OYOY!

OYOY to kolejna na moim blogu duńska firma. No cóż, najwyraźniej mam słabość do projektantów z tego kraju... ;-)



Zabawna jest historia nazwy tej firmy: wzięła się ona z liter OY, które od 1929 roku widnieją na wszystkich duńskich samolotach.


Pierwszą projektantką OYOY jest  Lotte Fynboe. Jej motto to "mniej to więcej" i to widać. ;-)






Zgadzacie się, że "mniej to więcej"? Wolicie minimalizm czy niekoniecznie?

(Zdjęcia: oyoy.dk)

22 komentarze:

  1. ze mną to różnie bywa ;D czasem jestem minimalistyczna, a czasem przesadzam w wystroju, ale to chyba zależy od nastroju! ;) i oczywiście zgadzam się, że "mniej znaczy więcej" ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajnie tu :d
    obserwujemy ? bo ja już :)
    http://elizabecauseiheveyou.blogspot.com/2013/04/opisy.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Yay pierwsza fotka rządzi :)
    Ze mną też jest różnie - raz wolę mało, raz dużo :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię minimalizm, choć musi mieć coś w sobie :) Projekty pomieszczeń świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne lekkie i jasne wnętrze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Idealnie!
    Bardzo mi się podoba.
    Uwielbiam jasne wnętrza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakby to powiedzieć.. genialne! Chciałabym rozpisać się bardziej, jednak zabrakło mi słów! Zdecydowanie "mniej to więcej" :)

    Pozdrawiam SL.
    deshonore.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdecydowanie minimalizm. Rewelacja

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż za wspaniałe miejsce i piekne duże okna.
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczne! Jeśli chodzi o wnętrza to zdecydowanie minimalizm! :>

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdecydowanie minimalizm górą!:)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam taki "północny" minimalizm. Genialne rzeczy :)
    http://designdetector.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny minimalizm. Uwielbiam skandynawskie podejście do wnętrz:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mniej pierdółek = mniej kurzu do wycierania:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Fantastyczne inspiracje, a minimalizm zawsze w cenie!

    OdpowiedzUsuń
  16. super inspiracje;))
    ja też preferuję minimalizm, ma więcej smaku w sobie niż kiedy przedobrzymy:)
    zapraszam do mnie na ocenę nowego makijażu, coś mocniejszego mam nadzieje że Ci się spodoba;* pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. uwielbiam ten ich minimalizm ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Tez bardzo lubię duński styl :) bardzo mi się podoba ich minimalizm i pomysłowość, np. te wieszaki w kuchni są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Króliczki wymiatają, wszystkie zdjęcia bardzo mi się podobają, mogłabym tak mieszkać:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zabiorę Cię kiedyś do Szwecji, to zapomnisz o Duńczykach:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne zdjęcia ! preferuję minimalizm :)

    OdpowiedzUsuń