Olej makadamia

Niedawno napisałam o moim nowym odkryciu, jakim jest olej z kamelii japońskiej (tsubaki). Dziś opowiem Wam o innym oleju, który również ostatnio „odkryłam”.


O oleju z orzechów makadamia najczęściej słyszałam w kontekście pielęgnacji włosów i kosmetyków mających usunąć lub zredukować cellulitis. Podobno olej ten stymuluje mikrokrążenie skórne i może pomóc w walce z cellulitem i rozstępami. Od razu przyznaję, że tego nie sprawdziłam, więc nie wiem, czy rzeczywiście może coś zdziałać w tym zakresie.

Stosowałam ten olej głównie do włosów, ale zdarzało mi się też użyć go do pielęgnacji skóry twarzy i nie tylko. Dodawałam go do maseczek z glinki i dobrze się sprawdził. Skóra była miękka i gładka.

Na włosy też wpływał bardzo dobrze. Były miękkie i nawilżone. Nie miałam problemów ze zmyciem go. Dodam tu jednak, że jedynym olejem jaki kiedykolwiek było mi trudno zmyć był olej rycynowy. Pozostałe znane mi oleje z moich włosów zmywają się łatwo i bez problemu.

Olej makadamia jest polecany do takich włosów, jak moje. Suchych, skłonnych do łamania, wysokoporowatych. Spotkałam się też z informacją, że jest świetny do kręconych włosów – wypisz wymaluj – moje! :-)

Jest też polecany do suchej skóry, ale również do skóry zwiotczałej, mało elastycznej, skłonnej do przesuszeń i łuszczenia. Może pomóc przy egzemie i łuszczycy oraz skórze  naczyńkowej i z trądzikiem różowatym.

Olej makadamia jest bogaty w witaminy A, B i E, kwasy tłuszczowe, lecytynę i skwalen oraz składniki mineralne. Ma duże stężenie kwasu oleopalmitynowego, który występuje też w naszej skórze, dzięki temu jest dobrze tolerowany.

Olej makadamia jest niemal przezroczysty i prawie bezzapachowy. To też jego plusy. 

Na zdjęciach widzicie olej marki sprzedawany przez markę „Venus”. Jest to olej rafinowany, podobnie jak drugi widoczny na zdjęciach – olej awokado. O tym oleju (ale od Fitomed) pisałam w tym wpisie.

I jeszcze ciekawostka: orzechy makadamia (i olej) są trujące dla psów i kotów. Jeśli macie w domu zwierzaki, uważajcie, by ten olej albo orzechy nie znalazły się w ich zasięgu.

Znacie ten olej?


14 komentarzy:

  1. miałam kiedys olej makadamia do włosów córeczki, ale za bardzo je obciążał...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie ma zdrowsze włosy od moich i nie tak suche. Ale z tego, co pamiętam, sama też nie miałam takich, gdy byłam dzieckiem.

      Usuń
  2. Lubię, ale przy moich kotełkach pewnie mam zabronione, one czasem mają fazę na lizanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Skoro może być niebezpieczny dla kotów, to chyba lepiej uważać :-)

      Usuń
  3. mialam do wlsow ale nie polubilam sie z nim :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda. Ale chyba nie ma oleju, który pasowałby każdemu, bo mamy różne włosy. :-)

      Usuń
  4. Stosowałam olej makadamia marki Nacomi. idealnie spisał się przy wszelkich ranach i skaleczeniach. Błyskawicznie je leczył.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! W ten sposób go nie używałam, ale dobrze wiedzieć! :-)

      Usuń
  5. Nie stosowałam nigdy oleju makadamia, ale bardzo mnie nim zainteresowałaś. Chętnie po niego sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że wpis mógł się przydać! :-)

      Usuń
  6. Nigdy nie stosowałam, ciekawe jakby się u mnie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello, thanks for the information. Have a nice day

    OdpowiedzUsuń
  8. Zbieram się właśnie do przetestowania oleju makadamia na moich włosach, mam nadzieję, że sprawdzi się też u mnie :)

    OdpowiedzUsuń