Przyznam szczerze, że rzadko korzystam z Youtube, bo brak mi na to czasu. Ledwie nadążam za blogami. ;-) Jednak co jakiś czas docierają do mnie wieści o panujących tam modach i tendencjach, które zresztą widać też na blogach.
Nie żebym była „pod prąd” i specjalnie unikała tego, co modne, po prostu szkoda mi czasu na coś, co mnie nie ciekawi, a często widzę, że coś zwyczajnie „nie działa”. Wolę zajmować się tym, co lubię (albo tym, co muszę ;-)) zamiast tracić czas na to, co jest aktualnie modne.
Ostatnio wszędzie przeczytać można, że Azjatki wyglądają najlepiej na świecie, wszystkie mają nieskazitelną cerę i w ogóle się nie starzeją. Nie jestem pewna, czy rozumiem o co chodzi, bo mieszkam w dzielnicy, gdzie jest wiele Azjatek i nie zauważyłam, aby wyglądały bardziej nieskazitelnie niż Europejki oraz by się nie starzały. Możliwe, że zesłano tu najbardziej zaniedbane Azjatki, ale nawet jeśli tak, to nie „wszystkie Azjatki” się nie starzeją i są nieskazitelne...
Prawda o sekretach Azjatek jest taka, jak w tym filmiku. One po prostu umieją szybko zrobić makijaż (ale nie wszystkie) i to jest właśnie ten ich sekret. Tylko ta ostatnia dziewczyna posiadła ów sekret, który jest tak pilnie strzeżony, że nie wiem jak wyciekł ten film. ;-)
Poza tym mają tam „apki upiększające”…
Tutaj filmik, w którym dziewczyny różnych ras wypróbowują na sobie taki program. Niektóre zadziwia rozjaśnianie skóry (mnie także), ale występująca w filmiku Azjatka mówi, że jej mamie się to spodoba rozjaśniona skóra córki...
Niedawno usłyszałam o tym, że do zrobienia „perfekcyjnego kucyka” na Youtube używa się odkurzacza. Rzeczywiście! :-)
Kiedy widzę niektóre tutoriale konturowania (także w gazetach ostatnio zamieszczane), to myślę, że gdybym tylko takie widziała, w życiu bym tego nie spróbowała. Na dodatek coraz więcej tego widać także wokół nas. W mojej okolicy ostatnio widnieje reklama z modelkami „skonturowanymi” tak, że charakteryzatorzy „StarTrek” by się nie powstydzili.
Aż się prosi o coś takiego jak „konturowanie i wypiekanie” :-)
A to coś dla tych, którzy nie chcą tak po prostu sprzątać, ale także zaznać przy tej okazji głębokich przeżyć duchowych. ;-)
Są tu polskie napisy! :-)
Znacie jakieś zabawne filmy?
śmieszne zestawienie, z przyjemnością obejrzałam :)
OdpowiedzUsuńkucyk za pomocą odkurzacza bardzo mnie zaciekawił :) koniecznie muszę obejrzeć :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Taki wpis był mi dzis zdecydowanie potrzebny:)))
OdpowiedzUsuńJa jak na razie nie wkręciłam się w konturowanie.Po obejrzeniu parodii jednego gościa z yt jakoś mi się to nie widzi. Może gdyby ktoś zrobił to za mnie to bym się nie obraziła
OdpowiedzUsuńNiektóre tutoriale konturowania są trochę jak parodie. :-)
UsuńPrzyznam, że u mnie czasu brak na systematyczne oglądanie youtuba.
OdpowiedzUsuńZnam to. Prawie w ogóle tam nie zaglądam. :-)
UsuńFaktycznie kucyk perfekcyjny :)
OdpowiedzUsuńMnie się podobały dwa filmiki o dziewczynce którą wymiguje sie od sprzątania jest prze słodka i zabawna a drugi to jak tatuś prosi córeczkę ( może z rok ma) aby wyszyla z wanny a ta do niego a babaaa baaa ba pitu pitu i tak cały czas :) jak tylko znajdę linki to ci pdeślę :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńDzieci potrafią być rozbrajające. :-)
mnie osobiście jakoś te zamieszanie wkoło aziatek przeszło koło nosa ;D
OdpowiedzUsuńTo mnie rozluźniłaś po ciężkim dniu :)
OdpowiedzUsuńKucyk najlepszy! :)
OdpowiedzUsuńSekret urody azjatek już wcześniej widziałam, ale bawi za każdym razem tak samo :D Co do konturowania ... filmik jak najbardziej w punkt :P
OdpowiedzUsuńAzjatycki sekret makijażu - oplułam monitor, jak walnęła głową!
OdpowiedzUsuńAhahah :D poprawiłaś mi humor :D
OdpowiedzUsuńNie wiem czy odważyłabym się użyć odkurzacza do zrobienia kucyka :D
OdpowiedzUsuńPierwszy filmik jest najlepszy. Bardzo odkrywczy :)
OdpowiedzUsuńHehe, od razu się humor poprawia :)
OdpowiedzUsuńO sekretach urody Azjatek słyszałam już dawno temu. Może nie wszystkie są piękne, ale ich zafiksowanie na punkcie dbania o cerę, unikania słońca i nakładania wielu bogatych preparatów jest dla mnie co najmniej ciekawe :)
OdpowiedzUsuńSprzątanie jako przeżycie duchowe do mnie nie przemawia. Dla mnie to jest doświadczenie najgorszego typu i nie łapię, jak ktoś może z tego zrobić połączenie orgazmu i katharsis. No nie. Po prostu nie.
Ale właśnie chyba nie wszystkie Azjatki tak mają. Te w mojej okolicy nie wyglądają na bardziej zadbane niż pozostałe kobiety. :-) I nie unikają słońca!
UsuńParodia Konmarii wymiata! Znam jedną osobę, która naprawdę robiła takie rzeczy i to zupelnie serio. Że też nie wpadłam na to żeby jej zabrać samochód i tak pomóc w declutteringu.
OdpowiedzUsuńHahahaha, niezłe :)
OdpowiedzUsuńTak tak kucyk najlepszy : )
OdpowiedzUsuńTego pierwszego tutorialu się spodziewałam - uwielbiam tę reklamę :D A te aplikacje to klasyk :)
OdpowiedzUsuńKucyk najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam:
gebalaa.blogspot.com
Chętnie rzuce okiem w wolnej chwili :)
OdpowiedzUsuńKiedyś na topie były francuzki a teraz azjatki. Muszą coś zmieniać żeby sprzedaż się krecila.do wszelkich nowinek podchodzę z rezerwą aczkolwiek lubię azjatyckie kremy BB.
OdpowiedzUsuń