Czy pytać blogerkę o wiek?

Przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Nie wiem, czy sensowny, dlatego postanowiłam go z Wami skonsultować. Szczególnie z nieco starszymi blogerkami. :-)


Pomysł podsunęły mi dwa zdarzenia, które niemal zbiegły się w czasie.

Blogerka, do której czasem zaglądam napisała mi o pomyśle stowarzyszenia blogerek „w wieku dojrzałym”. Niestety to hiszpańskie stowarzyszenie ;-), a dodatkowo, aby tam należeć trzeba mieć skończone czterdzieści lat (jeszcze nie mam)... Zastanowiłam się, czy w Polsce nie ma czegoś podobnego, ale nie znalazłam.

Niedługo później koleżanka pracująca w branży reklamowej powiedziała mi, że są firmy, które chętnie reklamowałyby się na blogach, ale blogerki to młode dziewczyny, a ich produkty przeznaczone są dla starszych osób. Które nie prowadzą blogów, ani do nich nie zaglądają.

Jak się okazało, była przekonana, że blogerki to najczęściej nastolatki i studentki. Starsze prowadzą co najwyżej blogi „parentingowe”, ale lifestylowe blogowanie to domena młodych dziewczyn. Przynajmniej taka opinia panuje w niektórych środowiskach.

Kiedy zaczęłyśmy zgłębiać temat, okazało się, że właściwie trudno ustalić choćby orientacyjnie wiek blogerek. Wiele spośród nich unika takich informacji, a na podstawie treści bloga nie zawsze można ustalić wiek osoby, która go pisze...

Jednak czasem dobrze byłoby wiedzieć, choćby w przybliżeniu, ile taka osoba ma lat. Sama czasem zastanawiam się nad tym - na przykład czytając recenzje kosmetyków. Wiedząc, że konkretna blogerka jest mniej-więcej w moim wieku, chętniej czytałabym jej opinie, jako bardziej miarodajne dla mnie.

Często, gdy czytam o kremie, który np. wygładza zmarszczki lub im zapobiega, tudzież farbie, świetnie pokrywającej siwiznę chciałabym wiedzieć, czy pisząca osoba w ogóle ma jakąś siwiznę do pokrycia i co właściwie nazywa zmarszczkami. ;-)

Są w blogosferze strony i spisy zrzeszające blogujące mamy, prostowłose czy odchudzające się blogerki, ale nie znam miejsca, które gromadziłoby kobiety w określonym wieku... A może jest takie miejsce, tylko źle go szukam?

Zaczęłam się zastanawiać, czy nie byłoby sensu zrobić jakiegoś „stowarzyszenia” starszych blogerek, takich, powiedzmy od 35 lat wzwyż? Jak sądzicie? Miałoby to sens?

Czy myślicie, że byłby problem z tym, że kobiety (zwłaszcza takie „próżne”, co blogi mają ;-)) wolą nie zdradzać swojego wieku?

Czy blogerki w ogóle wypada pytać o wiek?

Od dziecka wpaja nam się, że „kobiet się o to nie pyta”, co w sumie jest dosyć „ograniczone”, bo wynika z tego, że kobieta ma pewną przydatność do użycia, a gdy ona minie, trzeba to ukrywać. A czemu właściwie wstydzić się wieku?

Ciekawa jestem Waszego zdania na ten temat.

105 komentarzy:

  1. Ja tam sie jawnie przyznaję do wieku w jednej z blogowych zakładek :) Tyle, ze wiek jedno, a luźne podejście to drugie :D Jestem blisko 30 letnim luzakiem i jestem z tego dumna :D A poważnie rzecz biorąc to wiek blogerki łatwo rozpoznać po sposobie pisania, błędach stylistycznych i ortograficznych i ogólnym bełkocie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnie zdanie-brawo!

      Usuń
    2. Oj, niekoniecznie właśnie. ;-) Nie zawsze!
      Są nastoletnie blogerki, które mają coś do powiedzenia, dbają o to, jak piszą i prowadzą ciekawe i przemyślane blogi, a zdarzyło mi się spotkać z blogerką straszą ode mnie, którą - gdyby nie pokazała zdjęć - wzięłabym właśnie za nastolatkę i to taką, co nie garnie się do nauki, itp... Pamiętam też "aferkę" z pewną "już nie nastolatką", która specjalną dojrzałością się nie wykazywała.

      Wiek mentalny nie zawsze idzie w parze z metrykalnym. ;-)

      Usuń
    3. Ja jednak zgodzę się z tym "nie zawsze" w tekście posta.
      Czasem niedbale może pisać osoba w moim wieku (prawie trzydziecha :(( ) i starsza, z czego kilka razy wywnioskowałam, że ma ona góra 17 lat. Podobnie, wiele dziewczyn z nieco ponad - lub nawet mniej niż - dwudziestką, wyraża się nad wiek dojrzale :)

      Usuń
  2. W styczniu skończę 29-trzydziecha na karku-wyglądam starzej-choroba dała w kość ,oj dała-i się nie wstydzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pioneczka, podobnie :)

      U każdego skóra starzeje się w innym tempie, więcej mówi chyba rzetelny opis stanu rzeczy a nie metryczka :) Chociaż fakt, studentka może widzieć u siebie pierwsze zmarszczki a jędrna 40tka może ich nie widzieć, ale jędrność skóry będzie inna, inne napięcie.

      Usuń
    2. Dokładnie,mam koleżankę-23lata.Mój chrześniak,gdy ją zobaczył-spytał-"ciociu ,dlaczego ta Pani ma już 40 lat?Takie koleżanki masz?"

      Usuń
    3. Ale wiecie, nie chodzi tylko o wygląd!

      Także o stereotyp, że "w pewnym wieku" jest się "za starym na blogowanie". A wygląda na to, że ten "pewien wiek" zaczyna się już gdzieś ok. 25 roku życia dla niektórych. ;-)

      Usuń
  3. No to ja już przekroczyłam 30 i od czasu do czasu przy okazji jakiejś recenzji o tym wspominam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)

      Ja tak samo, choć chyba przekroczyłam tę 30 znacznie wcześniej niż Ty. :-)

      Usuń
  4. Ja też kiedyś myślałam sobie o tym - szczególnie różnice wiekowe widać w maju/czerwcu kiedy wiele dziewczyn opisuje matury i sesje :) a ponieważ ja muturę zdałam kilkanaście lat temu to zapiszę się chętnie do stowarzyszenia +35!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super!

      Też zdawałam jeszcze "starą maturę". :-)

      Usuń
    2. Ja też. I chodziłam do podstawówki z 8 klasami :)

      Usuń
    3. Hehe, co to były za czasy... :)
      8 klas w podstawówce z tymi samymi ludźmi, było super :)

      Usuń
  5. Myśle, że są blogerki w różnym wieku, najwiecej nastolatek i studentek, ale są też dużo starsze:) dzięki temu każdy moze znaleźć cud dla siebie:) ja póki co mam skończone 27;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mi jeszcze kilka lat brakuje, ale sam pomysł stowarzyszenia wydaje się być fajnym pomysłem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem zdania, że "starsze" blogerki to te 50+. 35 starsze? Proszę Cię...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W blogosferze jednak dominują osoby jeszcze młodsze, więc w porównaniu z nimi 35+, to starsze blogerki. Nie ma co się łapać za słówka.

      Usuń
    2. Qlko, nie chodzi o to, że ja uważam, że jestem stara, czy że człowiek robi się stary po 30.
      Nawet nie uważam tak o tych 50-latkach (zanim się obejrzę sama będę tyle miała i mam nadzieję, że nie będę zbyt "nobliwa" ;-D).

      Chodzi o stereotyp, że blogerki to takie "max. dwudziestki", a najczęściej nastolatki. Jeśli mają 25 lat lub więcej to prowadzą blogi "parentingowe".

      I jeszcze o taki stereotyp, że w tak "podeszłym" wieku, to już się nie bloguje i w ogóle z internetu nie korzysta. chyba,że przy wypełnianiu formularzy podatkowych. ;-D

      Usuń
    3. Oj, no to właśnie trzeba zmieniać stereotypy:)
      Tak się zastanawiam, czy mam jakiegoś bloga regularnie odwiedzanego, który jest prowadzony przez osobę poniżej 20 lat i chyba nie ma takiego. Kurde, same stare baby;)
      Fakt, że 35+ przy licealistach mogą wydawać się, khem, starszawe;)
      Nie wiem, skąd takie stereotypy odnośnie blogerek i korzystania z netu. A może nie ma takich?
      Moja mama (60+) często mówi, gdy czegoś nie wie: "sprawdzę sobie w Internecie". Zajęło jej to kilka lat, ale w końcu się przestawiła.
      Nawet mój dziadek (80+) korzysta z allegro...:)
      Myślę, że nasze pokolenie (tj. powyżej trzydziestki) traktuje net jak coś oczywistego. Nie każdy bloguje, nie każdy siedzi na forach, ale korzysta z netu do swoich potrzeb i jakoś trudno mi uwierzyć, żeby przyklejać ludziom w takim wieku łatkę "starszych" i niekorzystających z sieci.
      Amen:)

      Usuń
    4. I zgadzam się, 50 nadejdzie migiem i jestem przekonana, że nawet wtedy będę się czuła młodo:)

      Usuń
  8. to prawda, choć większość blogerek które chętnie podczytuję ma na podstronie "o mnie" wpisany wiek, lub da się wywnioskować ze zdjęć, bądź z tego o czym pisze
    sporo dziewczyn jest właśnie około 30-stki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale powyżej tej "30" już bardzo niewiele blogerek ma ten wiek wpisany w zakładkę czy w profil. ;-)
      Tak zauważyłam, a przyglądam się blogom pod tym katem od dawna. :-)

      Usuń
  9. Una - ja zabieram si ez tym pomysłem od 2-ch miesięcy ina ten moment czekalam aż ktoś sięodważy więc ja jako stara i niemodna już jestem w klubie jakiś banerek i działamy - ba o ile chcesz abym się do tego przyczyniła jak tak to pomysłow mam wiele - buziaki ślę Marii
    dopowiem że mam drugiego bloga który czeka tylko na tę okazję a nazywa się !- CZAROWNICE TEŻ POTRAFIĄ - dobre czy nie ale normalnie brzmi co ty na to ? bo ja i tak swego diabła wymodzę jak mnie nie będziesz chciała w swej artylerii kompanek .............. papapap jak masz coś więcej do powiedzenia zapraszam na mój meil : artbona@t.pl zreszta on jest na moim pasku bocznym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marii, no jakże mogłabym Cię gdzieś nie chcieć?!

      Nawa fajna, sama się chętnie zapiszę do Czarownic. Im więcej takich osob - tym fajniej! Pokażmy światu (temu, co myśli, że blogi prowadzą tylko gimnazjalistki), że w sędziwym wieku 35+ (albo i 50+, czy też... co sobie będziemy żałować? 90+ ;-D też można: blogować, mieć pomysły, tworzyć coś).

      Usuń
  10. Mam 27, do czego się przyznaję w profilowym 'o mnie', ale czasem w blogosferze i tak się czuję jak starsza, kiedy właśnie czytam o maturach, studniówkach, egzaminach na studia, kremach na trądzik itp :)
    Z resztą nie zapomnę jednego wyszukiwania prowadzącego do mojego bloga jakie kiedyś podczytałam w statystykach: 'starsza blogerka z Wrocławia' ;) No to już widać TEN wiek ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, "starsza"... To nie wiem, jak mnie by określono?

      Jak zauważyłam, dziewczyny przed 30 lub zaraz po wpisują sobie wiek, ale starsze - racze tego nie robią i może właśnie stąd przekonanie, że w takim wieku już nie ma blogerek? ;-)

      Usuń
  11. jako niedaleka 40-tka nie mam nic przeciwko :))) fajny pomysł

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niedaleka? Hej, Ty jesteś ode mnie młodsza, z tego, co pamiętam! ;-)
      (I masz ten wielki atut, że nie wyglądasz nawet na 30 na zdjęciach).

      Usuń
  12. pewnie że wypada ;) ja mam chwilowo 23 :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślę, że pomysł jest świetny, ale ja jeszcze się nie załapię

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam problemów z podawaniem wieku:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że to świetny pomysł. Ja osobiście podzieliłabym na 20-stki i 30-stki plus.

    Ja rówież z chęcią bym wchodziła na blogi bardziej dojżałych babeczek :)

    Sama ma za miesiąc 28lat - ponoś wyglądam na mniej (no nie wiem) czyje się czasami na 35 a czasami na 12lat i jest mi z tym bardzo dobrze :)

    Całuski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie - jeśli chodzi o to, "na ile się czuję". ;-D

      Usuń
  16. Bardzo dobry pomysłem byłoby podzielenie blogów na kategorie wiekowe. Ja mam 25 lat i głównie lubię czytać recenzje dziewczyn w moim wieku i blogi 45+, bo tam poszukuję informacji o kremach dla mojej mamy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na wielu blogach można znaleźć rożne ciekawe rzeczy, ale takimi recenzjami rzeczywiście - też wolę szukać na blogach osób podobnych. Choć np. o kosmetykach do włosów lubię czytać na blogach dziewczyn zbliżonych nie tyle wiekowo, co "włosowo". ;-)

      Usuń
    2. To prawda, trochę nie sprecyzowałam swojego komentarza, bo miałam tu na myśli kremy do twarzy. Przydałby się jakiś system, który segregowałby blogi - wiek, rodzaj cery, porowatość włosów, skóra ciała, alergie na poszczególne składniki, preferencje itp.

      Usuń
  17. super blog cieszę się że tu trafiłam. Tyle inspiracji! W sumie to dobry pomysł większość blogów prowadzą nastolatki.
    Zapraszam do mnie ja też z tych starszych blogerek ;P femmfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja wprawdzie się nie zaliczam, jednak uważam, że to świetny pomysł. Niektóre blogerki chcą być anonimowe, również pod względem wieku, ale przecież przystąpienie byłoby dobrowolne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja też nie zawsze jestem w stanie rozpoznać wiek blogerki/blogera. Ale jeśli blog jest dobrze prowadzony to nie ma to dla mnie znaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie też, ale zdziwiłam się, że panuje takie przekonanie, ze w moim wieku to już o dobre 20 lat za późno na bloga, bo to dla gimnazjalistek zajęcie. ;-)

      Usuń
  20. Myślę, że to jest genialny pomysł ;) jest dużo blogerek 30+ i tak szczerze często prowadzą jedne z lepszych blogów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie osoby często mają bardziej przemyślane różne rzeczy - np. to, jak ma wyglądać blog. No i często mają doświadczenie w tym, o czym piszą i to też widać zwykle.

      Usuń
  21. Jestem kobietą po 35 roku życia i ponad pół roku zajęło mi wyłuskanie blogów kobiet mających lat mniej więcej tyle co ja.Dlatego też dobrze by było na wstępie poznać wiek blogerki.Pozdrawiam serdecznie.Ela.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za opinię!

      (Mój blog jest taki!)

      Usuń
  22. o tak, wyborne, ale ja bym zaczęła kategorię starszaków nawet od trzydziestek, albo zrobiła dwa przedziały 30-35, 35+ – co szkodzą dwie listy? to byłoby genialne, ja prawie trzydzieści już mam i też nie ufam recenzjom kremów do twarzy od małolatek, nawet jeśli te małolatki bardzo, bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można zrobić nawet więcej. Ja bym się podjęła takiego 35+, bo sama się tu łapię, a 30-latki to teraz dla mnie młode dziewczęta. ;-)

      Usuń
  23. Ja też należę do starszych blogerek. Prawdopodobnie jestem najstarsza spośród osób które do tej pory tu się wypowiedziały. Nie wstydzę się mojego wieku i nie zamierzam udawać, że jestem osobą młodą ale też nie afiszuję się swoim wiekiem. Być może dlatego, że przy panującym obecnie kulcie młodości dosyć często widuje się pogardliwy stosunek ludzi młodych, a właściwie bardzo młodych, do osób starszych. Ale to już zupełnie inny temat...

    Co do pomysłu stworzenia stowarzyszenia czy klubu starszych blogerek to myślę, że jest to ciekawy pomysł. Tylko nie bardzo wiem na czym miałoby to polegać. Czy chodzi o stworzenie listy blogów starszych autorek jak np. spis blogów urodowych czy włosomaniackich?

    Faktem jest, że blogowaniem najczęściej zajmują się nastolatki i dziewczyny w wieku studenckim. Kilka razy zdarzyło mi się, że ktoś ze znajomych dziwnie na mnie patrzył gdy powiedziałam, że prowadzę bloga :) No cóż, stereotyp mówi, ze blogerka to małolata :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że jeśli powstanie takie stowarzyszenie starszych blogerek to okaże się, że jest nas znacznie więcej niż mogłoby się wydawać sądząc po lekturze blogów. Wiek metrykalny to jeszcze nie wszystko, wiele z nas jest młodych duchem i to jest bardzo ważne :)

      Usuń
    2. Zgadzam się, co do tej "młodości duchem". Chyba sam fakt, że nam się chce blogować, mamy pasję, itp. o tym świadczy! :-)

      Co do "stowarzyszenia" to myślałam własnie o jakimś takim "spisie blogów", takim, jak mają dziewczyny o różnych rodzajach włosów, "Blogujące mamy" i członkinie różnych blogowych klubów. Jak myślisz? Miałoby to sens?

      Nie wiem, czy jesteś ode mnie starsza... Znam tak w granicach 10 blogerek, które w jakiś sposób zdradziły swój wiek (albo pamiętam je z forum pewnego) i wiem, że są choćby o parę miesięcy starsze ode mnie. ;-)

      Usuń
    3. Myślę, że taki spis miałby sens. Żadna inna forma "stowarzyszenia" nie przychodzi mi do głowy o ile w ogóle jest możliwa :)

      Co do wieku to z pewnością jestem od Ciebie starsza i to sporo. Piszesz, że jeszcze nie masz 40 lat, a więc mogłabyś być moją córką :)

      Usuń
  24. A ja mam 43 lata , Trójeczkę dzieci i uwielbiam blogi kosmetyczne. Niestety brakuje mi trochę mojej grupy wiekowej. Oj przydałoby się, bo dotykają mnie trochę inne problemy kosmetyczne niż "małolaty"Jestem więc jak najbardziej za taką inicjatywą.

    OdpowiedzUsuń
  25. a ja uważam że to zależy od dojrzałości blogerek i wiek tu nie ma aż takiego dużego znaczenia,choćby dla mnie jeśli znajduję fajny i interesujący blog nie patrzę na wiek.Ale nie mam nic przeciwko abyście dziewczyny założyły swoje stowarzyszenie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja tam się przyznaję, że mam 25, i są starsze (nie stare!) 30, 30-paro latki, które uwielbiam czytać, bo jako kosmetolog zależy mi też na opinii o pielęgnacji cery bardziej wymagającej, chodźby pod względem nawilżenia czy pod kątem zmarszczek mimicznych:) Chociaż jak widzę i spotykam na codzień to i młodcze dziewczyny mają zniszczone cery, nieraz gorsze niż nie jedna 30-paro latka;p

    OdpowiedzUsuń
  27. ooo to bardzo fajny pomysł, no ja nie mam problemu ze swoim wiekiem (32 ) w ogóle ale jakos chyba nie było nawet okazji u mnie na blogu o tym pisać, ale blogi kosmetyczne to jest to - wiek potrzebny, łatwiej coś dal siebie znaleźć ... blog z wiekiem - super sprawa ;) buźka i dobrej nocy

    OdpowiedzUsuń
  28. Sama mam 29 lat i chętnie bym do takiego stowarzyszenia dołączyła :) To świetny pomysł warty zrealizowania.

    OdpowiedzUsuń
  29. uwazam ze jak najbardziej wypada pytac!

    OdpowiedzUsuń
  30. Moim zdaniem blogerki nie powinny ukrywać swojego wieku - dzięki temu mają lepszy kontakt i relację z czytelnikami :) Pomysł ze stowarzyszeniem jest ciekawy, mogłoby wyniknąć z tego coś fajnego :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Po powyższej treści zgaduję, że też widziałaś wczorajszą recenzję serum dla +50 pisaną przez dziewczynę chyba jakoś w moim wieku - czyli studenckim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie widziałam, ale czytałam kiedyś recenzję kremu, który recenzentce "wyprasował" zmarszczki "chronologiczne". Zdjęcia robiły wrażenie - skóra jak u piętnastolatki. A potem się okazało, że ona mniej-więcej tyle lat ma... ;-)

      Choć tez nie uważam,że kosmetyki są tak ściśle przypisane do wieku. Sama sięgam po kosmetyki dla >50 i omal nie kupiłam kremu dla +70 (ale miał składnik, który mnie uczula) ;-)

      Tylko po prostu inna historia z nastolatką, która "prasuje zmarszczki chronologiczne", a inna z 50-latką ;-)

      Usuń
  32. Jestem jak najbardziej za a co do "przydatności do użytku" to miałam wątpliwości, czy po 40-tce nie wstyd być blogerką urodową ale doszłam do wniosku, że nie bo jest zapotrzebowanie także na takie blogi. Dojrzałe kobiety muszą przeciez nawet bardziej dbać o wygląd niż studentki bo ciało się starzeje a dobrze byłoby nie straszyć ludzi ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą w 100%!
      Nawet coś podobnego powiedziałam tej koleżance: że kobietom w naszym wieku takie rzeczy nawet bardziej się przydają.

      Usuń
  33. Prawie 30 na chwilę obecną :3

    Chciałabym jak najobszerniejszą listę ,starszych' blogerek, ponieważ takie sprawy jak egzaminy na studiach mnie już kompletnie nie obchodzą, no i mimo wszystko moja cera i ciało potrzebują innej pielęgnacji niż ta jaką posiada miażdżąca większość blogerek czyli około 20 lat.

    Ostatnio bardzo lubię blogi kobiet, które są matkami lub są w ciąży.

    P.s. Una - masz ciekawe tematy na posty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki!

      O ile wiem, blogerki, które są mamami i chcą o tym informować, mają takie "stowarzyszenie".

      To, o którym myślę byłoby związane z tylko wiekiem, sytuacja rodzinna nie miałaby znaczenia.

      Usuń
  34. świetny pomysł! choć na +35 jeszcze się nie łapię (może zrobić +33, to się załapię :P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczekamy! ;-)

      (Ja może poczekam i i tak się zapiszę do tego hiszpańskiego, jak mnie tam będą chcieli, gdy mi stuknie 40? ;-)

      Usuń
  35. Myślę, że to świetny pomysł choć muszę poczekać jeszcze parę lat :) Na razie dobijam do 30-stki, ale masz rację z tym wiekiem, rzadko kiedy blogerki piszą o tym otwarcie, a wiele nie pokazuje twarzy, więc ciężko określić która w jakim jest wieku.

    OdpowiedzUsuń
  36. ja tam się przyznaję, że skończyłam 30 ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja jeszcze przed 30-ka, ale uwazam, ze wiek niekoniecznie musi stanowic o potrzebach. Ja np zaczelam siwiec juz jak mialam 17 lat i pewnie teraz jakby ktos zdarl z moich wlosow te wszystkie warstwy farby, to by sie okazalo ze pewnie zajmuja 3/4 mojej glowy. Co do zmarszczek to tez juz mam- mimiczne od smiania sie i marszczenia czola, a tez wiem ze to mam po Mamie i tego nawet nie chce zmieniac :-p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sensie nie ze chce miec zmarszczki, ale ze usmiechac sie nie przestane ;-)

      Usuń
    2. Masz sensowne podejście! Ja mam podobnie i przez to mam straszne kratery pod oczami! ;-)

      I też zaczęłam tak wcześnie siwieć!

      Usuń
  38. Nigdy nie rozumiałam tej dziwnej manii z ukrywaniem wieku. Może za 20 lat mi się to zmieni, ale w tym momencie uważam to za śmieszne, co jest złego w tym, że ktoś ma 40 lat, a nie 39 :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja znam przefajny blog dojrzałej kobiety i o kosmetykach i modzie i jedzonku - naprawdę miło wraca się do takiego miejsca :) Chętnie poznałabym inne takie miejsca...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to tak na początek nieskromnie: mój blog jest blogiem dojrzałej kobiety! ;-)

      Usuń
  40. Z tego co widzę nie odwiedzają Cię panie poniżej dwudziestki. :) Sama mam 31. :)
    Zrób ankietę. Będziesz miała więcej pewności. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odwiedzają, tylko tu się nie wypowiadają. :-)

      Może patrzą ze zdumieniem na blogerki w wieku swoich mam? ;-)))

      Usuń
  41. Mam 27 lat, ale pod względem pielęgnacyjnym (bardzo sucha skóra, naczynka, siwe włosy) zdecydowanie bliżej mi do 35+, niż do nastek. ;) Więc też na pewno skorzystałabym z takiej listy blogów.

    Mimo to w moim odczuciu przynajmniej w kwestii recenzji ważniejsza jest rzetelność blogerki, niż jej wiek. Jakoś nie czytałam u bardzo młodych dziewczyn o spłycaniu zmarszczek. Z drugiej strony, ukończenie powiedzmy 35 roku życia nie gwarantuje dojrzałości emocjonalnej, czy tak jak ktoś pisał, nie oznacza jeszcze nie wiadomo jakich zmarszczek. ;)

    Dodam jeszcze, że w przypadku blogów urodowych fajne jest podanie całego profilu urodowego, nie tylko wieku. Bo co z tego, że ktoś jest w moim wieku i łatwo mogę o tym przeczytać, ale za to nie wiem kompletnie, jaki ma typ cery. :)

    A także jako przedstawicielka przedziału 25-30 myślę, że fajnie by było i jego uwzględnić w jakiś sposób (no bo też mi różnica między 27 a 31 ;)),

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ^To prawda, co piszesz!

      Pewnie, że można założyć takie stowarzyszenie w "Waszym" przedziale wiekowym, choć sama już się nie załapię, bo 30 minęła bardzo dawno...

      Usuń
  42. Szczerze mówiąc - mnie osobiście jakoś specjalnie nie interesuje ile kto ma lat. Mam na liście czytelniczej przeróżne blogi, tych z typowo babskimi tematami czy lajfstajlowych chyba najmniej, może dlatego wiek nie ma dla mnie znaczenia. Większość blogów, które lubię, traktuje o takich tematach, że metrykalnie możemy być z zupełnie różnych bajek ;)

    Z drugiej strony, uważam sam pomysł za zacny :D Jest w świecie przekonanie, że blogi prowadzone są głównie przez osoby bardzo młode ;) W 2014 stuknie mi trzydziecha i to jest w powszechnym przekonaniu już wiek starczy dla blogerki :D Inna sprawa jeszcze, że blogosfera jest opanowana przez tematykę modowo-urodową, gdzie myślę, podziały wiekowe mają jednak jakieś znaczenie. A z trzeciej strony :D - w ogóle "bycie blogerką" definiowane jest przez masę osób właśnie tak: 1. wiek licealno-studencki, 2. tematyka lajfstajlowa, czyli moda, uroda i ewentualnie aranżacje wnętrz, 3. blog dążący do popularności (ja na przykład wolę trzymać się kameralnego towarzystwa, a blogi to moje kąciki w sieci, spotykam się tam z ludźmi o podobnych zainteresowaniach czy guście i zbyt dużą popularność uważam nawet za niewskazaną, w tym roku zamknęłam bloga z 400 obserwującymi, bo czułam się na nim nieswojo).

    Wszystko co ma rozbić ten schematyczny obrazek blogerki, każdy ruch rewolucyjny w tym kierunku ma moje pełne poparcie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna wypowiedź i doskonale rozumiem Twoje "trzymanie się na uboczu". Sama mam problem z jakimkolwiek 'odkrywaniem się" na blogu, który czyta tyle osób.

      Nie jestem materiałem na celebrytkę. ;-)

      Usuń
  43. A ja mam prawie 22 i siwe włosy farbuję co miesiąc, więc to nie reguła! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo od dawien dawna - zaczekam siwieć bardzo wcześnie, choć jeden plus" bardzo wolno się to odbywa. Kiedyś myślałam, że będę "białowłosa" przed 30 (nawet uważałam,że może to być interesujące), ale teraz nadal mam wcale nie tak dużo siwizny i henna załatwia sprawę. :-)

      Usuń
    2. Ja w podstawówce miałam kilkanaście siwych włosów, z czasem trochę przybyło i są widoczne, ale w Geralta się nie zamieniłam... trochę szkoda. ;)

      Usuń
  44. Wydaje mi się, że wiek można poznać po kosmetykach jaka dana osoba opisuje oraz samej recenzji. Np jeżeli opisuję krem który ma za zadanie wygładzać dodatkowo zmarchy, to piszę że jestem jeszcze za młoda, żeby zauważyć takie działanie. Swojego wieku nie ukrywam, ale też się z nim nie afiszuję.

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja też się wieku nie wstydzę :) Niedługo skończę 26 lat, zmarszczki pierwsze mam (cieszę puchę kiedy się da) i jest super :D

    Mam nadzieję, że uda Ci się "stworzyć" takie stowarzyszenie blogerek starszych wiekiem :)

    OdpowiedzUsuń
  46. zupełnie nie mam oporów przed podaniem swojego wieku. mam 27 lat :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Czytając powyższe komentarze podpisuję się pod tezą, że wiek blogerki odciska piętno na jakości jej pracy. Sama chętniej zaglądam na strony prowadzone przez osoby starsze od siebie, bo uważam, że mają więcej do powiedzenia. Gdyby powstała jakaś strona stowarzyszająca blogerki po trzydziestce, to na pewno bym z niej korzystała w celu odnajdywania interesującej lektury. ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. moim zdaniem nie ma się czego wstydzić, zwłaszcza na blogach kosmetycznych ważny jest wiek osoby testującej kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Wydaje mi się, że fajne są takie "stowarzyszenia". Często można się zgubić w tym natłoku blogów zwłaszcza, że gro jest prowadzonych przez nastolatki z potrzeby chwili. Ponieważ ja już raczej się zaliczam do tego starczego grona (przynajmniej tak mi się zdaje, 30 na karku już jest) lubię odwiedzać blogi prowadzone przez starsze dziewczyny właśnie głównie dlatego, że mają już inne spojrzenie na wiele tematów.
    Czy mam problem z podawaniem wieki?Do soboty nie miałam, teraz się okaże;)

    OdpowiedzUsuń
  50. siema :D dobry pomysł stworzyc takie grono blogerek po 40 xD Chociaż o wiek kobiet nie powiino sie pytać podobno xD Ty masz 30- pare lat . nie no nie wierze myślałam że masz 20-pare xD zapraszam na mój blog :
    www.ordinarytea-black.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  51. bardzo dobry pomysł! i chociaż osobiście nie przeglądam zbyt dużej liczby blogów i znam mniej więcej wiek każdej z interesujących mnie blogerek, to rozumiem, jak bardzo byłoby to dla niektórych przydatne.

    internet ma właśnie ten plus, będący jednocześnie minusem, że nie istnieją w nim bariery m.in. wiekowe. z jednej strony to fajne, bo możemy być na bieżąco z ludźmi w różnym wieku, z drugiej, to chyba nic mnie bardziej nie denerwuje jak recenzje filmów na filmwebie pisane przez osoby ok. 15 roku życia;)

    OdpowiedzUsuń
  52. Witam. Można by zrobic spis, tak jak mają szafiarki czy kręconowłose, tak można podzielić blogi na kategorie wiekowe: przed 20-stką, dwudziesto-, trzydziesto- ( i dalej) -latki. Co jak co, ale im kobieta starsza, tym bardziej blogerki w podobnym jej wieku są poszukiwane celem porównania pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  53. Dla mnie "starsze" to 60+ :) a nie 35, ale sam pomysł zrobienia grupy (lub grup) zrzeszających blogerki w konkretnym wieku to rewelacja. Myślę, że taka informacja przyda się nie tylko firmom poszukującym testerek, ale przede wszystkim czytelniczkom interesującym się recenzjami. Cała sprawa tak czy inaczej bylaby dobrowolna, więc nie ma się co przejmować czy "próżne" przyznają się do wieku, czy zrezygnują z udziału. Twój pomysł uważam za bardzo dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  54. Mój nick mówi ile mam lat, jestem z tego dumna:) Z chęcią dołączę do tego ekskluzywnego klubu :)

    OdpowiedzUsuń
  55. ciekawie tu, a ja zapraszam do mnie ----> http://kammaj14.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  56. Nie mam problemu z przyznaniem się do wieku: 37, obserwuję kilkadziesiąt polskich blogów, większość z nich prowadzą moje rówieśnice lub dziewczyny nieco starsze :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  57. Pomysł ciekawy. Sama znam kilka "starszych" (ode mnie) blogerek (w wieku nawet 45+) i cenię je za przekazywanie niezbędnej wiedzy w zakresie choćby pielęgnacji. Również ich postrzeganie świata jest inne, niż osób młodszych... Można się od nich wiele nauczyć.
    A z podawaniem wieku nie mam problemu... Mam ukończone 31 lat (rocznik 82) i dobrze mi z tym :)

    OdpowiedzUsuń