DIY: Metamorfoza półeczki na przyprawy

...czyli o tym, że biała farba akrylowa ma moc. Magiczną. ;-)


Wiele lat temu temu w jednym z supermarketów kupiłam zestaw przypraw z taką oto półeczką.


Przyprawy szybko się skończyły, ale półeczka i pojemniki się przydawały na kolejne „pokolenia” przypraw. Niestety półeczka robiła się coraz biedniejsza i zaczynała wyglądać żałośnie.

Pewnego dnia postanowiłam to zmienić i zrobiłam to, co zwykle robię ze sprzętami w moim mieszkaniu, które mam ochotę zmienić: sięgnęłam po białą farbę akrylową i pomalowałam.


Malując farbą akrylową warto używać rękawiczek, zwłaszcza, jeśli macie pomalowane paznokcie. Jeśli tego nie zrobicie, manicure nie przetrwa.


Było to proste, bo ta półeczka nie była nawet zainpregnowana (to dlatego tak się „zestarzała”).

Aby było bardziej rękodzielniczo i „DIY” dodałam jej nieco „paryskiego szyku”. Wydarłam z serwetki napis o treści frankofońskiej i zrobiłam małe decoupage.


A oto efekt.


Na półce mieszka więcej przypraw niż widać na tych zdjęciach, ale pozostałe nie są fotogeniczne. Też potrzebują metamorfozy...


Przyprawy bardzo się ucieszyły, a niektóre nawet wpadły w romantyczny nastrój.


Wystawiły scenę balkonową z „Romea i Julii”. :-)


A potem żyły długo i szczęśliwie w Paryżu przy Rue Pernelle.


Autorka, którą urzekła historia przypraw postanowiła napisać książkę o ich przygodach. Aby podnieść jej rentowność wprowadzi wątki zgodne z najnowszymi trendami w "literaturze glamour": Sól będzie wampirem, który od siedemdziesięciu lat nie może skończyć szkoły, a Pieprz – milionerem sadomaso. A może lepiej odwrotnie?

Jak sądzicie? Będzie bestseller? ;-)

36 komentarzy:

  1. Teraz półeczka wygląda dużo ładniej. Świetny pomysł z tą gazetą! Super!

    OdpowiedzUsuń
  2. świetnie wygląda, chętnie zobaczyłabym taką półkę u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Półeczka wygląda teraz o wiele lepiej moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo, jakie kochane ludziczki :) póleczka bardzo stylowa, nabrała paryskiego szyku, zdecydowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. świetna przemiana :) przed nie prezentowała się specjalnie zachęcająco, a po już pięknie :)
    bardzo fajna "parka" :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajna zmiana, teraz wygląda klasycznie i elegancko :))
    Przyjemnego niedzielnego wieczoru życzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bestseller masz jak w banku :D Podsumowaniem mnie wystrzeliłaś w kosmos :D A sama półeczka bardzo zyskała na metamorfozie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)
      Już myślałam,że nikt tego nie przeczyta i nie napisze mi, co sądzi o pomyśle na bestseller. ;-)

      Usuń
  8. U mnie prawie wszystko zostało tak przemalowane, biel jest i będzie cudna, ponadczasowa :) Zawsze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się!

      I bardzo lubię tak przemalowywać! :-)

      Usuń
  9. świetne to! aż chce mi się taką zrobić!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak już napiszesz to ja chcę pierwsza to przeczytać. Wyczuwam że mi się spodoba!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze! Prześlę Ci egzemplarz z autografem!

      Usuń
  11. teraz półeczka wygląda o niebo lepiej:)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja myślałam ze oni sie biją :D pomysł i wykonanie rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę, jaki półkowy romans ;)))

    OdpowiedzUsuń
  14. bo biała farba czyni cuda :))) bardzo fajna ta twoja półeczka:) uściski dla Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Rewelacja! Świetnie odmieniłaś tą półeczkę :]

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny nowy wygląd półeczki. Ja właśnie w ten sposób mam zamiar zmienić wygląd słoików ;-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ale piękna metamorfoza. Półeczka wygląda uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  18. zgadzam się, że farba szczególnie biała ma moc, ja tak przemalowałam nie ciekawą brązową szafę na korytarzu, tyle że farbą olejną matową;) i teraz każdy ją podziwia;)

    OdpowiedzUsuń

  19. Podoba mi się twój blog ;*
    Obserwujemy ?
    Mam prośbę. Mogłabyś poklikać u mnie w linki przy ostatnim poście ? To dla mnie bardzo ważne ;*
    http://lifestyleourblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Jednak biel to klasa. A te ludziki już kiedyś widziałam, ale dopiero Twoja romantyczna historia, którą sobie wyobraziłam patrząc na poszczególne zdjęcia sprawiła, że mi się spodobały.

    PS Z niecierpliwością czekam na zdjęcia Twojego domku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludziki dopadłam w jakimś sklepie i od razu mnie urzekły. ;-)

      Sama nie wiem, czy pokazywać mieszkanie. Trudno je sensownie sfotografować, bo jest małe.

      Usuń
  21. super wyszło! wydaje się być jak nowa i zupełnie inna! Super, że wpadłaś na taką zmianę! Fajne ludki niegdy nie widziałam takich opakowań na przyprawy! śliczny efekt !
    może Cię zainteresuje looknięcie na moj nowy post, jeśli Ci się spodoba będę wdzięczna za obserwację :) na tyle by się zrewanżować ! :)

    pozdrawiam cieplutko z Hiszpanii
    www.thegrisgirl.blogspot.com.es

    OdpowiedzUsuń
  22. też miałam podobną, ale moją pomalowałam na srebrny kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czasem tak niewiele potrzeba, by zupełnie odmienić przedmiot ;) Świetnie wygląda, szczególnie ten napis.

    OdpowiedzUsuń
  24. Pieprz musi być milionerem sado. Musi :D

    Oh, przypomina mi się mój szał sprzed dwóch lat na malowanie wszystkiego na biało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie ten szał od dawna nie przemija. ;-)

      Powiadasz, że Pieprzy wygląda na takiego? ;-)

      Usuń
  25. Doczytałaś do końca? ;->

    OdpowiedzUsuń