Lubicie chrupki, chipsy i inne chrupiące przekąski? Mam dla Was szybki przepis na pyszną i zdrową alternatywę dla mocno reklamowanej, ale niekoniecznie zdrowej produkcji przemysłowej.
Jabłka umyj, wytnij gniazda nasienne, ogonki, itp. Obierz jabłka ze skórki, podziel na 4 części, a potem każdą na 3.
Susz w piekarniku w temperaturze 70 stopni i delikatnie uchylonym piekarniku, żeby wypuszczać parę.
Jak głosi stare przysłowie „zjesz jabłko z wieczora, nie trzeba ci doktora”. Jabłka są bardzo zdrowe. Zawierają cenne witaminy (głównie C) i mikroelementów (w tym potas) oraz pektyny, które pomagają oczyszczać organizm wiążąc niektóre metale ciężkie i wspomagając ich wydalanie z organizmu. Zmniejszają też wchłanianie „złego” cholesterolu – to dotyczy w szczególności surowych jabłek, które zresztą też są chrupiące i pyszne, a teraz świeże i łatwo dostępne. Polecam! :-)
próbowałam kiedyś zrobić takie domowe chipsy z bananów, niestety całkiem nie wyszło:( Ale Twoje bardzo ładnie wyglądają:))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł! Myślę, że jako zdrowa przekąska sprawdzą się idealnie :)
OdpowiedzUsuńMama mi takie robila jak bylam mala. Chyba zrobie takie chrupki dla mojej malej i dla mnie tez. Bo ja lubie jablka tylko jako chrupki i sok :)
OdpowiedzUsuń:) domowe najlepsze
OdpowiedzUsuńa ile mniej więcej suszysz ? pytam, ponieważ sama jeszcze nie próbowałam
Ale ostatecznie możesz otworzyć po tym komunikacie, prawda? :)
OdpowiedzUsuńUstawione po prostu tak mam, żeby nie można bylo kopiować tekstu jak i zdjęć z bloga - ale niestety działa to też w kazdym innym miejscu na mojej stronie. (prawy przycisk myszki czy "kuleczka" w myszce)
Uwielbiam jabłka! Może przy okazji powrotu do domu spróbuję, bo we Wrocławiu w mieszkaniu nie działa piekarnik :P
OdpowiedzUsuńLubie chipsy jabłkowe, ale (aż wstyd się przyznać) zawsze kupuję gotowce...
OdpowiedzUsuńlubie zwykłe chipsy:D hehe
OdpowiedzUsuńrozaliafashion.blogspot.com
Wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńsłyszałam, że można zrobić taką przekąskę, jestem pod wrażeniem bo są idealnie wysuszone. ja ostatnio grzyby na węgielki spaliłam.
OdpowiedzUsuńKupiłam dzisiaj na bazarze przepyszne jabłka od Kaszuba, oj będą chipsy:)
OdpowiedzUsuńZrobię je na pewno:)
OdpowiedzUsuńApetycznie wyglądają - postaram się je zrobić w najbliższym czasie :) Oby i moje wyglądały tak apetyczne :)
OdpowiedzUsuńUna dodałam Cię do siebie - mam niedzieję, że dam radę być tu codziennie :) Buziaki!
uwielbiam jabłka,ale wolę świeże i soczyste owoce od suchych jabłkowych chipsów :)
OdpowiedzUsuńUno, moja mama nam robiła takie "chipsy", jak byłyśmy dziećmi. Ależ mi narobiłaś smaku :))))
OdpowiedzUsuńJa wolę chipsy bananowe.:D
OdpowiedzUsuńuwielbiam!
OdpowiedzUsuńOooo, nawet nie wiedziałam, że istnieje polska wersja przysłowia o jabłku i doktorze :D
OdpowiedzUsuńJa znam jeszcze takie przysłowie "jedno jabłko dziennie trzyma lekarza daleko ode mnie" :) Oj a takie suszone są po prostu boskie :)
OdpowiedzUsuńinnym mama robiła...a mi Mama nadal robi takie:) w suszarce do warzyw i owoców.
OdpowiedzUsuńdzieckiem jest się dożywotnio:)
ja to bym teraz takie pyszne soczyste jabłko zjadła :D choć chrupkiem też bym nie pogardziła :D hihi
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach, który roznosi się po mieszkaniu w trakcie suszenia :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam,że 8 godzin je trzeba suszyć w piekarniku...
OdpowiedzUsuńmoja kochana babcia robi domowe chrupki jabłkowe, faktycznie są pyszne i działają na mnie jak narkotyk... sięgnę po jeden a już chcę więcej
OdpowiedzUsuńo tak u mnie co jesień mamy wielką akcję suszenia najpierw grzybów potem jabłek. Jednak suszarka do grzybów to dobra inwestycja. Takie chrupki nie dość że zdrowe to są idealne do podjadania w pracy czy podczas jesienno zimowych seansów filmowych.
OdpowiedzUsuńKiedyś robiłam takie chipsy jabłkowe ;) Są przepyszne ;)
OdpowiedzUsuńbardzo zachęcająca propozycja. spróbuję w przyszłym tygodniu..
OdpowiedzUsuńMimo nieustającej walki z nadprogramowymi kilogramami, mimo szczerych chęci i starań, w walce o lepszą sylwetkę wolałabym wcale nie jeść czipsów, niż pokusić się o te jabłkowe :(
OdpowiedzUsuńW sumie rzeczy jest to dla mnie dobre rozwiązanie, bo takie przekąski niezdrowe mnie gubią:/
często je robię, uwiebiam na jesie ;)
OdpowiedzUsuńMiło się czytało. Ułatwia to praktyczny, ładny wygląd bloga :)
OdpowiedzUsuńhttp://appiappi.blogspot.com/
tej Pani chyba klawiatura się zacięła, bo u mnie napisała to samo :)
Usuńmmm ale mi smaka narobiłaś <3
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł. Domowe najlepsze. Zapraszam.
OdpowiedzUsuńod dawna planowałam je zrobić, muszę się wreszcie zebrać w sobie :P
OdpowiedzUsuńkocham chrupki jabłkowe!
OdpowiedzUsuńjuż wiem co jutro będę robić :D
świetny pomysł;D zjadłabym takie :) chyba tez zrobie hehe
OdpowiedzUsuńco do sweterków tez postaram sie nauczyc hehe
a ogolnie to mozesz pokazac swoje prace :) z chęcią zobacze ;*
Usuńmniam, czekam na jabłka z działki rodziców;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie tak uporałam się z jabłkami, których nie byłam w stanie inaczej przerobić i na które nie miałam już pomysłu. Ale suszę w suszarce elektrycznej do suszenia grzybków :), tak też się sprawdza :))
OdpowiedzUsuńOdnośnie suszenia, to napaliłam się na zrobienie suszonych pomidorów :D
OdpowiedzUsuńŚwietna zdrowa przekąska, moja mama kiedyś zawsze robiła suszone jabłka w okresie jesiennym :)
OdpowiedzUsuńKiedyś lubiłam takie chipsy bananowe:) Teraz jak widzę gdzieś mussli z owocami, to zawsze wyjadam najpierw banany :D Niestety... jestem uzależniona od zwykłych chipsów...
OdpowiedzUsuńMiesiąc temu dużo zrobiłam takich chipsów ;) Nie obierałam ich ze skórki i suszyłam w suszarce na grzybki ;) Właśnie dzisiaj je jadłam na II śniadanie :D Są pyszne ;)
OdpowiedzUsuń