Czytam Wasze blogowe listy do Mikołaja i postanowiłam napisać własny. Nie robiłam tego od dzieciństwa, więc wyszłam z wprawy, ale spróbuję.
1. / 2. / 3. / 4. / 5. / 6. / 7. / 8. / 9. / 10. / 11. / 12. / 13. |
Prawdę mówiąc najbardziej lubię dostawać książki, ale takie, jakie chciałabym mieć. Ponieważ jednak zwykle sama je kupuję, trudno trafić z tego rodzaju prezentem w moim przypadku. Nie cierpię za to dostawać „nietrafionych” książek, a takie właśnie zwykle dostawałam przy każdej okazji, na czym zyskiwała tylko moja osiedlowa biblioteka, do której zanoszę „bestsellery”, które z jakiegoś powodu ktoś mi kupił, ale niestety, to „nie moja bajka”.
Doszło więc do tego, że zaczęłam rozgłaszać wszem i wobec, żeby w ogóle nie dawać mi książek i teraz dostaję je tylko od osób, z którymi po prostu umawiamy się, jakie książki kto chciałby dostać. :-)
Z kolei sama uwielbiam dawać w prezentach książki, ale zawsze robię rozeznanie, co kto lubi, co ma i co mogłoby mu się spodobać. Mam nadzieję, że trafiam w upodobania. :-)
Mój list do Mikołaja jest więc „wolny od książek”, ale także od rzeczy do domu. Planuję zmiany w mieszkaniu, ale im bardziej zgłębiam temat, tym bardziej nie wiem, na co się zdecydować i do wnętrzarskiej listy życzeń jeszcze nie dojrzałam.
1. i 12. Jestem fanką herbaty. Uwielbiam herbatę – szczególnie czarną i zieloną i cieszą mnie wszystkie herbaciane drobiazgi. Kubków mam tyle, że nie mieszczą się w szafkach, a mnie ciągle mało. Teraz przybywa mi jeszcze filiżanek... No i podobają mi się zaparzacze. Są przydatne do ziołowych mieszanek, a często też fajnie (a czasem rozbrajająco) wyglądają.
2. Do obróbki zdjęć od lat używam programu Photoshop Elements. Jest znacznie tańszy niż pełny Photoshop, więc można sobie na niego pozwolić, a funkcje, które nam zapewnia, w zupełności wystarczają do obróbki zdjęć. Dobrze współpracuje z używanymi przeze mnie programami do retuszu, „odzyskiwania kolorów”, prostowania, itp. poprawiania jakości zdjęć. Marzy mi się nowa wersja (na zdjęciu wersja 13, ale jest już dostępna nowsza).
3. i 5. Od dziecka mam słabość do wszelkich kolorowych kredek, farbek, itp. W wieku dojrzałym i pod wpływem blogów objęła ona także kolorowe kosmetyki. Paletki Too Faced („Ciemna czekolada” i „Mleczna czekolada”) kuszą mnie od dawna, nie tylko kolorami i jakością, ale także czekoladowym zapachem. Jednak zdrowy rozsądek (mam go!) puka się w czoło i mówi „A mało tego masz?!”. Aczkolwiek, gdyby Mikołaj mi przyniósł, rozsądkowi zabrakłoby argumentów, bo wiadomo, że z Mikołajem się nie dyskutuje.
4., 6. i 10. Swetry w kolorach, jakie najczęściej noszę. Jako zdeklarowana modowa nudziara lubię rzeczy, które pasują do siebie nawzajem, dzięki czemu można się szybko ubrać, nie zastanawiając się, czy coś się z tym nie gryzie. Dlatego też nie obraziłabym się, gdyby Mikołaj podarował mi kolejny sweter czarny, biały, szary lub beżowy. :-)
7. Oczywiście nie mogło tu zabraknąć perfum. Jeden z zapachów, które bardzo lubię i które bardzo kojarzą mi się ze świętami jest „choinkowo-iglasty” zapach Serge'a Lutensa „Fille en Aiguilles”.
8. Lubię wieczne pióra i chętnie nimi piszę. Najlepsze pióro jakie miałam w życiu było marki Shaeffer, niestety straciłam to pióro. ;-( Marzy mi się nowy Shaeffer.
9. Nadal poszukuję idealnej torby fotograficznej. Na razie dwukomorowy plecak Tamrac wygrywa ze wszystkim, w czym próbuję nosić sprzęt, ale już jakiś czas temu wpadła mi w oko ta torba. Wydaje mi się wygodna i mogłaby się sprawdzić w sytuacjach, kiedy nie trzeba mi wielu rzeczy.
11. Zapachy Guerlaina z serii Aqua Allegoria lubię niemal odkąd pojawiły się na rynku. Był czas, kiedy chciałam mieć je wszystkie. ;-) Potem jednak doszłam do wniosku, że nie wszystkie mi się podobają. Tegoroczny zapach - „Terrazurra” wydał mi się bardzo ciekawy, ale nie kupiłam go, jednak podoba mi się on coraz bardziej...
13. Przy obrabianiu zdjęć bardzo przydaje się tablet, przy czym to nie taki tablet, jak teraz są modne, a zupełnie inne urządzenie, jakie nazywało się tabletem jeszcze kilkanaście lat temu. To jakby bardziej zaawansowana podkładka pod mysz, która poza myszką obsługuje też piórko, którym możemy precyzyjnie rysować, zaznaczać, itp. Dotychczas używałam tabletów Wacom i chyba pozostanę wierna tej marce.
A jak Wasze listy do Mikołaja? Napisane? :-)
Mnie też się podoba Terrazurra, ale moje serce bije zdecydowanie mocniej dla Herba Fresca :) Mam ciemną czekoladkę Too Faced, i jej jakość jest naprawdę świetna. Chętnie bym przygarnęła mleczną, choćby dla niebieskiego i brzoskwiniowego cienia - a byłaby to zaledwie moja trzecia paletka, więc i zdrowy rozsądek mógłby siedzieć cicho :):):)
OdpowiedzUsuńLutensa za to chciałabym bardzo powąchać, nie zależnie od zapachu - chociaż bardzo interesuje mnie zapach Arabie.
Ja też wolę "Herba Fresca". Mam tę wodę zawsze "na składzie", to jeden z najczęściej używanych przeze mnie zapachów.
UsuńTablet graficzny to fajna sprawa ! Naprawdę polecam, przydaje się do wielu rzeczy :) Świetna lista ! Na te paletki i ja bym się załapała
OdpowiedzUsuńUżywam takich tabletów od 15 albo 16 lat. Są niezastąpione. :-)
UsuńZ twoje listy skusiłabym się również na paletki :)
OdpowiedzUsuńI ja następna dopisuję się chętnych na paletki! U mnie rozsądek zdecydowanie bierze górę, nie maluję się często i kolejna (nietania przecież) paletka, to już by była rozrzutność ;)
OdpowiedzUsuńTo tak, jak u mnie. Poza tym mam od groma cieni mineralnych. Niemniej jednak... ;-) Chciałabym... ;-)
UsuńWszystko mi się podoba ! :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że Twój Mikołaj będzie hojny :)
OdpowiedzUsuńJa listu do Mikołaja nie pisałam, gdyż obawiam się że nie miałby on końca :D
OdpowiedzUsuńAle ciekawe masz te chciejstwa :)
OdpowiedzUsuńMoje to wciąż nie kończąca się lista :P
A przy okazji życzę Ci, aby Mikołaj przyniósł wszystko czego pragniesz ;*
UsuńNa paletkę Too Faced i ja w tym roku polowałam, ale w końcu po sprawdzeniu wszystkich testerów zdecydowałam się na inną :P Mam nadzieję, że Twój Mikołaj spełni jak najwięcej życzeń z tej listy :)
OdpowiedzUsuńOj tak, ja również uważam, że książka to zawsze dobry pomysł na prezent ;) A Twoja lista prezentów bardzo babska, sama była bym baaardzo zadowolona z takich podarków ;)
OdpowiedzUsuńMam zaparzacz w kształcie robocika i uwielbiam go :D Frajda z picia herbaty murowana! Paletki Chocolate polecam :) O tablecie sama poważnie myślę i coś czuję że w styczniu sobie taki sprawię.
OdpowiedzUsuńTeraz przed Świętami ogółem jest sporo problemów z zamówieniami online, kurierzy już nie ogarniają a ciekawe co będzie za tydzień:) Dodatki do domu, w świątecznym klimacie teraz są wszędzie, są piękne i wszystko chce się mieć:) Nie przypominam sobie, żeby np. 10 lat temu ludzie zachwycali się tak ozdobami do domu, raczej stawiali na choinkę, stroik itd:)
OdpowiedzUsuńA ja marzę o torebce Michael Kors!
OdpowiedzUsuńNie naisałam listu do mikołaja w tym roku, ale już wiem, że w tym roku trafił z prezentami( tzn. domyślam sie:)
OdpowiedzUsuńJa tak samo jak Ty jestem fanką herbaty i wszystkie dodatki herbaciane mnie cieszą ;)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze kosmetyki kolorowe, karty podarunkowe do księgarni czy moich ulubionych sklepów z ciuchami są mile widziane ;)
OdpowiedzUsuńsporo smaczkow :)
OdpowiedzUsuńale dużo ładnych rzeczy :) zaparzacz i tablet najbardziej przypadły mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMmmm... czekoladowa paletka <3
OdpowiedzUsuńA ja bym zrezygnowała z 3. na rzecz 5. - Semi Sweet wydaje mi się lepsza pod względem jakości cieni :)
OdpowiedzUsuńFoczka do herbaty wygląda super. Ja mam akurat truskawkę z bardzo długim zielonym ogonkiem, ale jest świetna. Wbrew obawo nie czuć tej gumy ani trochę w herbacie.
OdpowiedzUsuńtę paletkę TF też bym przyjęła :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
świetna lista! :)
OdpowiedzUsuńNr 1 mam, co prawda chiński, ale wygląda świetnie taki ludzik wygrzewający się jakby na plaży, z tym że w połowie jest we wrzątku... więc troche sadystyczne :D
OdpowiedzUsuńMoja lista składałaby się wyłącznie z zapachów:). Serge Lutens i Guerlain to doskonały wybór:). Z serii Aqua Allegoria uwielbiam mandarynkę&bazylię.
OdpowiedzUsuń