Neobio: Delikatny krem do rąk z bio aloesem i olejkiem z oliwek

Krem do rąk Neobio trafił do mnie kiedy miałam fazę wzmożonego dbania o dłonie. Wyglądały naprawdę nieciekawie i miałam wrażenie, że rzuca się to w oczy.


Dużo podróżowałam służbowo. Praca pochłaniała mi dużo czasu, a później spędzałam czas w pociągach, pokojach hotelowych lub wędrując po miastach i miasteczkach, których czasem nawet nie miałam czasu zwiedzić.

Częste zmiany wody, stres, brak czasu i podróże odbiły się na moim wyglądzie. Także na dłoniach. Wyglądały na porządnie spracowane. ;-) A w dzisiejszych czasach niestety nie jest to już powód do dumy.

Poszukiwałam kremu do rąk, który nawilży skórę, ale będzie szybko się wchłaniać. Nie cierpię kremów do rąk, które pozostawiają tłustą warstewkę. Coś takiego od razu budzi we mnie chęć umycia rak, bo nie chcę zostawiać tłustych śladów na wszystkim, czego dotknę.


Ten krem okazał się świetny. Wchłania się szybko i dobrze odżywia i nawilża skórę. Ma „nie przeszkadzający”, delikatny i przyjemny zapach. Jestem z niego zadowolona i mogę go polecić.


Tym z Was, które lubią naturalne kosmetyki spodoba się fakt, że kosmetyki Neobio produkowane są z takich właśnie składników. Nie zawierają: silikonów, parabenów, parafin, syntetycznych środków barwiących, zapachowych i konserwujących.


W procesie ich produkcji wykorzystywane są składniki z rolnictwa ekologicznego, a wiele składników pochodzi z upraw organicznych. Mają certyfikat NaTrue.


Zostały przebadane dermatologicznie, ale nie są testowane na zwierzętach. Co więcej są wegańskie. Nie zawierają też glutenu.

Jeszcze jedną ich zaletą są przystępne ceny.


Skład:
Aqua (Water), Alcohol denat., Cocos Nucifera (Coconut) Oil*, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter*, Palmitic Acid, Stearic Acid, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil*, Isoamyl Laurate, Cetearyl Alcohol, Cetearyl Glucoside, Aloe Barbadensis Leaf Juice*, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Xanthan Gum, Sodium PCA, Betaine, Sodium Lactate, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil*, Lactic Acid, PCA Ethyl Cocoyl Arginate, Parfum (Essential Oils), Limonene, Linalool, Coumarin.


18 komentarzy:

  1. Taki krem to coś dla mnie:-) muszę go poszukać w jakiejś Drogerii internetowej:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie znam, ale chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajne zdjęcia, ja nie miałam jeszcze żadnego ekologicznego kremu do rąk, tym bardziej wegańskiego

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ten krem i uwielbiam jego zapach! Zwykle odstrasza mnie własnie aromat kremów do rąk, dziwnie chemiczny, sztuczny i duszący. W tym kremie zapach jest naturalny, owocowy z ciepłą nuta jakiegoś kwiatu, po około 10 minutach aromat ulatnia się, co też może być zaletą. Ja używam go przed spaniem, zasypiam przy tym zapachu, a rano budzę się z ładna skórą dłoni :)
    A miałaś już pomadkę ochronną od neobio? Moim zdaniem kolejny hit tej marki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam! Choć mam już pół łazienki w Neobio. ;-)
      Zgadzam się z opinia o zapachu. W ogóle wszystkie kosmetyki z tej serii tak mają. "Nieprzeszkadzające" miłe zapachy, no i to, co napisałam w poprzednim artykule o kosmetykach tej marki - czuć różnice pomiędzy zapachem z prawdziwych olejków eterycznych, a sztucznymi "identycznymi z naturalnymi", która niestety identyczne nie są.
      Miałam porównanie używając "chemicznego" mydła w płynie o zapachu cytrusowej WC kostki i równolegle żelu pod prysznic z prawdziwymi olejkami z cytrusów.

      Usuń
    2. A to polecam. Usta fajne, mięciutkie, pomada nie klei się, nie "zjada", w zasadzie jakby jej nie było a efekt świetny, żadnego pękania i suchości ust. Ja kupowałam w dwupaku jesienią i wciąż używam, co prawda już mi się kończy, ale przy codziennym używaniu taka wydajność to rewelacyjny wynik. W ogóle jestem zaskoczona wydajnością produktów tej marki i relatywnie niską ceną.

      Usuń
    3. Rzeczywiście - niesamowicie wydajna, do codziennego używania!

      Zgadzam się, że jak na te jakość i wykorzystane surowce, ceny są bardzo przystępne.

      Usuń
  5. Nie znam go, ale wydaje się być interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nic nie miałam z tej firmy, a ten kremik mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi zawsze przeszkadza zapach oliwy z oliwek, po prostu nie mogę się przemóc

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciekawie wyglądają:) u mnie super sprawdził się krem Hudosil Hud Salva, ale nie jest aż taki leciutki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem jaka jest przyczyna ale nie mogę używać kremów do rąk z aloesem po prostu straszliwie swędzą mnie dłonie a sam czysty sok z aloesu tego nie robi

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwsze słyszymy o tej marce. Krem do rąk obecnie mamy z Pharmaceris.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jestem w poszukiwaniu mocno odżywiającego, ale nie zostawiającego właśnie tłustego filmu, kremu do rąk. Moje dłonie "piją" wszystko, jak leci...

    OdpowiedzUsuń
  12. kremik ciekawie się zapowiada :) Muszę o nim pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej firmy, ale mam ochotę poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na kosmetyki Neobio natrafiłam niedawno, zupełnie przypadkowo. Kupiłam krem na noc i jestem z niego na razie zadowolona, nie zapycha porów i przyjemnie pachnie.

    OdpowiedzUsuń