Olej ze słodkich migdałów jest ostatnio dosyć popularny, zapewne dlatego, że to bardzo dobry kosmetyk o szerokim zastosowaniu.
Można używać go do włosów, do twarzy i do ciała. Jest świetną bazą, która można wzbogacać dodatkowymi składnikami rozpuszczalnymi w tłuszczach.
Pozyskuje się go z pestek migdałowca (Prunus dulcis). Pestki te, zwane migdałami są jadalne, zwykle jako dodatek do produktów cukierniczych. Tłoczy się z nich także olej, wykorzystywany w przemyśle spożywczym oraz kosmetycznym. Ten tekst dotyczy kosmetycznego oleju migdałowego.
Olej jest jasnożółty i ma bardzo delikatny zapach. Dzięki temu można używać go jako olej bazowy do samodzielnego robienia pachnących olejków do ciała, masażu czy do kąpieli, dodając do niego olejków eterycznych.
Ma znaczną zawartość kwasu linolowego, z grupy NNKT (nienasyconych kwasów tłuszczowych), zawiera także kwas palmitynowy, stearynowy i oleo-palmitynowy. Dzięki temu wzmacnia lipidową barierę ochronną skóry i zmiękcza naskórek. Stanowi też cenne źródło fitosteroli, witamin A, B1, B2, B6 oraz E.
Olej migdałowy działa odżywczo, usprawnia odnowę komórkową, poprawia ukrwienie skóry, chroni ją również przed szkodliwym działaniem promieniowania UV (współczynnik ochrony przeciwsłonecznej SPF ok 4). Jest także bardzo dobrym emolientem.
Stosowany jest w naturalnych kosmetykach odmładzających, a także przeznaczonych do skóry wrażliwej. Wykazuje działanie pielęgnacyjne, nawilża, natłuszcza i wygładza skórę. Zabezpiecza ją przed działaniem czynników zewnętrznych, a przy tym należy do olejów lekkich - nie pozostawiających na skórze lepkiej warstwy, dobrze się wchłaniających. Łagodzi podrażnienia i stany zapalne, jest więc świetnym panaceum dla podrażnionej czy uszkodzonej skóry.
Można używać go samodzielnie (dopuszczalne stężenie 100%) lub w połączeniu z innymi olejami. Można także wzbogacać go witaminami i innymi składnikami odżywczymi – rozpuszczalnymi w tłuszczach.
Jak go używam?
- jako samodzielny kosmetyk do skóry twarzy i ciała (nadaje się także pod oczy)
- do włosów – na ok. godzinę przed myciem, ale także na końcówki włosów
- w połączeniu z glinkami (np. glinką marokańską – tutaj przepisy)
- świetnie regeneruje spierzchnięte usta
- stanowi bardzo dobrą bazę peelingów np. cukrowych
- jest polecany jako olej nośnikowy dla olejków eterycznych stosowanych do ciała
To świetny, uniwersalny półprodukt i zarazem kosmetyk – nadaje się do każdej skóry: zarówno suchej i dojrzałej, jak i wrażliwej, nawet podrażnionej. Rekomendowany jest do pielęgnacji delikatnej skóry niemowląt i dzieci. Polecam!
Pamiętajcie, żeby przechowywać ten olej w ciemnym miejscu, z dala od światła!
Moja butelka oleju ze słodkich migdałów Fitomed pochodzi ze sklepu www.Fitoteka.pl - patronackiego sklepu Fitomed.
Az mam ochotę go wypróbować, bo widzę, że jest bardzo uniwersalny :-)
OdpowiedzUsuńJest! :-)
UsuńTeż polubiłam olej migdałowy i prawie zawsze mam go w domu. Mój olej pochodzi od innego producenta ale to też olej migdałowy :)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńDobry do masażu twarzy :).
OdpowiedzUsuńPrawda! :-)
UsuńDo włosów mógłby mi się przydać, a te coś ostatnio są akurat w gorszej kondycji :)
OdpowiedzUsuńOleje mogą poprawić stan włosów. W sezonie grzewczym przydaje im się taka kuracja.
Usuńten olejek jest na mojej liście do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńNiezastąpiony dla niemowląt i dzieci :)
OdpowiedzUsuńTeż! :-)
UsuńMiałam kiedyś olej ze słodkich migdałów - używałam go do włosów.
OdpowiedzUsuńJak się sprawdzał?
UsuńNie znam. Ale już ze względu na same usta miałabym na niego chrapkę.
OdpowiedzUsuńuwielbiam dodawać go do glinkowych maseczek właśnie, oraz od czasu do czasu na noc :) lekki, nie zapycha a dobrze nawilża - regularnie do niego wracam
OdpowiedzUsuńJa tak samo.
UsuńJuż dość długo zwlekam z jego kupnem ;)
OdpowiedzUsuńwow, ale ma zastosowań ;) super! Mam na niego chrapkę ;)
OdpowiedzUsuńTak, jest bardzo uniwersalny.
UsuńPosiadam i używam głownie do pielęgnacji niemowlaka. Okazuje się że ten naturalny produkt jest sto razy lepszy niż oliwki dla niemowląt.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, w oliwkach bywają rozmaite dodatki, które małe dziecko mogą uczulić.
UsuńUwielbiam go, używałam namiętnie z arganem, po prostu moje ideały!!!
OdpowiedzUsuńwłasnie mi się skończył i muszę kupić :)
Zastosowań ma u mnie kilka, może kilkanaście :D
:-)
UsuńTo jest właśnie fajne z takimi kosmetykami, że mają wiele różnych zastosowań.
Lubię bardzo takie opakowanie - nieszablonowe, proste, bez wielu napisów.
OdpowiedzUsuńProste i czytelne. :-)
UsuńMoja twarz i włosy za nim nie przepadają, ale świetnie się spisał w pielęgnacji ciążowego ciała - uchronił mój brzuch przed rozstępami. Innych części ciała niestety nie smarowałam nim regularnie, i rozstępów mam multum. Olejkiem migdałowym też masowałam Zosię kiedy była malutka, łącznie zużyłam go chyba kilka litrów ;)
OdpowiedzUsuńSuper! :-)
Usuńmiałam stosowałam na kudły ale jakoś go nie pokochały..
OdpowiedzUsuńbaaardzo mnie zaciekawiłaś, szczególnie jeśli chodzi o jego zastosowanie jako emolientu. koniecznie musze spróbować:)
OdpowiedzUsuńOlej migdałowy jest bardzo długo na mojej liście do kupienia. A najbardziej chce go do wlosow ! <3
OdpowiedzUsuńCo rusz dowiaduję się o kolejnym oleju, który warto mieć:) chyba jakiś szał na te naturalne oleje jest ostatnio :) Ale fakt faktem, że są to wspaniałe i zdrowe kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńJak wykończę mój olej tamanu z chęcią zakupię migdałowy :)
Chyba jeszcze mnie nie ogarnęła moda na oleje, póki co jestem z nimi na bakier i w zasadzie nie wiem czy w najbliższym czasie to zmienię :-) Taki dziwny ze mnie przypadek.
OdpowiedzUsuńLubię wszelakie olej i ich dobroczynne działanie. Tego z migdałów jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńużywałam, przestałam, wrócę.
OdpowiedzUsuń:)
Mam i używam, najczęściej do maseczek glinkowych;)
OdpowiedzUsuńMam i używam:) Choć bardziej wolę go latem, bo faktycznie jest najlżejszym olejkiem, jaki mi kiedykolwiek wpadł w ręce:) Zimą przerzucam się na coś ciężkiego, np. na argan:)
OdpowiedzUsuńOlej migdalowy to chyba moj ulubiony tluszcze w pielegnacji- i do zmywania makijazy, i do glinek, i do kąpieli lub smarowania ciała- w kazdej roli u mnie sie spisywal dobrze :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go przygarnęła- moje włosy bardzo się z nim lubią, a i na twarz by się przydał :)
OdpowiedzUsuńZa sprawą takich wpisów mam coraz większą ochotę porzucić swoje chemiczne kremy i zainteresować się olejami.:)
OdpowiedzUsuń