DIY: Lawendowe woreczki

Lubię zapach lawendy, a ostatnio mam jakąś zwiększoną chęć otaczać się nim...


W pewnym sklepie zwróciłam uwagę na pachnące woreczki z lawendą. Niestety ich cena okazała się niewspółmiernie wysoka kosztami, a przede wszystkim z jakością wykonania... Uznałam, że sama sobie uszyję takie woreczki!


Gdy w końcu znalazłam na to chwilę i zdjęłam kurzące się od dłuższego czasu na półce pudło z przyborami do szycia, okazało się, że... przecież już uszyłam takie woreczki! ;-)


Tak, tak... To pudło kurzyło się już tak długo, że zupełnie wyleciało mi z głowy ze kilka lat temu zrobiłam takie woreczki i dołożyłam je bliskim osobom do prezentów świątecznych. Dwa z nich mi zostały: jeden dosłownie lawendowy, drugi co prawda z hortensją, ale w lawendowatych kolorkach ;-)


Uszyłam je z bawełny którą ozdobiłam serwetkami, przy użyciu techniki decoupage. Lawendowych serwetek, jak widzicie dostatek u mnie jest, był czas, kiedy dużo „dekupażowałam” i wtedy się w nie zaopatrzyłam.










Woreczki napełniłam lawendą ze sklepu zielarskiego, zawiązałam rafią i pachną mi w szafie...

...a ja mam chęć na kolejne oraz na wpis z kursem krok po kroku jak to zrobić.

Chcecie taki wpis?

62 komentarze:

  1. Koniecznie:)
    Ja ostatnio, chyba przez tą zimową porę zastanawiam się nad szydełkowaniem:)
    Kiedyś to robiłam (w dzieciństwie) i mimo, że nic nie pamiętam to mam chęć znowu zacząć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! Ja wolę dzierganie na drutach, choć szydełkowanie lepiej mi wychodzi. niestety teraz czasowo nie wyrabiam się ze wszystkim, co chciałabym robić...

      Usuń
  2. Piękne! Mnie najbardziej interesuje to jak przyozdobiłaś je serwetkami, bo efekt jest imponujący :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tzw. technika decoupage. Wzór z serwetki nanosi się na powierzchnię - np. na tkaninę przy pomocy medium do tkanin.

      Dajcie mi parę dni, to zrobię krok po kroku!

      Usuń
  3. Bardzo fajne :) Ja też lubię zapach lawendy, jednak w mojej szafie wiszą tylko sklepowe pachnidła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja uzwyam "gotowców" :D tzn olejków eterycznych...parę kropelek i zapach się długo utrzymuje. Kiedys kupowalam gotowe mieszanki ziolowe ale zapach sie szybko ulatnial

      Usuń
    2. Własnie ulatujący zapach można "odświeżyć" olejkiem. Lawendowy olejek eteryczny jest super (a raczej są, bo różne trochę różnie pachną).

      Usuń
  4. Ojej, piękne!
    A powiedz - te woreczki to tak traktowałaś klejem, czy jak?
    Bo na materiale nigdy nie dekupażowałam :)

    W każdym razie - świetny pomysł na prezent świąteczny i na 100% wykorzystam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smyku, użyłam medium do tkanin. Niestety już nigdzie nie mogę takiego dostać ;-(
      A inne, które kupiłam, wszystko obleśnie polepiło i poszło w kosz. ;-(

      Usuń
  5. Koniecznie zrób tutorial, wyglądają pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Są piękne! Aż żal trzymać je w szafie :-) Z niecierpliwością czekam na kolejne wpisy :*

    OdpowiedzUsuń
  7. o tak! cudne woreczki i pomysł z lawendą jest jak najbardziej na plus! sama mam w szafie kilka takich woreczków:))) ale nie takich ślicznych;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też mam w szafie woreczek z lawendą, ale nie tak ładny jak Twoje:D Kocham zapach lawendy:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie rób tego, proszę! Takich rzeczy na pęczki w necie. Ech, podobała mi się poprzednia tematyka.
    Nie idź tą drogą. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. no całkiem to ładne :)

    www.magadish.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Uno, czym transwerowałaś serwetki? Mam na oku kilka polecanych preparatów i mocno myślę nad nimi :)

    szukam też tanio lawendy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są przyklejone przy pomocy medium do tkanin. niestety już nigdzie nie mogę znaleźć tego medium i szukam jakiegoś dobrego zamiennika, bo decoupage na taninach to świetna sprawa.

      Usuń
    2. pięknie wyszło! Ja o klejeniu serwetek nie myślałam nawet, tylko o transferach Jaki byk w pierwszym komentarzu- rzecz jasna transFerowałaś :)

      Usuń
    3. Nie próbowałam transferów ;-) Ale medium do tkanin (dobre) robi coś takiego, że warstwa serwetki jest jakby wprasowana w tkaninę. Niestety niektóre media (w tym popularne To-Do) robi takie gumowate coś - jakby "naprasowanka".

      Usuń
  12. Wyglądają uroczo :) Bardzo lubię zapach lawendy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sliczne, ja jeszcze nie praktykowalam lawendowych wkladow do szafy, ale chyba musze zaczac :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Do lawendy przekonałam się niedawno, za sprawą świeczek lawendowych. W życiu bym nie pomyślała, że mi się lawenda spodoba :) a teraz uwielbiam jej woń!

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo ładne woreczki :) Takie swojskie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. To faktycznie bardzo fajny pomysł Twoje woreczki są cudne, ale nawet jak ktoś nie ma umijetności to może w rękach zszyć dwa kawałki materiału, sfastrygować sznureczkiem w góry i gotowe. W szafie miedzy ubraniami znikną, a pachnieć na pewno będą. Cudny pomysł. I w Twoim wykonaniu pięknie sie prezentuje. Uwielbiam lawendę.

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj tak tak! Ja poproszę taki wpis! Uwielbiam lawendę i ostatnio zastanawiałam się właśnie nad zapachem do mojej szafy :) Dziękuję za podsunięcie świetnego pomysłu! <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Urocze. Tylko pozazdrościć umiejętności :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo dobrze wymyśliłaś bo osoby które nie mają nawet maszyny dadza sobie świetnie radę a woreczki są śliczne pozdrawiam ciepło Marii

    OdpowiedzUsuń
  20. zrobić takie cuda też bym chciała , ale talentu brak i cierpliwości

    OdpowiedzUsuń
  21. Brakuje mi czasu, ale chętnie zobaczę jak się to robi, może kiedyś i czas się znajdzie...

    OdpowiedzUsuń
  22. W ubiegłym roku robiłam takie lawendowe sakiewki, ale niestety słabo pachną. I nie cieszą oka, tak jak Twoje! Ten z Prowansją cudny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można "podbić" zapach olejkiem eterycznym. :-)

      Usuń
  23. Poprosimy kursik, bo woreczki są prześliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja poproszę takie krok po kroku! Co prawda mam dwie lewe ręce do takich rzeczy, ale podziwiam i chętnie zobaczę jak to się robi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To naprawdę nic trudnego. Jak widać te moje też nie są perfekcyjnie uszyte! ;-)

      Usuń
  25. Jestem za! ;)
    Woreczki są cudowne ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja wręcz przeciwnie, nie znoszę zapachu lawendy, co nie oznacza że pomysł jest świetny i robię podobnie z solami zapachowymi : )
    Pozdrawiam : )

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak dobrze przejrzeć stare pudła! ;D
    Pewnie, że chcemy! :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Urocze! Ale ja chyba jestem mężczyzną bo drażni mnie zapach lawendy (podobno działa tak na męskie grono)...

    OdpowiedzUsuń
  29. Prześliczne te Twoje woreczki :) Koniecznie napisz jak je zrobić krok po kroku - cudowne motywy wybrałaś ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Śliczne! Ja także wielbię ten zapaszek... :P

    OdpowiedzUsuń
  31. ja poproszę taki wpis jak zrobić taki woreczek :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ach serce się topi jak się na to cudo patrzy :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Piękne woreczki!
    Z przyjemnością zobaczyłabym kurs z decoupage na tkaninie:) Lubię takie ciekawostki.

    OdpowiedzUsuń
  34. ja też lubię zapach lawendy i kolor, piękne woreczki

    OdpowiedzUsuń
  35. Wow, super są te woreczki :)

    Pewnie, że chcemy :)))

    OdpowiedzUsuń
  36. Wyglądają cudnie! Wiesz Una, ja kiedyś strasznie lubiłam wszelkie robótki ręczne ( wszelcy zbereźnicy - bez skojarzeń :P ) haft, szycie, dzierganie na drutach... a teraz to nagle na nic nie mam czasu. Sama na siebie jestem zła bo wielu rzeczy chciałam się nauczyć, niestety na studiach czas przeleciał mi przez palce, a teraz nie umiem się odnaleźć w tym wszystkim... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, jakbyś nie napisała tego w nawiasie to wcale by mi się nie skojarzyło :)

      Usuń
  37. Ja za zapachem lawendy nie przepadam, ale śliczne są te woreczki :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Czekamy na instruktaż i kolejne Twoje DIY :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Bardzo ładny efekt uzyskałaś. Można samemu piękne dodatki porobić :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Takie pachnące woreczki to super pomysł :) Bardzo odświeżają mieszkania i wnętrza mebli, a dodatkowo zapach lawendy jest świetny ;)

    OdpowiedzUsuń