Piątka na piątek: Wrześniowe odkrycia blogowe

Najwyższy czas na wrześniowe odkrycia blogowe. Będzie to pięć polskich blogów.

Od razu zaznaczę, że nie są to tylko blogi, na które trafiłam we wrześniu, ale także takie, które już wcześniej zauważyłam, ale ostatnio bardziej się w nie wciągnęłam i – właśnie – odkryłam, jakie są ciekawe.

Jaskółcze Ziele

Nie ukrywam, że bardzo lubię kosmetyki naturalne, więc chętnie czytam blogi o takiej tematyce. Jaskółcze Ziele pisze głównie o nich, porusza także różne inne tematy okołokosmetyczne i okołonaturalne. Zamieszcza własne przepisy na naturalne cuda. Podoba mi się to, jak dopracowany jest jej blog i wpisy.

Naturalna zakupoholiczka

Jak łatwo się domyślić z tytułu bloga, podobną tematyką zajmuje się Naturalna zakupoholiczka czyli Anula, choć jej blog nie ogranicza się tylko do „zielonych” firm. Dzięki niej dowiedziałam się o wielu nieznanych mi jeszcze markach. Wpisy kosmetyczne przeplatane są ciekawostkami – np. absurdami z telewizji.

Co warto jeść i dlaczego?

Pasjonatka i studentka biologii urzekła mnie swoim pseudonimem (Plaszczoobrosła) i solidnym blogiem, na który podsuwa ciekawe pomysły na wzbogacanie diety. Pisze bardzo ciekawe popularnonaukowe teksty o jedzeniu, a także obala „internetowe mity”. Warto zajrzeć.

Katsunetka

Optymistyczny i sympatyczny blog. Trochę zdjęć, trochę przemyśleń. O jedzeniu, kosmetykach, pasjach, a wszystko okraszone ciepłym poczuciem humoru. Najnowsze moje odkrycie.

Kolczyki Izoldy

Nie wiem, czemu dopiero teraz odkryłam „Kolczyki Izoldy”, bo to popularny blog. Podoba mi się tytuł, ale też tematyka i sposób prowadzenia bloga. Oraz to, że autorka podobnie jak ja lubi niszowe perfumy, w dodatku tych marek, które i ja bardzo lubię.

Odkryłyście ostatnio jakieś ciekawe blogi?

Podzielcie się adresami. Lubię odkrywać nowe, ciekawe miejsca w sieci!