Stenders: Morelowy olej i kula do kąpieli

Kosmetyki Stenders odkryłam całkiem niedawno, kiedy czekając na pociąg weszłam do sklepu tej marki w Krakowie. Wyszłam z niego m.in. z apetycznymi mydłami, o których napisałam tutaj.


Później trafił do mnie zestaw morelowy, zapakowany z wielką starannością. Niby opakowanie to... tylko opakowanie, ale jak przyjemnie popatrzeć na coś takiego. :-)


Oczywiście jako osoba z rozwiniętym zmysłem węchu od razu musiałam wszystko powąchać, żeby sprawdzić, czy pachnie równie dobrze, jak wygląda. Okazało się, że zapach kuli do kąpieli skojarzył mi się nie tyle z morelą, co... z musującymi cukierkami, które pamiętam z dzieciństwa. :-)


Zapach kuli jest nieco chemiczny – taka „podbita morela”. Za to zapach oleju to już morela bardziej naturalna, za to słodka i dojrzała. Albo taka prosto z puszki z syropem. :-)

Nie mogąc cieszyć się długimi kąpielami w wannie, korzystam z namiastek takich kąpieli. Rozpuszczam sobie kąpielowe kule i pastylki w misce z wodą, w której moczę stopy robiąc pedicure. ;-)

To bardzo mile wzbogacenie „domowego spa”. Stopy w pachnącej wodzie, na twarzy może jakaś maska, na włosach olej czy inna odżywka, a do tego jeszcze dobra książka... Relaks na całego.


Kula tej wielkości wystarcza na wiele takich użyć, bo wykorzystujemy tylko kawałek, który można odłupać. Konstrukcja kuli jest na tyle solidna, że nie rozpada się cała, kiedy coś z niego odłupiemy i można ją bez problemu przechowywać w dołączonym woreczku.


Nawet niewielki kawałek rozpuszczony w misce z wodą wypełnia łazienkę zapachem cukierków musujących.

Jeśli użyjemy do włosów oleju morelowego, zapach jest jeszcze mocniejszy. Bo olej nadaje się też do włosów.


Nie używam regularnie balsamów do ciała, wolę co kilka dni odżywić skórę olejem lub mieszanką olejów. Ten dobrze się do tego nadaje. Z uwagi na mocny zapach, który przez wrażliwe osoby może być odbierany jako zbyt męczący można stosować go tylko na określone partie skóry – np. na stopy, przesuszone kolana czy łokcie albo na dłonie. Osoby, które lubią intensywne zapachy mogą bez problemu używać go na całe ciało i cieszyć się przyjemnym, słodkim zapachem. 


Olej stanowi mieszankę olejów roślinnych na bazie oleju z pestek moreli. Zawiera też olej z nasion słonecznika oraz korzystne dla skóry witaminy C i E. Skład jest prosty i niemal całkiem naturalny.


Kosmetyki Stenders nie są testowane na zwierzętach. Obydwa produkty nie zawierają substancji pochodzących z martwych zwierząt.


Skład (kula):
Sodium Bicarbonate, Citric Acid, Maris Sal, Vitis Vinifera (Grape Seed) Oil, Parfum (Fragrance), Aqua, CI 19140, BHT.

Skład (olej):
Prunus Armeniaca (Apricot ) Seed Oil, Lecethin, Ascorbyl Palmitate,  Helianthus Annus (Sunflower) Oil, Tocopherol, Parfum (Fragrance), Linalool.



69 komentarzy:

  1. Och jak napisałas tak o tym relaksie - nogi w aromatyzowanej wodzie, olej na włosach i maseczka na twarzy, a w ręku dobra książka, to aż mi się zachciało dzisiaj zrobić taki wieczór spa :) a co raz się żyje :) produkty wyglądają bardzo kusząco , a zapakowane są po prostu bajecznie :) chyba sobie coś kupię z tych dobroci :)
    Pozdrawiam
    AngelinaCosmetics
    P.S. Zdjęcia są mega :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :-)

      A żyje się raz i trzeba sobie to życie uatrakcyjniać! :-)

      Usuń
  2. Taki zestaw to teraz by mi się przydał. =)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda faktycznie pięknie!
    A napisz mi proszę (jeśli możesz i chcesz) o co chodzi z tym przysyłaniem kosmetyków? Bo nie załapałam... kupiłaś najpierw jedne a te oni Ci przysłali do domu...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyłącznie z ciekawości pytam :D zaintrygowałaś mnie tym :D

      Usuń
    2. Właściwie to tak! :-) Tamte kupiłam, a potem zaproponowano mi te i się nie oparłam. :-)

      Usuń
    3. Nie dziwię się :)))
      Pierwszy raz się spotykam z taką praktyką sklepu - bardzo przyjemną rzecz jasna.

      Usuń
  4. Coś wspaniałego! uwielbiam jak kosmetyki czarują nas juz od początku, poprzez opakowanie, potem przez zapach a na koniec, jako zwieńczenie dzieła - przez działanie :D

    OdpowiedzUsuń
  5. faktycznie pięknie zapakowane :) niby pierdółka a jak cieszy!

    OdpowiedzUsuń
  6. szkoda tylko, że te kosmetyki są dość drogie

    OdpowiedzUsuń
  7. zapakowane jest niesamowicie pięknie <3 Podobnie jak Ty, także wszystko wącham :D Ten zapach z pewnością przypadłby mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne kosmetyki ,prezentują się ekstra;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana aż zachciało mi się takiej ciepłej aromatycznej kąpieli !

    OdpowiedzUsuń
  10. chętnie przygarnęłabym tę kulę, kąpiel z nią musi być mega przyjemna.. :)
    martynatestuje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Opakowanie jest piękne, zarówno w to, co zapakowane sa produkty jak i same tetykiety. Dzięki Tobie mam teraz ochotę na taką aromatyczną kąpiel :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo, ale pięknie opakowane :) Gotowy prezent. Uwielbiam zapach moreli :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wyglada elegancko ja jestem łasa na taką iękną oprawę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przydałoby mi się coś takiego. Może bym się w końcu odstresowała i zapomniała choc na chwilę o szleństwie dnia codziennego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To właśnie jest fajne w takich "zabawach"! Można się trochę oderwać od codzienności. :-)

      Usuń
  15. Pięknie zapakowane. Aż ma się ochotę od razu sprawdzić co to za cudo kryje się w środku. Ciekawa jestem czy polubiłabym zapach tego oleju

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja polubiłam, jest apetyczny, ale też jest intensywny i nie używam go na całe ciało, żeby nie był zbyt mocny.

      Usuń
  16. ten olejek chętnie widziałabym u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mój zmysł węchu jest także masakrycznie rozwinięty :) Wszystko najpierw muszę powąchać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to wiesz, jak to jest! :-) Wszystko trzeba szybko powąchać!

      Usuń
  18. niesamowicie zazdroszczę tych kosmetyków o zapachu morelowych. Uwielbiam morelę, a kula wygląda tak apetycznie :)
    Ja obserwuję i będzie bardzo mi miło jak Ty mnie też dodasz do obserwowanych, bądź polubisz na facebooku. Na moim blogu staram się przekazać trochę swojej wiedzy :).
    http://nowoscikosmetyczne.blogspot.com/ tutaj znajdziesz rzetelne recenzje kosmetyczne i informację na temat pielęgnacji
    http://zrobswojkosmetyk.blogspot.com/ tutaj znajdziesz przepisy na proste kosmetyki blog właśnie się rozkręca

    OdpowiedzUsuń
  19. Zapachniało latem! Zapowiada się cudnie i chyba nie ma tacj dużo chemii, na którą jestem czulona, więc może się skuszę!:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie nie ma - zwłaszcza olej. Z "chemii" ma tylko witaminy, lecytynę i zapach. Oleje są naturalne.

      Usuń
  20. Pakowaniem Stenders od zawsze mnie zachwyca, potrafią podać swoje produkty w takiej formie, że aż dech zapiera :) Każdy szczegół jest ważny, a marka umie o nie zadbać z wielką starannością.
    Morelowy zestaw, szczególnie olej, chętnie wypróbuję - lubię piękne zapachy.
    Piękne zdjęcia Uno, szczególnie to przedostatnie - na długo się zatrzymałam przy nim, jakoś działa magicznie ♥

    OdpowiedzUsuń
  21. Przepiękne opakowanie! No i jak czytam tyle o tym zapachu, to aż się rozmarzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowne zdjęcia, mam dobre doświadczenia z tą marką. seria czekoladowo- waniliowa jest obłędna.
    zapach musujących cukierków brzmi jak powrót do przeszłości gdy kupowałam oranżadki w proszku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! :-)

      Czekoladowe - na pewno cudnie pachnie!

      Usuń
  23. Oooo, morelowych kosmetyków jeszcze nigdy nie miałam! Chcę tą kulę do kąpieli!:D

    OdpowiedzUsuń
  24. Morelowego oleju jeszcze nie miałam i w sumie zbyt wiele o nim, jak dotąd, nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam takie kule do kąpieli. :P

    clemeent.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten olej wygląda kusząco :D I jak pięknie zapakowane... Po przeczytaniu tego postu aż zachciało mi się takiego domowego spa ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Myślę, że spodobałby mi się ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Morelkowe zawsze dobre! Bierzemy w ciemno :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Kosmetyków nie znam, ale opakowania są tak zachwycające, że za każdym razem maślanymi oczami gapię się w monitor :) Niby zwykła rzecz, a taka piękna...

    OdpowiedzUsuń
  30. Przepiękne zdjęcia i cudowne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Postarali się naprawdę ładnie to zapakować.

    OdpowiedzUsuń
  32. W Arkadii jest ich sklep. Myślę, że któregoś pięknego dnia trzeba będzie tam wdepnąć, gdyż również nie lubię się balsamować. Za to bardzo lubię ładnie pachnące olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jejj jaką ja mam ochotę na te kosmetyki, pięknie wyglądają i cudne fotki jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  34. Pięknie to wygląda. Na pewno znalazłoby się w mojej łazience miejsce na to cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kusicielko moja....
    Ależ mam teraz ochotę na relaksującą kąpiel stóp

    OdpowiedzUsuń
  36. ooo ten zestaw mnie zainteresował musi cudnie pachnieć, jak będę w Krakowie to muszę chyba wejść do tego sklepu ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Jak to musi bosko pachnieć!

    OdpowiedzUsuń
  38. Faktycznie paczuszka zapakowana przepięknie, nigdy nie miałam nic ze Stenders, ale olej wygląda ciekawie. Jestem fanką naturalnych olejków :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Marzę o tym oleju:) Jak zwykle rewelacyjny wpis. :) Podziwiam Twoją pracę.:)

    OdpowiedzUsuń
  40. Pięknie zapakowane produkty i na pewno pięknie pachnące. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń