...czyli „HAUL” albo „denko odwrotne”. Nie pokazywałam swoich nowych nabytków od wielu tygodni, więc trochę się tego nazbierało.
Postaram się tak mniej-więcej chronologicznie...
Odwiedziłam w końcu Sabbath i zostałam u niej oszołomiona wieloma zapachami. I nie tylko. ;-) Z Klaudią nie mogę się nagadać, nawet kiedy padam ze zmęczenia (a ona również). Dziękuję za zaproszenie i fantastyczny wieczór! I za to wszystko poniżej! :-)
Potem Włosowelove przysłała mi niesamowicie apetyczne, ręcznie robione mydełka! I list zaadresowany... UNA! :-)
Przed świętami przybyły do mnie nowości Lily Lolo z Costasy.pl, czyli paletka „Laid Bare Eye Palette”, którą właśnie pokazałam (tutaj!)...
... oraz pędzle do oczu, o których poczytacie już wkrótce.
Poznałam także nową mineralną markę, w dodatku polską, krakowską – Ecolore i ich dwa cienie do oczu.
Pamiętacie, jak na Facebooku zastanawiałam się nad koncentratami produkowanymi przez Fitomed? Zdecydowałam się w końcu na Aktywny Olej Witaminowy i już wzbogaciłam nim pierwsze kosmetyki. Wkrótce recenzja i przepis!
Podczas wyjazdu do Krakowa odwiedziłam wreszcie perfumerię Yasmeen. Już wkrótce relacja i zdjęcia (ale mam ich ogrom, więc muszę to wszystko "wywołać" ;-))
Muszę się też pochwalić świątecznym prezentem od G., która przysłała mi pakę pełną sów! :-) Była tam jeszcze pościel w sowy, ale nie załapała się na zdjęcie.
Tyle sów może oznaczać tylko jedno: jak nic, przyjęli mnie w końcu do Hogwartu! :-)
(A co? Lepiej późno niż wcale!)
(A co? Lepiej późno niż wcale!)
Poza tym wkrótce czeka mnie istny koszmar – będę musiała wybrać tak niewiele z tak wielu – świetnych wpisów z Waszych blogów! Już sobie czytam Wasze najlepsze posty 2014 roku, zgłoszone w konkursie Wpis Roku 2014 i już jestem przerażona, jak trudny wybór to będzie!
Jeśli ktoś jeszcze nie pochwalił się swoimi najlepszymi wpisami 2014 roku, zapraszam do udziału w konkursie!
Nie masz pojęcia jak CI zazdraszczam spotkania z Sabbath! Chciałabym kiedyś pogadać z nią twarzą w twarz :) Z Tobą z resztą również :)
OdpowiedzUsuńI do Yasmeen chętnie bym się wybrała osobiście. Może kiedyś nadarzy się okazja.
:-)
UsuńNo to musimy kiedyś zrobić jakiś Sabbath! Klaudia jest fantastyczna i bardzo ją lubię! :-)
No i ja zazdroszczę spotkania z Sabbath :)
UsuńMam nadzieję, że kiedyś się uda :)
ja też zamówiłam ten olej Fitomed i zastanawia mnie właśnie jak go wykorzystam
OdpowiedzUsuńJest fajnym "wzbogacaczem" kosmetyków!
UsuńBardzo ładne kolory są w tej paletce :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie "normalne" spokojne kolory!
UsuńOlej witamionowy to coś co mnie mocno interesuje, czekam na post:)
OdpowiedzUsuńIle ciekawych kosmetyków:) Czekam na opinie:)
OdpowiedzUsuńNo no ale ciekawostki :) czekam na posty ! Mmmmm :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post i oczywiscie obserwuje :)
Ciekawi mnie ta nowa marka kosmetyków mineralnych Ecolore:-)
OdpowiedzUsuńAleż nowości ♡ Ecolore bardzo mnie ciekawią ☆
OdpowiedzUsuńnaturalnie jak zawsze :) ja właśnie wracam do minerałów...
OdpowiedzUsuńMnie całkiem wchłonęły, już prawie nie mam nic innego... :-)
UsuńHahahahaaa :DDD
OdpowiedzUsuńGratuluję przyjęcia do Hogwartu :D
Dzięki! :-))) Tylko nie wiem, jak tam dojechać z Polski... ;/
UsuńUno same cudowności!
OdpowiedzUsuńMiałam przyjemność poznać Sabbath, która jest bardzo energetyczną i przemiłą osobą, zazdroszczę spotkania ;)
Zgadzam się co do Sabbath! Jest świetna!
UsuńDorota tak na kopercie napisała?:D
OdpowiedzUsuńTak. Ochrona danych osobowych :P
Usuń:-)
UsuńTo było bardzo, bardzo fajne! :-)))
Wow jakie fajne nowości:) urocze te sówki:)
OdpowiedzUsuńCierpliwie czekam na wszystkie recenzje:).
OdpowiedzUsuńZapowiada się fantastyczny czas testów :)
OdpowiedzUsuńto co baby lubią najbardziej - zakupy i promocje i recenzje potem :D
OdpowiedzUsuńczekam na kosmetyczny przepis z wykorzystaniem aktywnego oleju witaminowego:)
OdpowiedzUsuńMydełka od Włosowelove wyglądają jak kawał pysznego ciacha :D
OdpowiedzUsuńI takoż pachną!
UsuńTakie przysmaki zrobiła!
zrobiłam się głodna patrząc na mydło lol xd
Usuńno kochana, ile wspaniałości u Ciebie
OdpowiedzUsuńaż oczu oderwać nie można !
Przesłodkie te mydełka! w ogolę dużo ciekawych rzeczy tam masz :P
OdpowiedzUsuńTa paletka wygląda pięknie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam o nabytkach z Yasmeen, opakowania wyglądają wspaniale! Gdybym miała mnóstwo pieniędzy, mogłaby u nich wydać wszystko. ;)
OdpowiedzUsuńFitomed i Calaya i mnie bardzo kuszą, ale mam już tyle półproduktów, że nie mieszczą się na swojej półeczce w lodówce.
Z Yasmeen przytachałam tylko próbki, bo mi tam nos zwariował i oczy również...
Usuńświetne nowości :) najbardziej podoba mi się paletka z Costasy :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję dotyczącą Aktywnego Oleju Witaminowego. :) Jestem ciekawa w ogóle co to takiego ;)
OdpowiedzUsuńBędzie wkrótce. Testuję jeszcze kosmetyki z nim (na sobie) ;-)
UsuńSame wspaniałości :) Przyjemnego używania :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci na raz:) hehe najpiękniejsza paletka z Lili Lolo :) moje kolory :)
OdpowiedzUsuńO glince marokańskiej pisałam tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://unaweblog.blogspot.com/2013/01/glinka-marokanska.html
A tu jest kilka przepisów na jej zastosowanie:
http://unaweblog.blogspot.com/2013/01/domowe-maseczki-z-glinki-marokanskiej.html
Śliczne zdjęcia, fajny pomysł na wykorzystanie szyszek :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńDziękuję!
ojej ale fotki śliczne są :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki ;) Super ;)
OdpowiedzUsuńJakie świetne kosmetyki, te mydełka są przecudowne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
Mój blog
Świetne nowości, mydełka na talerzyku wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPachną też bardzo spożywczo. ;-)
UsuńJakie klimatyczne nowości do Ciebie trafiły. Sówki jednak wygrały ze wszystkimi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńSówki zawsze wygrają! Ze wszystkim! :-)
UsuńJakkolwiek by to nie zabrzmiało, to oglądając zdjęcia w tym poście, pierwszy raz w życiu miałam ochotę zjeść mydło :D Wyglądają jak ciasto czekoladowe :))
OdpowiedzUsuńZ mydłami jest jeszcze ten problem, ze bardzo apetycznie pachną. ;-)
UsuńPrasowane cienie mineralne - to coś dla mnie, po prostu nie ogarniam jeszcze tych minerałów. Mnie kosmetyki z Luvos zachwyciły w tym roku, krem pewnie też się spisze.
OdpowiedzUsuńMinerały potrafią wciągnąć. Nawet bardzo!
UsuńSkąd masz takie śliczne sówki?
OdpowiedzUsuńDostałam od koleżanki. Całą pakę sów! :-)
UsuńJa tu po chorobie takie rzeczy czytam. Bardzo, bardzo mi miło. I nie mogę się doczekać kolejnego spotkania z Tobą. :)
OdpowiedzUsuńI vice versa! :-)
UsuńZdrowiej szybko i zrobimy jakiś SABAT! :-)
Super nowości i gratuluję przyjęcia do Hogwartu hehe. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**