Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam brukselkę i nie rozumiem, czemu w filmach i książkach dla dzieci obrzydza im się ją, robiąc z niej wstrętne danie, którego nikt normalny nie lubi...
Ja jako dziecko lubiłam brukselkę, bo była taką fajną, małą kapustką. ;-) No i jej smak zawsze mi odpowiadał. To, czy jest zdrowa, czy nie, nie interesowało mnie wtedy,
Lubię brukselkę nadal, a to jeden ze sposobów jak można ją przyrządzić.
Brukselka w "sosie serowym" to jedno z najprostszych i najszybszych dań, czy raczej dodatków do dań, które fajnie wygląda na talerzu i jest smaczne.
Układam na talerzyku i przykrywam plasterkami żółtego sera. Następnie przykrywam miską, żeby utrzymać wysoką temperaturę brukselki.
Po kilku minutach oddziaływania tej temperatury, ser jest roztopiony i całość wygląda tak, jak na tym zdjęciu.
Można jeszcze posypać ziołami albo przyprawami.
Ja też uwielbiam brukselkę! Jako małe dziecko zawsze prosiłam mamę, by wyławiała dla mnie wszystkie brukselki z zupy jarzynowej :P
OdpowiedzUsuńJa też tak miałam xD ale teraz jej smak mi jest w sumie obojętny.
UsuńJa do tej pory wyławiam brukselki z zupy! :) W sumie nie pamiętam czy lubiłam ją też jako dziecko, ale teraz lubię bardzo! Nawet taką w wersji solo, jedynie przygotowaną na parze :) Pycha!
UsuńBrukselka jest chyba jedynym warzywem, którego nie cierpię:( ale zdjęcia wyglądają smakowicie. Gdybym nie wiedziała jak smakuje to pewnie bym się na takie danie połasiła;))
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię ale z masełkiem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam brukselkę, ale w domu tylko ja ją jem. Z serem jeszcze nie jadlam, wygląda pysznie :-)
OdpowiedzUsuńlubię, ale druga połówka niestety nie znosi :(
OdpowiedzUsuńLubię brukselkę ale przyznam szczerze, że w takiej formie jeszcze nie jadłam. Jak ja na to wcześniej nie wpadłam! Żółty ser pasuje idealnie!!!:)
OdpowiedzUsuńbuźka
Nawet nie pamiętam kiedy jadłam brukselkę. Mało tego, nie wiem czy ją lubię :D Ciekawe, trzeba sprawdzić;)
OdpowiedzUsuńLubię i od czasu do czasu robię w podobnej wersji :) Narobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam, jutro po nią lecę do sklepu :)
OdpowiedzUsuńlubię :) ale jakoś poszła ostatnio w kąt na rzecz szpinaku, który podobnie dzieciom się obrzydza, chociaż chyba mniej :)
OdpowiedzUsuńobserwuję i zapraszam do mnie - najnowszy post o indyku :)
www.chilli-choco-latte.blogspot.com
Wczoraj jadłam - uwielbiam *__* ale gotuję w parowarze - jest smaczniejsza :)
OdpowiedzUsuńo fuuuuuuuuuj, nienawidzę brukselki :D
OdpowiedzUsuńOj Ty, głodna się zrobiłam. :] Również lubię brukselkę, ale tak (o dziwo) jej jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam brukselke:) ostatnio znakomity przepis na nią był u Liski z White Plate:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą brukselką!
OdpowiedzUsuńNie cierpię brukselki, ale w takiej postaci wygląda apetycznie. Może dam jej jeszcze szansę ;)
OdpowiedzUsuńA ja nigdy w życiu nie jadłam brukselki. Tak jakoś w moim domu nie była podawana :)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu króluje brukselka w bułce tartej i masełku :) Pycha :p
OdpowiedzUsuńnie lubi brukselki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam brukselke i naprawdę ubolewam, że moje dziecię nie chce zajadać się zieleniną. Może podziała na niego sposób na małe kapustki?
OdpowiedzUsuńWygląda mega pysznie- uwielbiam brukselki ! :)
OdpowiedzUsuńBrukselka jest pycha :D ze startą buleczką podsmażoną w masełku.. mm rewelka:D
OdpowiedzUsuńAle ta wygląda znacznie lepiej!!! Mniam !! Na pewno zrobie wdomu :)))))
<3
Może w ten sposób oswoję brukselkę :) Bo solo jest dla mnie jakaś taka... Mdła?
OdpowiedzUsuńmi brukselka smakuje, mężowi nie:/ ale może z serem by się przekonał
OdpowiedzUsuńmusze spróbować :)
OdpowiedzUsuńBrukselkę samą w sobie lubię, zawsze śmieszyła mnie ta nazwa :D Z serem nigdy nie jadłam, muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście proste i zapewne pyszne. Też lubię brukselkę i mam na nią ulubiony sposób. Wkrótce dodam przepis :)
OdpowiedzUsuńteż bardzo lubię brukselkę :) a pomysł bajecznie prosty - spróbuję :)
OdpowiedzUsuńu mnie często pojawia się w formie podsmażonej z cebulką, serem feta na makaronie spaghetti :) i w tej formie nawet ślubny zjada wszystko z talerza (przepis na blogu)