejna "skrycie blogująca"! :-)
UsuńMoże powinnyśmy założyć jaiekś stowarzyszenie? (Tajne, rzecz jasna!)
Ja ten blog zaczęłam w 2012, ale wcześniej miałam inny blog przez kilka lat.
Chętnie poczytam Twoją historię - poszukam jej u Ciebie!
Dziękuję za miłe słowa!
Gratuluję, ja będe już 5 lat obchodziła ;D! I tak to prawda, czasem nadal nas się uważa za pustogłowie 'x
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńTeż długo jesteś w blogosferze! :-)
Gratuluję, 6 lat to kawał czasu! ;* U mnie w marcu minęły 4, ale ja nigdy nie świętuję, bo początki bardzo źle mi się kojarzą ;)
OdpowiedzUsuńDlaczego początki źle Ci się kojarzą?
UsuńMnie się Twój blog kojarzy bardzo dobrze. :-)
Ja zaczęłam pisać, bo zmarła bliska mi osoba a ja nie potrafiłam sobie znaleźć miejsca i na siłę próbowałam się czymkolwiek zająć ;) Dlatego nie świętuję :)
UsuńStrasznie mi przykro ;-(
UsuńWyobrażam sobie, co przeżyłaś. Też mam takie doświadczenia. I rozumiem, że musiałaś się czymś zająć.
Kolejnych lat blogowania!!
OdpowiedzUsuńU mnie w czerwcu minęło już 8 lat! Jak to zleciało.
8 lat! To dopiero jest staż! :-)
UsuńSuper podsumowanie, chętnie zajrzę do Twoich starych wpisów! Miałam okazję spotkać Cię przy okazji wizyty Kociamberka w Polsce i... heheh, no tak, nie wyglądało mi to na spotkanie tępych srak :D :D :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wytrwałaś tyle lat, ja zaczęłam pół roku po Tobie i mimo że ostatnio miałam mniej serca do mojego bloga, nie potrafię z niego zrezygnować. Ta radość tworzenia nie chce się skończyć! Dla mnie zdjęcia to wciąż upiorny obowiązek, nie mam na nie czasu i zwykle pstrykam na kolanie, co niestety widać. Każda z nas odnajduje w tym coś innego dla siebie i to jest najpiękniejsze w tym naszym blogerskim, "beznadziejnie tępym" świecie :)
Na spotkanie "tępych srak" zdecydowanie to nie wyglądało! :-)
UsuńPamiętam to spotkanie i mile wspominam. Miałam wtedy mega migrenę i byłam półprzytomna, a i tak dobrze się bawiłam w Waszym towarzystwie.
Wśród blogerek można spotkać naprawdę ciekawe osoby. Bo to, co piszemy na blogach to wierzchołek góry lodowej przy tym, co mogłybyśmy, hehehe :-)
Milo mi Ciebie blizej poznac i zycze Ci spelniania kolejnych marzen. Cudowne podsumowanie <3
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
Usuńmój blog też by nie powstał gdyby nie inne blogi :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek czyta, czyta i nagle też chce pisać i dołączyć do tego świata. :-)
UsuńSuper wpis! Gratuluje kolejnej rocznicy i oby bylo ich jeszcze wiecej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńMój blog ma 2.5 roku i wiele osób nie wie że go prowadzę lub udają że nie wiedzą. W sumie osoby które są tego świadomy to również pytają mnie czy taki lub taki kosmetyk jest dobry czy ja o tym pisałam albo któraś z moich koleżanek z bloga :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jest to nasze ukrywanie się z blogami. U mnie nikt nie udawał (chyba). Podejrzewam, że zaraz by podpytywali... ;-P
UsuńGratuluję i życzę wszystkiego najlepszego:) 6 lat to naprawdę długo:)
OdpowiedzUsuńAle zaskakująco szybko zleciało to 6 lat!
UsuńRaz jeszcze serdeczne gratulacje!
OdpowiedzUsuńJa zaczęłam od wpisu w czerwcu 2012. Mam bardzo podobne przemyślenia i doświadczenia w blogowaniu. Część rodziny nadal nie wie, że bloguję, albo praktycznie nie zagląda, bo nie interesuje ich taka tematyka, lub blogi jako takie. Oprócz tego, że koraliki postrzegane są przez wiele osób z mojego otoczenia za infantylne i bez sensu, bo przecież mogłabym w tym czasie podłogę umyć, albo uprać chłopu portki w rzece ;) to na pewno zarabiam na tym kokosy. Nieszczęśliwie przyszło mi żyć wśród ludzi, którzy nie mają hobby, to i nie rozumieją. Nie wszyscy oczywiście, ale przytłaczająca większość.
Współczuję tych nieciekawych reakcji!
UsuńI niestety dobrze to rozumiem. Moje otoczenie myśli podobnie. Nie rozumie moich pasji, za to... no właśnie... to mycie podłóg, okien, przeca to są priorytety, a nie jakieś duperele, prawda? ;-)
Ja po dwoch latach bez blogowania wrocilam i jestem na nowo zachwycona! Odstresowuje mnie totalnie, uwielbiam to! Gratulacje kochana z okazji 6 lat blogowania. Po tych 2 latach nieobecnosci utkwil mi w glowie Twoj blog. Buziaki!
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię, miałam podobnie po półrocznej przerwie. Brakowało mi hedonizmu i eskapizmu związanego z prowadzeniem blogasa. :-) Też pamiętałam Twój blog. Cieszę się, że wróciłaś! :-)
UsuńSześć lat to piękna rocznica. Gratuluję i życzę jeszcze wielu lat blogowania. Lubię tu zaglądać i dlatego nie wyobrażam sobie braku Twojego Bloga :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia dosyć często robię na łonie natury ale nie zawsze. Gdy robię je w domu też tworzę niezły bałagan. Potem trzeba to posprzątać i jest to najmniej przyjemna część fotografowania :)))
Dziękuję!
UsuńNo właśnie, gdyby nie to sporzątanie, fotografowanie byłoby jeszcze fajniejsze, a tak... masa roboty z tym wszystkim...
Ale mimo to uwielbiam robienie zdjęć na blog.
Wszystkiego najlepszego! ♥
OdpowiedzUsuńTeż zwykle ukrywam się z faktem prowadzenia bloga wśród znajomych ;)
Mojemu w sierpniu stuknęło 7 lat ;)
Gratulacje! :-)
UsuńI tak sobie pomyślałam,że masz taki świetny blog, a też musisz się ukrywać. Lubię do Ciebie zaglądać!
Gratulacje 6 lat! Czytając ciekawostki miałam wrażenie, że czytam o sobie :D <3 Czekam na kolejne wpisy, bo bardzo lubię do Ciebie zaglądać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :-)
UsuńTeż czasem tak mam, że czytam czyjś wpis i jakbym o sobie czytała. :-)
Gratuluje:) u mnie za 2 miesiące 5 lat i też mało kto o tym wie. No ale nie bez powodu secretaddiction :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie tu podoba ciekawe informacje !
OdpowiedzUsuńwitam, wszystkiego dobrego życzę Tobie bo jak Ty będziesz zadowolona i szczęśliwa to i na blogu będą tego efekty. piękna rocznica gratuluję! :) dobranoc asia
OdpowiedzUsuń