O serum żurawinowym „Face Rejuve” wspomniałam już we wpisie sprzed kilku tygodni, kiedy dopiero zaczynałam go używać. Czas podzielić się wrażeniami z ponad dwóch miesięcy intensywnego stosowania.
Nie jest to moje pierwsze serum od Norel. Wcześniej miałam serum „ProFiller” i byłam zachwycona jego działaniem (wpis tutaj).
Producent obiecuje wiele:
„Serum powoduje szybki i przedłużony efekt napięcia i wygładzenia skóry. Działanie liftingujace wspomagane jest przez synergiczne działanie PEPHA - TIGHT - ekstrakt z algi Nannochloropsis i pullulan, powodujące nadzwyczaj efektywne napięcie skóry przy jednoczesnej stymulacji fibroblastów do syntezy kolagenu. Dla lepszej regeneracji i ochrony skóry przed wolnymi rodnikami serum wzbogacono w mikrokapsułki nasycone witaminą E. Serum systematycznie stosowane zapewnia efekt jędrnej i elastycznej skóry. Zmarszczki ulegają rozprostowaniu i wygładzeniu, a skóra odzyskuje blask i młodzieńczy wygląd.”
Jak to wygląda w praktyce?
Serum „ProFiller” wysoko postawiło poprzeczkę i nie wiedziałam, czy kolejne serum Norel będzie w stanie mu dorównać, ale okazało się, że tak. :-)
Przede wszystkim – „Face Rejuve” również świetnie nawilża cerę, co sprawia, że wygląda ona młodziej i zdrowiej. Co prawda nie rozprasowuje zmarszczek (przynajmniej moich) ;-(, ale naprawdę poprawia wygląd. Nawilżona i zadbana skóra wydaje się młodsza, zdrowsza i bardziej „promienna”.
Co więcej – dłuższe, codzienne stosowanie poprawia stan skóry tak, że przez kolejne dni nawet bez niego skóra wygląda lepiej.
Serum jest lekkie, szybko się wchłania i mam wrażenie, że powoduje lepsze i szybsze wchłanianie kremu. Dobrze współpracuje z kosmetykami Norel, ale także z innymi, jakich w tym czasie zdarzało mi się używać.
Nie wystąpiło żadne podrażnienie skóry, choć mam do tego skłonność i choć stosuję je także wokół oczu, gdzie mam bardzo wrażliwą skórę. Spokojnie mogę go używać pod krem i pod makijaż (mineralny), który bardzo dobrze się na nim trzyma.
Serum zamknięte jest w eleganckiej butelce z „mrożonego” szkła z higienicznym dozownikiem, który odmierza niewielkie porcje. Zwykle wystarczały mi dwie-trzy na całą twarz, ale pozostając w domu i chcąc „dokarmić skórę”, nakładałam go więcej pod krem.
Mimo to zostało mi go jeszcze dużo, choć butelka ma 30 ml. Jest bardzo wydajne!
Tutaj jednakże należy podkreślić, że mam już swoje lata i dojrzałą skórę, suchą i skłonną do przesuszania. Myślę, że to serum jest świetne dla takiej skóry i polecam je szczególnie dziewczynom w moim wieku i starszym, które chciałyby poprawić nawilżenie i wygląd skóry.
Jego cena, wydaje mi się stosunkowo niewielka, jak na kosmetyk tego typu i tak wydajny. Obecnie w sklepie firmowym Norel Dr Wilsz butelka 30 ml kosztuje 78 zł.
Norel Dr Wilsz to polska firma, nie testująca kosmetyków na zwierzętach.
Skład:
Aqua, Glycerin, Vaccinium Macrocarpon Fruit Extract, Polysorbate 20, Pullulan, Algae Ext., Sodium Hyaluronate, Hyaluronic Acid, Lecithin, Retinyl Palmitate, Ascorbyl Glucoside, Dipalmitoyl Hydroxyproline, Tocopherol Acetate, MagnesiumPCA, Cetaeryl Alcohol, Citric Acid, Dehydroacetic Acid, Benzyl alcohol, Sodium dehydroacetate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Sodium Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Cl 16225, Parfum, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Caprylic/Capric Triglyceride.
nie znam nic a nic z tej firmy, wstyd! ;)
OdpowiedzUsuńCzemu wstyd? Wszystko przed Tobą! :-)
UsuńA i owszem, lubię tzn. lubiłam gdy używałam:)
OdpowiedzUsuńJa pewnie jeszcze poużywam! Tym bardziej, że prawdopodobnie kupię je jeszcze.
UsuńDziękuję za recenzję ! Ślę ją do siostry bo coś czuję że ot coś dla niej :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńgdzieś już go widziałam :) mnie cena odstrasza choć samo w sobie serum wydaje się być fajne
OdpowiedzUsuńJak na taką wydajność i działanie cena jest OK! :-)
UsuńMożna zobaczyć te kosmetyki na innych blogach.
lubie sera do twarzy ale tego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńJa też bardzo je lubię.
UsuńSuper, że nie testują kosmetyków na zwierzetach. To sie ceni ;))
OdpowiedzUsuńTeż ma to dla mnie znaczenie.
Usuńbrzmi jak coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy nawet nigdy nie słyszałam o tej firmie :) Muszę przyjrzeć jej się bliżej :) PS. Masz śliczne zdjęcia :) Obserwuje z ogromną przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa!
UsuńKosmetyki są ciekawe, jak dotąd ze wszystkich byłam zadowolona.
OJ kusi mnie ta firma. Duży plus za brak testów na zwierzętach dla firmy :)
OdpowiedzUsuńTeż ma to dla mnie znaczenie.
UsuńKosmetyki typu serum po prostu uwielbiam! Uważam, ze pielęgnacja twarzy jest najważniejsza i nie ma co oszczędzać ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Poza tym taka cena za wydajne i dobrze działające serum jest OK.
UsuńKusząca recenzja :-) Nic jeszcze marki Norel nie próbowałam na sobie :)
OdpowiedzUsuńDużo dobrego słyszałam na temat tej firmy. Muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńKilka latek jestem młodsza od Ciebie, ale też mam problemy z cerą.Raz jest dobrze, a potem znów jakieś suchary mi wyskakują. I też u mnie podstawą pielęgnacji zawsze jest serum, bo kremy same w sobie działają jakoś krtóko i powierzchniowo, zaś efekt jest słaby.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że serum to fajny kosmetyk, który może wzmocnić działanie kremu. Przy suchej skórze, bez względu na wiek, to bywa bardzo przydatne.
Usuńmiałam to serum i faktycznie ekspresowo liftinguje, cera jest po nim promienna i gładka :-)
OdpowiedzUsuńSuper, że jest lekkie i szybko się wchłania, do tego świetnie nawilża. Takie formuły lubię najbardziej. Jestem seromaniaczką. Uwielbiam ten krok w pielęgnacji.
OdpowiedzUsuń"Seromaniaczka" - świetne określenie! :-)
UsuńTeż nią jestem, z roku na rok coraz większą! :-)
ja do tej pory jedynie dużo o marce słyszałam, coś od nich mam w zapasach i chyba muszę zajrzeć i wypróbować, bo coraz bardziej ciekawi mnie marka. Serum bardzo mnie zaciekawiło i zgadzam się cena nie jest straszna jak patrzymy na działanie i wydajność :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Sprawdź te zapasy, bo warto! :-D
Usuńciekawe, ciekawe...takie świetne opinie, może rzeczywiście warto
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej ciekawią mnie kosmetyki tej marki, myślę że najwyższa pora przyjrzeć się im bliżej :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Enko, ja sama mam sporo ulubieńców od Norel. To serum zresztą też na mnie czeka, ale zostawiłam je na cieplejsze dni :)
UsuńZgadzam się z Elle. Kosmetyki Norel sprawdzają mi się, a serum naprawdę polecam (podobnie jak to drugie - ProFiller!)
UsuńMam serum hialuronowe tej marki i jestem nim oczarowana. Ale z przyjemnością wypróbuję również inne serum tej marki.
OdpowiedzUsuńNie poznałam jeszcze tego serum hialuronowego, ale jestem go ciekawa. Jak na razie sera z Norel świetnie mi służą.
UsuńJeszcze nigdy nie używałam serum na twarz, ale może warto się skusić? Szczerze przyznam, że bardzo mnie zachęciłaś, ja też używam podkładu mineralnego ;)
OdpowiedzUsuń/ www.HELLO-WONDERFUL.blogspot.com /
Może być warto. Nie wiem, ile masz lat, ja odkryłam moc bardziej intensywnych kosmetyków po 30.
Usuńnie znam go ;/
OdpowiedzUsuńale buteleczka wygląda przecudnie ;)
Jest estetyczna, praktyczna i solidna. Też to cenię.
UsuńMoja cera musiałaby na to serum jeszcze trochę poczekać. Wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że kryterium doboru kosmetyków nie jest wiek, a raczej stan skóry, ale jeśli ma się ona dobrze, to pewnie, że można się obejść bez wspomagania się. :-)
UsuńSerum mam ciągle w pamięci, bo już czytałam o nim tyle fajnych recenzji - Twoja jest kolejną która potwierdza jego świetne działanie:) Mam ochotę kiedyś po nie sięgnąć, bo maseczka do cery wrażliwej tej firmy była cudowna:)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji poznać tej maseczki, ale potwierdzam świetne działanie serum.
Usuńchętnie bym się przekonała na sobie
OdpowiedzUsuńBardzo estetyczna butelka, a skoro i działanie dobre, to pozostaje tylko pochwalić producenta :)
OdpowiedzUsuńKusząca recenzja bardzo dobrze napisana. Podoba mi się opakowanie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Dziękuję za miłe słowa!
UsuńOpakowanie rzeczywiście jest przemyślane i estetyczne.
Zachęcająca recenzja :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zaczynam zwracać uwagę na to, czy firmy testują na zwierzętach, więc bardzo cenię sobie taką informację. :) Skład na 6, więc jestem bardzo ciekawa produktów tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńJa na to zwracam uwagę już od kilku lat i unikam wspierania swym portfelem i blogiem firm, które jeszcze się nie ogarnęły w tej kwestii.
UsuńCzytałam już wiele pozytywnych opinii na jego temat :)
OdpowiedzUsuńA jak jest z tym napinaniem skóry? Czy rzeczywiście ją ujędrnia, chociaż lekko?
OdpowiedzUsuńTak. Nie w takim sensie, że wygląda jak "ponaciągana", ale skóra robi się nawilżona i wydaje się młodsza.
UsuńRecenzja kusząca, gdzieś już o nim słyszałam:)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz spotkałam się z tą firmą :)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo ciekawie :) Nie znam tej marki, ale to co napisałaś zdecydowanie zachęca do zapoznania się z ofertą.
OdpowiedzUsuńMarka jest bardzo ciekawa, kosmetyki mają znacznie krótsze składy od "drogich firm", a kosmetyki działają bardzo dobrze. Mnie jak dotąd wszystko się sprawdza, a sera są wyjątkowo dobre.
UsuńNigdy wcześniej nie miałam z nim styczności,ale wygląda na prawdę interesująco :)
OdpowiedzUsuńSkład jest super i ta buteleczka! :)
OdpowiedzUsuń