Ostatnio zainteresowałam się robieniem biżuterii - w dużej mierze pod wpływem blogerek, które tworzą istne cuda (
Bluefairy! ;-)). Korzystając z tego, że siedzę w domu, postanowiłam sama spróbować. Przy okazji odkryłam, jakie fotogeniczne są koraliki. ;-)
Być może ich zdjęcia w zbliżeniu przydadzą się tym z Was, które lubią tę formę rękodzieła?
Niełatwo je sfotografować. Pierwsze próby zakończyły się taką porażką, że napisałam do sklepu z prośbą o udostępnienie zdjęć. Jednak spróbowałam jeszcze raz, używając specjalnego obiektywu do makrofotografii i wyszło. ;-)
Moje nowe skarby pochodzą ze sklepu
Qnszt.pl. Zaszalałam i kupiłam od razu elementy z kamieni półszlachetnych, choć doradzano mi sprawienie sobie na początek tanich, plastikowych elementów. Takie też kupiłam "do nauki", ale zaczynam od prostych projektów i jak na razie bardzo mi się to podoba.
|
Tygrysie oko |
|
Zielony awentyrun |
|
Brązowy obsydian śnieżny |
|
Kwarc różowy |
|
Jaspis czerwony |
|
Chiński jaspis krajobrazowy |
|
Szklane koraliki |
|
Szklane perełki |
|
"Oko Proroka" - też szklane |
|
Akrylowe - na początek. |
A to, co zrobiłam: jak dotąd same bransoletki - bardzo proste, na gumce.
|
Na górze: bransoletka z kamieni (obsydian, jaspis krajobrazowy, "tygrysie oko"),
na dole: akrylowa z zawieszką "odzyskaną" z jakiejś starej biżuterii) |
|
Zielony awenturyn, kwarc różowy i "szklane" |
I pytanie: znacie może jakieś ciekawe strony czy blogi, gdzie można znaleźć kursy robienia biżuterii? Chętnie nauczyłabym się więcej, korzystając z przebywania na zwolnieniu. ;-)
niby te bransoletki są takie proste, ale wyglądają bardzo fajnie ;) kupiłam sobie kiedyś koraliki, ale nie mam się kiedy zmobilizować do wyczarowania czegoś z nich ;(
OdpowiedzUsuńZrobienie takich prostych rzeczy nie zajmuje dużo czasu, a jaka radocha!
UsuńChoć gdyby nie przymusowy odpoczynek pewnie też nieprędko bym się za to wzięła, bo zawsze coś ważniejszego by "wzywało".
No naprawdę fotogeniczne! :)
OdpowiedzUsuńTylko oszaleć można, żeby odpowiedni doświetlić te cuda. Na szczęście to uwielbiam i dopadłam fantastyczny obiektyw. ;-)
UsuńJako matka chrzestna czuję zaszczycona i dumna bo wyszły Ci cudownie, wybrałaś piękne kamienie! Kursy prostych form biżuterii (na początek) z półfabrykatów możesz znaleźć na blogu Pasartu http://blog.pasart.pl/ przy okazji jest też tam sklep z produktami w przystępnych cenach. Ja zdjęć do dziś nie umiem robić, błyszczące koraliki nigdy nie chcą współpracować;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za namiary!
UsuńJakbyś chciała na swój blog zdjęcia jakichś koralików, a akurat będę takie mieć, to chętnie Ci zrobię. Jak dojdę do pełnej formy, to spróbuję fotografować takie rzeczy w namiocie bezcieniowym. ;-)
Dzięki:) Ja z reguły fotografuję moje biżutki na parapecie cyfrówką, czasami doświetlam ekranem z folii, także pełna profeska;))
UsuńWychodzą super!
UsuńBardzo ładne :) Niestety ja do faworytek bransoletek nie należę, nie lubię jak coś mi się majta przy nadgarstkach. Ale patrzenie to czysta przyjemność :)
OdpowiedzUsuńJa przez całe lata też tak miałam. Teraz mi się "odmieniło".
Usuńja też chce zrobic sobie takie :D
OdpowiedzUsuńTo do dzieła! Takie jak te na zdjęciach robi się raz-dwa. ;-)
UsuńFaktycznie fotogeniczne ;) Pochwal się jak juz zrobisz sobie bransoletkę!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki
Wstawiłam zdjęcia pierwszych. ;-)
UsuńNa razie są takie bardzo proste, ale mam ochotę nauczyć się robić takie cuda, jak Bluefairy. A przynajmniej zbliżone. ;-)
Świetne zajęcie. Mega odstresowuje, ja kiedyś robiłam całe sznury koralików ;)
OdpowiedzUsuńhttp://www.perfection-and-harmony.blogspot.com/
^To prawda!
UsuńOstatnie bransoletki są moim zdaniem najładniejsze *o*
OdpowiedzUsuńhttp://ania-ann.blogspot.com/
Dzięki!
UsuńBArdzo ładne te koraliczki ;)
OdpowiedzUsuńPrawda? Tygrysie oko i obsydian są cudne.
UsuńA ja noszę zawsze zieloną na szczęście :)
OdpowiedzUsuńPrzynosi szczęście? Może moja mi też przyniesie? ;-)
UsuńRzadko noszę bransoletki. Ale podobają mi się sznureczki z zawieszkami np.
OdpowiedzUsuńMnie się wydawało, że te zawieszki przeszkadzają, ale widzę, że wcale nie. ;-)
Usuńwow, fajne te bransoletki, na pewno dodadzą uroku nie jednym ootd :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńSą przepiękne!
OdpowiedzUsuńśliczne bransoletki dodadzą uroku stylizacją.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję. ;-)
UsuńPodoba mi się tygrysie oko i jaspis czerwony. Kiedyś uwielbiałam wszelkie rzemyki, koraliki, takie, drewniane i inne, ale ostatnio mój tak mnie w srebrze rozpieścił, że zapomniałam zupełnie o takich gadżetach :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć takiego kogoś! ;-)
UsuńMnie się spodobały te kamienie - w sumie zawsze miałam słabość do kamieni, jako dziecko ciągle jakieś znosiłam do domu. ;-)
Piękne są te koraliki <3
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że można takie gdzieś dostać.
Można! I to nawet w przystępnych cenach.
UsuńZazdroszczę wszystkim, którzy potrafią robić takie biżuteryjne cuda. Sama zawsze tłumaczę się, że nie mam czasu, ale tak naprawdę to bardzo głupie tłumaczenie :)
OdpowiedzUsuńBrązowy obsydian i czerwony jaspis to moi faworyci :)
A co do balsamu z Bingo, sama również ponownie się na niego nie skuszę, ale w porównaniu z popularnymi, drogeryjnymi mleczkami radził sobie całkiem dobrze. Wolę jednak bardziej naturalne składy, bo długi ogonek parabenów naprawdę mnie zniechęca :)
Mnie też zachwyciły te kamienie. Co do naturalnego nawilżania ciała, odpiszę Ci u Ciebie. ;-)
UsuńExtra, że zaczęłaś robić! :D Piękne bransoletki zrobiłaś, a raczej cudowne koraliki wybrałaś! *.* Zdjęcia są na prawdę WOW! Niesamowite! Mogłabym na nie patrzeć i patrzeć, serio! :D Cudne! :)))
OdpowiedzUsuńOne są niesamowite w powiększeniu. Na blogu zamieściłam zmniejszone zdjęcia, ale na monitorze mam ich zbliżenia, gdzie widać każdą żyłkę... ;-)
UsuńPorzuciłam robienie biżuterii handmade na rzecz szycia (ale też handmade) niemniej uwielbiam taką ręcznie robioną biżuterię i koraliki, których jest od zatrzęsienia w sklepach :) Nic tylko kupować i tworzyć :) Bransoletki są bardzo gustowne! Widać, ze masz do tego zdolności :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSzyjesz fantastycznie!
Ja też kiedyś szyłam, więc można powiedzieć, że zrobiłam odwrotnie niż Ty! ;-)
Bardzo ładne :) Widziałaś może noc kairu albo piasek pustyni? Przepięknie mieniące się kamienie. ja mam kolczyki i bransoletkę. Albo Agaty z wrotami na szyję, cuda. Mam małego świra na tym punkcie :D ooooooooo albo wulkaniczne, też są piękne
OdpowiedzUsuńTak! Jest są obydwa w tym sklepie! Piasek pustyni jest w dwóch wersjach" normalny i zielony. Nigdy wcześniej nie widziałam zielonego.
UsuńWulkaniczne i agaty też są.
Nie znam niestety stron z kursami niestety.
OdpowiedzUsuńJednym z moich ulubionych kamieni jest tygrysie oko. :) Piękne zdjęcia.
Dziękuje! Mnie się też ten kamień bardzo spodobał.
Usuńwyszły Ci świetne! aż mam ochotę takie cuda przygotować sama! :)
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła!
UsuńBransoletki to prawie jedyna biżuteria, którą noszę. Mam ich całe szuflady, takie z koralików uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam mieć jakieś. ;-) Ale spodobało mi się robienie ich. ;-)
Usuńswietne !!! az sama mam ochote na takie cuda sobie zrobic:)))))))))))))))
OdpowiedzUsuńNo to do dzieła!
UsuńZdolna z Ciebie osoba, więc na pewno zrobisz piękne!
Próbuję dojrzeć supełek, ale bezskutecznie...;)
OdpowiedzUsuńBrawo! Bardzo ładne.
Supełek schowałam do przekładki - po to są te przekładki w bransoletkach. ;-)
UsuńKiedyś się bawiłam w takie rzeczy, ale jak zobaczyłam, co potrafią inni, to rzuciłam moje wypociny w kąt:p Wyglądały przynajmniej mało atrakcyjnie:) Ale to nie zmienia faktu, że wciąż uwielbiam koraliki, zawieszki, sznureczki itp.
OdpowiedzUsuńNie ma co się porównywać z innymi. Chodzi o przyjemność z własnoręcznego stworzenia czegoś. ;-)
UsuńTe ostatnie, pastelowe propozycje najbardziej mnie urzekły.
OdpowiedzUsuńJa, mimo, że uwielbiam biżuterię nosić, nie mam zdolności do tworzenia rękodzieła - dwie lewe łapki, totalnie. :( żałuję.
Spróbuj, na pewno się uda! ;-)
UsuńMistrzowskie fotki koralików!
OdpowiedzUsuńJa do robienia biżuterii mam niestety dwie lewe ręce :(
Dziękuję! Ja też myślałam, że się do tego nie nadaję, a coś tam wyszło. Na pewno nie mistrzostwo świata, ale... było fajnie. ;-)
Usuńtakie proste a jednak urocze, oj zachciałam też takich;)
OdpowiedzUsuńZrób sobie! ;-)
Usuńbędzie trzeba;)
UsuńUwielbiam kwarc różowy i "oko proroka", piękne są ;) Co do bransoletek to najbardziej spodobała mi się ta z zawieszką :)
OdpowiedzUsuńOna jest z tych akrylowych. ;-) mnie też kwarc się spodobał. "Oko Proroka" - budzi wspomnienia.
UsuńJejjj, piękne Ci wyszły :) Chyba sama sobie jakieś skomponuje, bo aż Ci zazdroszcze :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie:)
Nie ma to jak naturalne kamienie :) bardzo gustowne bransoletki.
OdpowiedzUsuńCo do kursów : może tu coś znajdziesz : http://www.cafeart.pl/bizuteria_artystyczna/
pozdrawiam, Ewa
Piękne są, dwa lata temu napaliłam się, że też będę robić, no i zrobiłam sobie naszsyjnik, czasem nawet go zakładam.... Przepraszam za literówkę, komputerowi znowu odbiło, obrócił mi właśnie obraz o 90 stopni, i nie przyjmuje do wiadomości ewentualnych poprawek.
OdpowiedzUsuń