Annabelle Minerals: Diamond Glow i Lily Glow

Naczytałam się o tej marce wiele na blogach w ciągu ostatnich lat, ale choć jestem zdeklarowaną „minerałoholiczką” do tej pory nie miałam w swych zbiorach kosmetyków Annabelle.


Trochę to dziwne – mam tyle mineralnych kosmetyków, a wśród nich do niedawna brakowało tak popularnych polskich marek jak Amilie, Pixie, czy właśnie Annabelle. Jednak to nadrobiłam. ;-)

Zestaw od Annabelle był dla mnie fantastyczną niespodzianką w „MeetBeauty Boxie”, który pokazałam tutaj. Tam też pokazałam i opisałam urocze pudełko i jego zawartość, która od razu zasiliła moją kolekcję mineralnych różów i rozświetlaczy.


Zawartość tę stanowiły róż „Lily Glow” i rozświetlacz „Diamond Glow”. Obydwa przypadły mi do gustu, choć na zdjęciu na stronie Annabelle rozświetlacz jest najbardziej różowym w ofercie Annabelle, a ja zwykle wybieram rozświetlacze i pudry wykończeniowe o żółtych, nie o różowych podtonach. Robię tak z uwagi na moją naczyńkową skórę, rumienie i inne zaróżowienia, do których niestety mam skłonność.

Na żywo jednak rozświetlacz „Diamond Glow” nie jest tak różowy, jak na tym zdjęciu. Można wręcz dopatrzeć się w nim żółtych podtonów. Jest bardzo jasny, ale mocno połyskujący.

Róż „Lily Glow” ma delikatny odcień, taki jak lubię. Jest raczej chłodny, ale wydaje mi się dość uniwersalny. 

Myślę, że i róż, i rozświetlacz może pasować osobom o różnych typach urody i różnej kolorystyce. Chyba, że ktoś nie lubi połysku w różach, bo ten rzeczywiście ma „glow”. Efekt widać zarówno na zdjęciu w świetle dziennym (na górze), jak i na tym w świetle lampy błyskowej (na dole).



Jak przystało na kosmetyki mineralne skład mają fajny, choć, jak wspomniałam prezentując te kosmetyki, mineralne purystki mogą się skrzywić na Boron Nitride w rozświetlaczu. Róż jednak go nie zawiera.

Ostatnio wraz z „mineralnymi instagramerkami” pisałyśmy o długiej przydatności kosmetyków mineralnych i „wiecznym życiu” niektórych. Warto jednak pamiętać, że o ile kosmetyki złożone z samych „mineralnych” składników według niektórych źródeł mogą żyć wiecznie ;-), o tyle te, które są wzbogacone takimi składnikami na oleje mają określoną przydatność. 

Obydwa kosmetyki Annabelle mają w składzie oleje, więc ich czas przydatności jest ograniczony. Annabelle określa ją na rok od otwarcia.


Skład różu „Lily Glow”:
Mica, Titanium Dioxide, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, CI 77491

Skład rozświetlacza „Diamond Glow”:
Mica, Titanium Dioxide, Zinc Stearate, Boron Nitride, Silica, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol, Blackcurrant Oil, Tin Oxide, CI 77491

Podobają Wam się takie kolory i wykończenie?
Używacie kosmetyków mineralnych?

30 komentarzy:

  1. Czar tego Diamentu mnie oczarowal <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ostatnio rzadko sięgam po mineralne kosmetyki, jedynie cienie do powiek, ale ten rozświetlacz piękny jest :). Może przy okazji ekocudów się zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam go też na powieki, w małych ilościach fajnie odświeża spojrzenie :-)

      Usuń
  3. wonderful review dear, thanks for sharing, xo

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Świetna sprawa dla tych, co lubią kosmetyki rozświetlające. :-)

      Usuń
  5. Pięknie wyglądają te kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to cudeńka <3
    Muszę się przyjrzeć bliżej rozświetlaczom AM

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam pozostałych, ale ten jest bardzo ładny. Mam nadzieję, że obejrzę inne - na razie na jakichś targach, bo nie mogę kupować wszystkiego, co mi w oko wpadnie ;-P

      Usuń
  7. Zawsze się czaję na AM ale jakoś jeszcze nigdy się nie skusiłam. rozświetlacz prezentuje się super :) Jaką te kosmetyki mają formułę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam podobnie. Ale w końcu je mam :-)

      Jeśli chodzi o skład, to podałam go we wpisie, a jeśli chodzi o formułę dla określonego typu skóry, to mineralne marki zwykle dzielą tak podkłady, rozświetlacze i róże zwykle są uniwersalne. Chyba nigdy nie spotkałam takich podziałów w tego rodzaju kosmetykach. A tkwię w "minerałach" już dziesiąty rok... ;-)

      Usuń
    2. chodziło mi bardziej o to, czy to jest produkt sypki czy bardziej kremowy? no dobra sypki na pewno nie jest bo ma oleje :P Ja wracam dopiero do kosmetyków "kolorowych" do twarzy. Przez ponad rok walki z trądzikiem (i już rok po jej zakończeniu) bardzo rzadko nakładałam na twarz cokolwiek poza kremem czy serum :) i teraz zdecydowałam się zainwestować właśnie w mineralki :)

      Usuń
    3. Przy trądziku minerałki mogą być dobrym pomysłem. Odkąd ich używam, stan mojej skóry się poprawił. Jest dużo lepiej, niż w czasach "drogeryjnych fluidów".

      Co do tych kosmetyków, one są dosyć sypkie jak na takie, które zawierają oleje, ale nie bardzo sypkie i pylące. Nie są też całkiem kremowe.

      Usuń
  8. Wow, I love the result, I would love to try it too! Thank you for sharing this review.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny ten rozświetlacz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba. Lubię takie. W ogóle lubię rozświetlacze :-)

      Usuń
  10. Diamonf Glow is super pretty darling
    xx

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie się prezentują, mam na nie ogromną chęć :)
    Minerały wielbię odkąd na rynku pojawiło się właśnie Annabelle Minerals, to z nimi rozpoczynałam moją mineralną przygodę, która trwa do dziś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zaczynałam jeszcze z EDM, w czasach, gdy sprowadzało się je z USA, a wysyłka była czasem droższa niż zamówienie, więc robiło się zbiorowe zakupy na wizazu ;-)

      Chyba kiedyś napiszę jakiś sentymentalny wpis o tych czasach. :-)

      Usuń
  12. i like diamond color, that looks cool

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądają super, zwłaszcza rozświetlacz przykuwa moją uwagę. Nie miałam okazji korzystać jeszcze z produktów tej marki ale wiadomo, że my kobiety lubimy testować więc pewnie też kiedyś wpadnie w moje łapki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak się stało i w moim przypadku. A kosmetyki mineralne wprost uwielbiam testować. Lubię je bardzo od lat. :-)

      Usuń
  14. Super jaskrawe kolorki, czarujące.Przypadam bardziej za highlighterem diamond glow :)

    OdpowiedzUsuń