Pisałam już o kolorze roku 2019 wg Pantone, jednak to nie jedyny „kolor roku”. Kilka marek ogłasza swoje pomysły na kolory roku i zwykle są one całkiem różne. :-)
Najpopularniejsze są kolory Pantone, a ich wybór ma wpływ na projektantów z różnych branż, co można się zauważyć w nowych kolekcjach firm odzieżowych, kosmetycznych czy związanych z wyposażeniem wnętrz. Jednak wybory pozostałych marek też wynikają z pewnych trendów w modzie, wystroju wnętrz i innych dziedzinach. I mogą w jakimś stopniu wpływać na te trendy.
Są wśród nich znani także w Polsce producenci farb: Benjamin Moore i AkzoNobel - producent farb Dulux.
Metropolitan AF 690
(Benjamin Moore)
Tegoroczny wybór marki Benjamin Moore to Metropolitan AF 690, opisany jako relaksujący, opanowany, elegancki i wyrafinowany.
Ellen O’Neill, dyrektorka kreatywna koncernu Benjamin Moore & Co. uważa, że Metropolitan AF 690 wnosi do wnętrz spokój i jest wszechstronny.
„Gdy widzimy go na próbce we wzorniku, możemy odnieść wrażenie, że nie stoi za nim żadna historia. Jednak w rzeczywistości wybrany kolor jest metameryczny (zmienia kolor pod wpływem różnego rodzaju oświetlenia) i często miło zaskakuje. (...) To kolor z neutralnego spektrum palety, który odwołuje się do kontemplacyjnego stanu umysłu. Pozbawiona agresji, skromna, ale równocześnie efektowna szarość stanowi kojący i wpływowy środek wyrazu" - wyjaśnia Ellen O’Neill.
Kolor roku 2019 dobrze współgra z różnymi odcieniami np. różem, zielenią, błękitem, beżem. Jest na tyle uniwersalny, że może być stosowany samodzielnie lub jako tło dla innych kolorów.
„Chcę oddzielić piękno palety szarości od ogólnego przekonania ludzi, iż używają jej dlatego, że boją się koloru – deklaruje Ellen O’Neill. - Myślę, że to znaczne uproszczenie. Szarość naprawdę jest piękna i ważna. Właśnie dlatego jest tak popularna, a nie z powodu tego, że ludzie myślą, iż jest bezpieczna. Kiedy zaczniesz ją zauważać gdziekolwiek: w specyficznej siwiźnie włosów "mushroom", zwierzętach czy w kamiennych ścianach, zauważysz, że coś w tym jest”.
Myślę, że to rzeczywiście bardzo wszechstronny i uniwersalny kolor, który może przypaść do gustu zwolennikom minimalizmu. Ale osoby, które minimalizmu nie lubią, też nim nie pogardzą. Jest świetny właśnie jako tło – baza dla śmiałych eksperymentów z kolorem i stylem.
Spiced Honey
(AkzoNobel)
Według AkzoNobel – producenta farb marki Dulux kolor roku 2019 to Spiced Honey.
„Ciepły, bursztynowy i niezwykle wszechstronny kolor, który w zależności od oświetlenia i sąsiednich kolorów może z jednej strony wyciszać, uspokajać, a z drugiej pobudzać, stymulować i dodawać energii – opisuje Kolor Roku 2019 dyrektorka kreatywna AkzoNobel, Heleen Van Gent. – Wyniki naszych najnowszych badań pokazują, że na całym świecie ludzie doświadczają przypływu energii, optymizmu i chcą z nadzieją patrzeć w przyszłość. Po napawających niepokojem wydarzeniach ubiegłych lat czujemy potrzebę wpuszczenia do naszego życia więcej radości, słodyczy i spokoju – więcej światła. Spiced Honey to kolor, który odzwierciedla te pragnienia.”
Ten kolor też mi się podoba. Lubię ciepłe kolory z takiej właśnie palety, a ten wydaje się ciepły, przytulny, naturalny.
(Zdjęcia: AkzoNobel)
Living Coral
(Pantone)
Pantone poszło jeszcze innym (w zupełnie innym!) kierunku, decydując się na żywy koral – Living Coral. Kolor śmiały i nie każdemu pasujący. Więcej o nim znajdziecie w tym wpisie.
Osobiście podoba mi się jako kolor dodatków i to niewielkich, stanowiących żywy akcent.
(Zdjęcia: Pixers)
Czytając informacje dla mediów zauważyłam ciekawą zbieżność pomiędzy tym, co mówiły o „swoich” kolorach dyrektorki kreatywne Benjamin Moore i AkzoNobel. Obydwie podkreślały, że to kolory wszechstronne i zmienne w zależności od światła. :-)
Osobiście najbardziej podoba mi się Metropolitan. Lubię jasne i stonowane kolory. Wolę cieplejsze, ale w tak jasnej palecie taka szarość podoba mi się.
Spiced Honey to też piękny kolor, ale już nie tak uniwersalny. Nie pomalowałabym nim swojego małego mieszkania, choć w większych przestrzeniach pewnie wyglądałby dobrze i przytulnie.
Najmniej podoba mi się Living Coral (jako kolor do wnętrz, bo np. lakiery do paznokci w tym kolorze mi się podobają).
A co Wy sądzicie o tych kolorach? Który najbardziej Wam się podoba?
Jednak koral podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuńSzarość uwielbiam i z niej nie zrezygnuję chyba nigdy ;) Koral pasuje mi jak najbardziej, już przed kilku laty miałam dodatki w tym kolorze. Zostało mi z tamtego czasu kilka pięknych, dużych wazonów i kosze. Mam ochotę wrócić do tych dekoracji, jednak jakoś nigdzie nie mogę jeszcze znaleźć tekstyliów w tych odcieniach. Koral to dosyć nieoczywisty kolor, ma tak różne odcienie i delikatne i dosyć intensywne. Czasem mu bliżej do łososia, a czasem do moreli ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Ja oczywiście wybieram szarość najbardziej do mnie pasuje :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen "róż"/koral jest przepiękny. Co prawda nie wyobrażam sobie go w żadnym moim wnętrzu ale bardzo podobna mi się ten kolor.
OdpowiedzUsuńSzarość jest ponadczasowa :)
Living Coral jest piękny, taki radosny, natomiast Metropolitan też fajny, taki uniwersalny, bezpieczny. ;)
OdpowiedzUsuńLiving Coral jest najpiękniejszy :)
OdpowiedzUsuńLiving Coral wygrywa :)
OdpowiedzUsuńLovely post dear! Have a great week! xx
OdpowiedzUsuńZłoty kolor wygląda znakomicie i zawsze genialnie się komponuje ze wszystkim jako dodatek.
OdpowiedzUsuńCudowne propozycje, ogolnie wszystkie maja dla mnie to cos i potencjal w zastosowaniu <3
OdpowiedzUsuńJuż mi się marzy jakaś zmiana :)
OdpowiedzUsuńUrzekły mnie te drewniane deski :D A ta tapeta na ścianie (czy to malunek) na ostatnim zdjęciu super !
OdpowiedzUsuńNa ostatnim zdjęciu to tapeta. Ciekawa :-)
UsuńA takie deski też lubię. Zdjęcia na bloga byłyby świetne z nimi! :-)
Zdecydowanie stawiam na szarości. Zakochałam się w tych odcieniach od kiedy mam taką sypialnie połączoną z fioletem i bielą ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ta szarość Moore'a jest bardzo klasyczna i elegancka.
OdpowiedzUsuńMetropolitan - spokojny i taki do wszystkiego ;)
OdpowiedzUsuńarredamento meraviglioso
OdpowiedzUsuńw sumieto ta kolorystyka mega mip asuje;D
OdpowiedzUsuńojejjuuu ta tapeta na ostatnim zdjęciu jest magiczna! :D już widzę swoją sypialnię w takim wydaniu! MEGA! :D
OdpowiedzUsuńPierwszy mi się najbardziej podoba, niby troszkę taki "nijaki", ale w pozytywnym znaczeniu, stanowi fajne tło do większości wnętrz i może dobrze wyglądać w minimalistycznym, jak i innym stylu.
OdpowiedzUsuńCo do drugiego koloru, to się zgadzam, nadaje się tylko do dużych pomieszczeń, lata temu miałam w swoim pokoju jeszcze u rodziców pomalowane ściany brązem właśnie w podobnym stopniu jasności/ciemności i chociaż kolor mi się podobał, to po przemalowaniu na biało, gdy mi się brąz znudził, pokój wydawał się 3 razy większy.
Lubie stonowane kolory :)
OdpowiedzUsuńTa stylizacja pokoju z kwiatami wiśni i różowym fotelem bardzo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńpiękne wnętrza! bardzo w moim guście <3
OdpowiedzUsuńCoral przepienky!
OdpowiedzUsuńKolorystyka jest przepiękna nie ma co ukrywać i większość kolorów nadaje się na dodatki do wnętrz.
OdpowiedzUsuń