Ostatnio nie dodawałam tu postów, bo wydawało mi się jakieś takie niewłaściwe…
Ale w trudnych czasach potrzebujemy eskapizmu. Drobiazgów, które pozwolą nam się oderwać od tego, co złe i nabrać sił do zaradzenia złu…
Co o tym myślicie?
Pamiętam jak równo dziesięć lat temu siedziałam przed komputerem i zastanawiałam się, jak zacząć? Jakim wpisem przywitać się na blogu?
Escapism can definitely be helpful from time to time. Life can be so serious and having those moments of lightness are essential!
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
Oczywiście, że tak, jestem zdania, że należy cieszyć się z małych rzeczy, szukać światła w najmniejszej szczelinie. To, że na świcie dzieją się złe rzeczy nie może sprawić, że będę tym żyła.
OdpowiedzUsuńPotrzebujemy jeszcze bardziej.
OdpowiedzUsuńDokładnie, potrzeba nam odskoczni od tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuń