Lubię grzać się przy jego płomieniu...
I w przekwitłej młodości wspomnieniu
Tak napisał Adam Asnyk, a mnie płonące drwa w komiku przypominają ten wiersz. Ta „przekwitła młodość” też coraz bardziej aktualna się robi dla mnie... ;-)
Lubię mieszkać w mieście i cieszyć się wygodami z tym związanymi, ale czasem chciałabym mieć dom (najlepiej w centrum miasta, hehe!). Na przykład po to, aby mieć więcej miejsca albo sprawić sobie kominek, w którym można rozpalić i grzać się w zimowe wieczory.
Przy takiej pogodzie, jak teraz, miło byłoby posiedzieć przy kominku z dobrą książką i takąż herbatą...
Podobają Wam się kominki? Macie takowe?
(Zdjęcia: Alvhem)
Właśnie teraz marzę o odpoczynku przy rozgrzanym kominku :) (ale ze mnie poetka z przypadku :P)
OdpowiedzUsuńKominek w domu to cudowna sprawa, sama nie mam niestety, ale kiedyś chciałabym mieć, tylko że to już na pewno nie w domu rodzinnym, bo tu się nie da go wkomponować :(
OdpowiedzUsuńKominek sam w sobie pięknie odmienia wnętrze. Uwielbiam siedzieć przed naszym kominkiem wieczorami, chociaż nie jest tak pięknie zaaranżowany jak te tutaj :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobaja mi sie kominki :) wlasnie takie stare-antyczne <3 piekne sa
OdpowiedzUsuńkominek to moje marzenie, a te inspiracje bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńKominek pozwala mi jakoś przetrwać te ponure zimowe dni, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMnie się kominki bardzo podobają, chociaż do mojego salonu bardziej pasują takie proste nowoczesne. Jednak na razie mam tylko miejsce na kominek, sam kominek ciągle czeka w kolejce bo ciągle są ważniejsze wydatki.
OdpowiedzUsuńOj! cudowne:)) ja własnie szukam inspiracji kominkowych:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe są te kominki, bardzo bym chciała mieć taki :)
OdpowiedzUsuńkominek - marzenie
OdpowiedzUsuńAaa mam kominek i przyznaje świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńW długie zimowe wieczory kominek, ulubiony wosk, gorąca czekolada i książka -nic więcej do szczęścia nie potrzebuję :)
Ach, kominek to moje marzenie <3 Piękne inspiracje!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wygląda kominek w domu :)
OdpowiedzUsuńI kominki, i piece kaflowe mają coś w sobie :) Chociaż ja chyba jednak wybrałabym kominek, najlepiej ten z drugiego zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMam kominek tylko na woski. :D Marzy mi się takie romantyczne miejsce w domu, gdzie można by usiąść przy domowym ognisku i poczytać książkę, popijając gorącą herbatkę - wiadomo! :D
OdpowiedzUsuńprzy kominku musi byc mruczący kot:D
OdpowiedzUsuńniestety w moim mieszkaniu nie ma możliwości zrobienia kominka. a bio-kominki jakoś mi się nie podobają. więc zrobiłam sobie atrapę kominka, zapalam dużo świec i mam mini namiastkę :)
OdpowiedzUsuńKominek jest niezastąpiony w zimowe wieczory..Otula ciepłem, uspokaja...Jak tylko wracam w rodzinne strony, pozwalamy sobie na ten luksus..;) Zapraszam do obserwacji mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńJeszcze pięć lat temu mówiłam, że chciałabym mieszkać na samym Starym Rynku w Poznaniu, obecnie jestem przed przeprowadzką do bardzo małego miasta:P
OdpowiedzUsuńI tak w trakcie urządzania domu , długo myśleliśmy o kominku, ja się upierałam na tak, On nie był zdecydowany - ale ze względów praktycznych niestety zrezygnowaliśmy z tego pomysłu :P
Uwielbiam kominki, ale niestety w mieszkaniu nie za bardzo jest gdzie go postawić heh. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**