Co sprawia, że kupujemy właśnie te, a nie inne perfumy? Zapach czy piękny flakon? Czy wygląd flakonu ma wpływ na decyzję o zakupie?
Przyznaję się. Zdarzyło mi się kupować perfumy, bo flakon mi się spodobał. :-)
Tak było np. w przypadku zapachów Salvadora Dali, którego twórczość bardzo cenię i spodobały mi się nawiązujące do niej flakony. Jednak po dwóch butelkach przestałam to robić. Za mało w tym Salvadore Dali, a zapachy mają się nijak do twórczości tego artysty (jeśli dobrze rozumiem i odbieram jedno i drugie).
Jednak ciągle zdarza się, że chętnie bym sobie kupiła flakon, który mi się podoba. Bywa też, że dziwię się, dlaczego ładny i ciekawy zapach zamknięty jest w nieciekawej, czasem wręcz tandetnej butelce.
Kiedy fotografowałam flakony CNR Create w Mon Credo pomyślałam, że chciałabym mieć wszystkie te buteleczki, ale niekoniecznie z tymi właśnie zapachami w środku.
Zadowoliłabym się nawet znacznie tańszymi ;-) Choćby tymi, które już mam. Przelałabym je sobie do tych ładnych buteleczek i tak fantastycznie wyglądałyby razem...
Choć... i tak trzymam perfumy w ciemnej szufladzie, bo jednak są bardziej po to, żeby pachnieć, niż po to, żeby ładnie wyglądać. Więc ich widok nie cieszyłby oczu...
Ale wygląd flakonu też ma znaczenie. Są flakony piękne, proste oraz piękne w swej prostocie.
Zdarzają się też flakony, które zniechęcają do zakupu. To oczywiście bywa kwestią indywidualną, ale pamiętam, kiedy pierwszy raz zobaczyłam butelkę „Womanity”... ;-)
Gdybym miała własne perfumy, jak rozmaite gwiazdy i celebrytki, zadbałabym nie tylko o sam zapach, ale i o odpowiedni flakon. Postarałabym się, żeby opakowania były ciekawe i oryginalne. Oczywiście zapachy też! ;-)
Wiem, że to pewnie byłoby nieekonomiczne, bo przecież można wybrać któryś z gotowych, zaprojektowanych już zapachów i tak zwykle robią gwiazdy, a butelki najtaniej zamawiać wg określonych wzorów, ale... te moje najwyżej byłyby takie drogie i ekskluzywne. ;-) (No co?! Nie można pofantazjować? ;-))
Zdarzyło Wam się kupić perfumy z powodu flakonu? Jeśli tak, napiszcie, jaki to był flakon!
A może jakiś flakon zniechęcił Was do zakupu?
Jakie flakony Wam się podobają?
Jakie najchętniej chciałybyście mieć?
Które wydają Wam się najciekawsze?
Oj zdarzylo sie zdarzylo, mam Decadence od MJ ale w sumie jestem zadowolona rowniez z zapachu nie tylko fikusnej i nieziemsko ciezkiej buteleczko torebki ;D
OdpowiedzUsuńOna jest taka ciężka? :-)
UsuńWidziałam tę butelkę-torebkę, ale chyba jej nie próbowałam podnieść. :-)
Mi się niesamowicie podoba zapach Good Girl. Ta szpilka przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńTak, to z pewnością jeden z bardziej rzucających się w oczy flakonów.
UsuńA ja mam buta od CH kiczowaty ten flakon ;D nie lubię flakonów Dali ;D
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że moja mama kupuje perfumy tylko i wyłącznie dla ich buteleczek :D
OdpowiedzUsuńHaha! Ciekawa jestem jej kolekcji! :-)
UsuńZwracam dużą uwagę na wygląd flakonu.
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńUwielbiam fantazyjne flakony! Póki co stoją w ciemnej szafie, ale już niedługo przeprowadzka, a tam czeka na nie lustrzana taca w garderobie <3 Mam Good Girl, Decadente, Aqua Alegoria od Guerlain też (może mniej fantazyjny, ale dalej piękny!). Chętnie przygarnęłabym też kryształek z Lancome, ale to może na następną zimę =)
OdpowiedzUsuńMoje też stoją w szafce. Tak jest dla nich najlepiej. Światło może wpłynąć na zapach.
UsuńChoć ta garderoba i lustrzana taca brzmi zachęcająco. :-)
Też lubię flakoniki AA Guerlaina. Mam kilka.
Kupiłam kilka takich perfum, ale puste flakoniki i tak oddałam wnuczce do zabawy :D Teraz ma już prawie 15 lat, zostało jej to upodobanie ;)
OdpowiedzUsuńAle dobrze ma z Tobą ta wnuczka! :-)
UsuńWiększość osób kupuję oczami, znam to z doświadczenia zarówno od strony sprzedającego, jak i kupującego :P. Też się dziwię, że niektórzy potrafią zamknąć piękny zapach w marnym opakowaniu :)
OdpowiedzUsuńTeż to znam.
UsuńTak bywa też z innymi produktami. Czasem naprawdę świetne rzeczy sprzedawane są w odrażających, paskudnych opakowaniach, a z kolei ładnie opakowane badziewie przyciąga kupujących...
Po nagłówku spodziewałam się raczej wpisu o tym, jakie są tendencje pakowania określonych zapachów w określone wzory opakowań :) Ja np. na półkach szerokim łukiem omijam wszelkie perfumy pakowane we flakony w odcieniach różu, złota, z motywami kwiatów czy gwiazdek. Wiem, że zapach mi się nie spodoba, mimo, że same opakowania czasem przyciągają. "Swoje zapachy" znajduję w minimalistycznych, białych lub niebieskawych butelkach. Ostatnio z największą przyjemnością używam męskich Azzaro Chrome - totalnie moje :)
OdpowiedzUsuńJa się przekonałam, że nie zawsze flakon zawiera informacje o rodzaju zapachów. Choć większość flakonów jakie mam jest zielona lub przezroczysta, są zapachy w takich flakonach, które w ogóle mi nie odpowiadają, a zdarza mi się znajdować bardzo "moje" zapachy w przerozmaitych flakonach.
UsuńCo więcej - flakon wpływa na to, jak ludzie odbierają ten zapach. ten sam, różnie opakowany może być postrzegany jako ciepły albo zimny, czy "na dzień" lub "na wieczór". Aż tak duży wpływ ma siła sugestii i skojarzeń z kolorami, czy kształtami flakonów...
Mi się akurat tak nie zdarzyło. Zawsze wybieram zapach, a nie flakon ;)
OdpowiedzUsuńMądrze! :-)
UsuńWybieram zapach:) choć nie ukrywam że jeśli jest ono w ślicznym flakoniku to mam podwójne szczęście:)
OdpowiedzUsuńTeż tak mam. :-)
UsuńFlakon ma ogromne znaczenie - w końcu lubimy estetyczne opakowania :)
OdpowiedzUsuńTo prawda. :-)
UsuńU mnie musi flakon wspolgrac z zapachem, ale fajnie popatrzec na ladne buteleczki :)
OdpowiedzUsuń