Świecące kulki - Cotton Ball Lights

Widuję je na blogach od dawna, przez co na początku bardzo chciałam je mieć, a potem doszłam do wniosku, że wszyscy już je mają, więc są „taaakie oklepane”. Jednak nadal, gdy widzę je w ciekawych aranżacjach mam chęć na własne świecące kuleczki...

The Clementine - Cotton String Lights

The Clementine - Cotton String Lights





Podobają Wam się takie ozdoby?

PS. Ostatnio dużo piszę o wnętrzach, zaniedbując inną tematykę, ale w pewnym stopniu dzieje się tak, bo zbliżają się święta i jest to ostatnia chwila na pokazanie świątecznych inspiracji. Moja skrzynka pęka w szwach od ciekawych propozycji firm wnętrzarskich, więc chcę chociaż częścią podzielić się z Wami.

Kolejne wpisy będą poruszać także inne tematy. I będą z moimi zdjęciami. :-)


49 komentarzy:

  1. Przymierzam się do zakupu swoich pierwszych kuli, tylko wciąż nie mogę zdecydować się, którą wersję kolorystyczną wybrać :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ten problem! Kiedyś stanęłam przed takim i... nadal ich nie mam! :-)

      Usuń
    2. HaHa :-) Możliwe, że moje rozterki też skończą się w ten sposób :-)

      Usuń
  2. Mogą być najbardziej oklepanymi kulkami, a i tak dla mnie będą miały swoją magię <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobają mi się, ale właśnie według mnie jest ich trochę za dużo wszędzie :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiem, że jest och dużo, ale i tak mi się marzą :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie się jakoś wybitnie nie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Swietne są; ) musze pomyslec o kupnie takich bo to super ozdoba!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja dzisiaj sobie takie zrobiłam :D Nabijałam na lampki piłeczki pingpongowe Wyglądają bardzo klimatycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki genialny pomysł!

      Usuń
    2. Też mi się podoba!

      Widziałam też tutoriale i wygląda na to, że można je zrobić dosyć prosto.

      Usuń
  8. poka zdjęcia :) hehe

    OdpowiedzUsuń
  9. Podobają mi się te kule, ale nie zamierzam ich kupować :) Tak jak wspomniałaś stały się trochę oklepane :)

    OdpowiedzUsuń
  10. pewnie, że są oklepane, ale i tak planuję na dniach sobie takie zrobic ;) znalazlam tutorial i wydaje mi się, ze dam rade, ale jak bedzie to sie dopiero okaze :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli pokażesz, jak je robiłaś, bardzo chętnie skorzystam!
      Mam nadzieję na trochę czasu po świętach i wtedy chciałabym porobić coś do domu...

      Usuń
  11. Jak dla mnie możesz w ogóle o kosmetykach nie pisać, uwielbiam Twoje posty o wnętrzach. A kulki planuję kupić, tylko nie widziałam jeszcze nigdzie w pl sklepach.

    OdpowiedzUsuń
  12. kusza mnie te kule i może padnie na nie, że przystroją mój pokój :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też kiedyś o nich myślałam, ale potem zobaczyłam trochę inny, papierowe lampiony z nikamon i cotton ball odeszły w niepamięć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są bardzo ładne!

      W ogóle lubię niemal wszystkie świecące dekoracje. Zwłaszcza zimą, gdy brakuje mi światła. :-)

      Usuń
  14. Szczerze mówiąc mam je na swojej liście zakupów:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna są, ale jak na razie nie na moją kieszeń :C

    OdpowiedzUsuń
  16. Już nie raz miałam ochotę je kupić. Tylko cena zawsze mnie odstrasza:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Są piękne, potrafią ożywić każde wnętrze. Może nieco oklepane, ale w końcu i tak je sobie sprawię ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja choruję na nie od jakiegoś czasu :P Szkoda, ze mają taka wysoką cenę - nie wiem, czy się nie zawezmę w sobie i nie zrobię ich sama ;P

    OdpowiedzUsuń
  19. zajebiaste te duże kulki :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajnie się takie coś prezentuje na parapecie jak ktoś nie używa firanek tylko ma odkryte okna z roletami i pięknie zagospodarowany parapet :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie u mnie! Ja muszę mieć firanki (mieszkam w miejscu bardzo "na widoku"...).

      Usuń
    2. Ja raczej też lubię firanki. One kojarzą mi się z domem rodzinnym. Rolety są takie surowe :D

      Usuń
    3. Rolety to raczej alternatywa dla zasłon. W dzień nawet te "cienkie" za bardzo zaciemniają, a gdy człowiek mieszka w miejscu, na które jest na widoku, musi się pozasłaniać. Tzn. nie musi, ale wtedy będzie dawać pokazy ;-)

      Usuń
  21. Ja bym chciała takie kule do pokoju Stasia - bardzo mi się podobają :) W ogóle to do gościnnego też bym chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Podobają mi się takie światełka, ale na razie nie mam za bardzo nawet gdzie ich umieścić, więc odpuściłam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. mam na nie ogromniastą ochotę, są cudowne!

    OdpowiedzUsuń
  24. Strasznie je kocham! Dla mnie jedynym mankamentem jest to...że nie wiem jak je oczyścić z kurzu.

    Jeśli chodzi o problem z wyborem - dostałam je od Pana Męża na urodziny - więc wybrał je sam, ot, koniec problemu :))

    OdpowiedzUsuń
  25. jakie urocze małe świecidełka :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Totalnie nie rozumiem, o co tyle krzyku. Już dawno znam takie coś, co jest okrągłe i świeci, i nazywa się to: żarówka :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Honey as usual sensational post! You make it with such passion and commitment,
    it's nice to read! I hope these posts as much as possible and as often as possible!
    I'm your biggest fan - you can count on me at any time! :-*


    Regards,
    Katherine Unique

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja mam jeden komplet kul i zamierzam kupić właśnie kolejne, moim zdaniem warto, wyglądają naprawdę genialnie:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Są genialne i strasznie bym chciała je mieć, ALE nie mam na nie pomysłu no i sporo kosztują, więc na razie się wstrzymuję :> jeśli jednak kiedyś pomyślę, o tu i teraz chciałabym umieścić te lampki to pewnie w końcu ulegnę.

    OdpowiedzUsuń
  30. uwielbiam je i od dawna na nie "chorowałam" jednak odstraszała mnie zawsze cena. aż na wakacjach w Tajlandii kupiłam swój jeden sznur za - uwaga! - 20zł! jednye czego żałuję, to że nie kupiłam więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mój mąż się bardzo napalił na te kule, akurat byliśmy na targach, zobaczyliśmy na żywo zestawienie, które nam się bardzo spodobało i mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ostatnio oglądałam .... i nie wiem na jaką opcję kolorystyczną się zdecydować :))

    OdpowiedzUsuń
  33. Podobają mi się takie kule, ale jakoś nie kupuje. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń