Za każdym razem, gdy przygotowuję wpis o nowościach, waham się, czy na pewno to robić.
Ale sama lubię czytać takie wpisy i zwykle właśnie to mnie przekonuje, by robić własne. :-)
Dawno nie pokazywałam nowych nabytków, głównie przez blogową przerwę. Od tamtej pory minęło jednak trochę czasu, wróciłam do regularnego blogowania, a do zakupów nawet wcześniej. ;-) Pokażę więc, co mam nowego.
Niektóre z tych kosmetyków są ze mną już dosyć długo i wkrótce będę mogła o nich napisać. Inne jeszcze „potestuję”, by recenzje były jak najbardziej miarodajne.
Resibo – ta marka intrygowała mnie od dłuższego czasu. Czytałam o niej na blogach, opinie były zwykle dobre. Marka jest naturalna, cruelty-free i polska. Kosmetyków zaczęłam używać niedawno, ale już jestem pod wrażeniem ich działania. Żałuję, że tyle czasu zwlekałam z sięgnięciem po nie. Wkrótce napiszę o nich więcej i szerzej.
A to kosmetyki z serii Algadetox marki L'Erbolario – również naturalnej i cruelty-free, ale włoskiej. Kilka lat temu poznałam zapachy, wówczas trudno dostępne w Polsce, potem firma otworzyła sklep w Polsce, gdzie mogłam poznać kolejne. :-) A teraz poznaję pielęgnację.
„Pasta del Capitano” to kolejna włoska marka - z historią. ;-) W 1905 roku Clemente Ciccarelli, kapitan Armii Królewskiej i doktor Chemii Farmaceutycznej, stworzył w rodzinnej aptece pastę do zębów; w tym czasie we Włoszech czyszczono zęby proszkami...
Kosmetyki wyglądają stylowo – jakby przeniesiono je w czasie z dawnych lat. Mają też składy z epoki, gdy nie używano parabenów, itp. ;-)
Kolejna nowo poznawana naturalna marka Siam Botanicals pochodzi aż z Tajlandii i jest dostępna w sklepie Biosmetica.
To nie kosmetyki, a suplementy - witamina D i preparat magnez marki Holistic. Unikałam tematu suplementów na blogu, ale zdecydowałam, że jednak go poruszę.
Roślinne farby do włosów to moja wielka pasja i chyba nigdy nie przestanę z nimi eksperymentować. Wypróbowałam już „Płomienną czerwień” marki Logona, teraz przyszła pora na „Naturalną czerwień”. Obecnie mam ten kolor na włosach i sprawdzam jego trwałość – zdjęcia i wrażenia – już wkrótce. Farbę można znaleźć w dobrej cenie sklepie Cuda.pl.
Ze sklepu Cuda.pl pochodzi też mój pierwszy kosmetyk Make Me Bio „Almond Scrub”. Zainteresowałam się nim, bo migdały w składzie przypomniały mi o paście „Angels on Bare Skin” marki Lush, za którą tęsknię.
Kolejna nowa marka w moich kosmetycznych zasobach to Biolonica. Zacznę od kremu pod oczy, choć na razie rządzi u mnie jeszcze ten z Resibo.
No i była też promocja na kolorówkę w Rossmannie...
Gdy poprzednio o niej pisałam, wyznałam, że nie korzystam z owej promocji, bo dantejskie sceny rozgrywające się w perfumeriach skutecznie mnie do tego zniechęcają, a poza tym produkty, które wtedy chciałam nabyć znalazłam w innej drogerii w niższych cenach – bez promocji.
Tym razem jednak po dłuższej przerwie skusiłam się na promocję w Rossmannie, bo byłam ciekawa linii Pura Formula marki Deborah. Przez blogerki, oczywiście... ;-) A poza tym ciekawi mnie, jak to będzie wypróbować po latach niemineralny makijaż, podkład w płynie... ;-)
Gdy napiszę ten wpis, wybieram się na Ekocuda. Wrócę, gdy wpis już pojawi się na stronie i znając życie nie będzie to powrót z pustymi rękami. ;-)
Ale nabytki z tej imprezy pokażę przy okazji wpisu o niej, bo mam nadzieję, że uda mi się porobić zdjęcia i przygotować relację.
Znacie kosmetyki, które opisałam? I co nowego Wam przybyło?
Fajne nowości :) Marka Resibo tez mnie bardzo interesuje, ale niestety zawsze mam jakieś inne wydatki ;)
OdpowiedzUsuńTak czasem bywa, ale w końcu i tak kosmetyki lądują w naszych zasobach. ;-)
UsuńNazbierało się tych nowości :)
OdpowiedzUsuńJest o czym pisac :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości, Resibo uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMnie też przypadły do gustu te kosmetyki. :-)
UsuńPisz o nowościach, też lubię je czytać :D U mnie niestety ten almond scrub się nie sprawdził :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził! :-)
UsuńCiekawe to upodobanie do czytania o nowościach. :-)
Widzę same kosmetyczne perełki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe nowości, większości z nich nie znam. Markę Resibo uwielbiam, właśnie teraz mam serię tych kosmetyków. Są naprawdę świetne, bardzo delikatne, a świetnie działające :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Mam podobne wrażenia. Też mi dobrze służą te kosmetyki.
UsuńDużo nowości, czekam na recenzję bo sporo z nich mnie zainteresowało:)
OdpowiedzUsuńBędą recenzje! :-)
UsuńNiektóre nowości naprawdę mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki! Też muszę w końcu przetestować linię Formula Pura od Deborah.
OdpowiedzUsuńByłam jej ciekawa od pewnego czasu. Nawet nie wiedziałam, że jest w Rossmannach i że uda mi się je kupić z taką zniżką.
UsuńSporo perelek, podklad z Deborah wyglada dla mnie bardzo zachecajaco :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że ten podkład zaciekawił wiele osób. :-)
UsuńWidać, że lubisz kosmetyki marki Resibo ;)
OdpowiedzUsuńDopiero je poznaję, ale polubiłam je dość szybko. :-)
UsuńPasta del Capitano - grafika faktycznie niczym z innej epoki:) Szczoteczka wygląda obiecująco, ciekawe jak sprawdzi się w praktyce:D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wypróbowałam szczoteczki. Ale design ma swój nieodparty urok.
UsuńCiekawi mnie jak sprawdzi się u Ciebie ten pokład.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa.
UsuńCzekam z wypróbowaniem go na jakiś dzień, kiedy nie będę nigdzie wychodzić i spokojnie zobaczę, jak działa i jak się spisuje po dłuższym czasie.
Fajne ciekawe nowości
OdpowiedzUsuńFajne nowości. Też lubię czytac takie wpisy.
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta farba do włosów :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na Konkurs :)