Marzec 2013 na polskich blogach

Choć część marca, podobnie jak większość lutego umknęła mi, kiedy z powodu choroby znalazłam się poza blogosferą, i tak trafiłam na wiele ciekawych wpisów i blogów.


Marzec na blogach upłynął pod znakiem poszukiwania wiosny i utyskiwania na jej opieszałość. Aczkolwiek na blogach modowych wiosna trwa już od połowy grudnia. Przynajmniej w sercach blogerek: pozują na mrozie po śniegu nie tylko w wiosennych kurteczkach albo i bez nich, ale bywa, że i z gołymi nogami i brzuchami... Okazuje się, że gdy pogoda nie pasuje do ałtfitu, to jest to problem pogody.

Miałam zrobić jeden większy post ze wszystkimi ciekawymi linkami, ale dowiedziałam się się, że im więcej linków, tym mniej chętnie ludzie w nie klikają. Zaglądają tylko w kilka pierwszych, więc postanowiłam podzielić post na dwa, żeby nikt nie ucierpiał, a jak już, to minimalnie.

Dziś post o ciekawych wpisach na polskich blogach, a następnie (nie wiem, kiedy) kolejny - o blogach zagranicznych.

Większość przydatnych i inspirujących postów znalazłam w marcu na blogach "urodowych" - ze szczególnym wskazaniem na "włosowe".

Anwen zrobiła szeroko zakrojone badanie wpływu wcierek na włosy. Warto się z nim zapoznać, bo rzetelność wydaje mi się większa niż w przypadku tego, co na ogół można przeczytać na opakowaniach niektórych kosmetyków, w rodzaju "99% zadowolonych kobiet (próba 14 badanych)".


Początkującym włosomaniaczkom może się przydać post Balbiny Ogryzek o błędach jej włosomaniackiej młodości.

Włosomaniaczki mniej ortodoksyjne, które myślą o prostowaniu włosów, mogą zajrzeć na relację Brain For Sale.

Początkującym w czytaniu składów kosmetyków przyda się post Italiany.

Jeśli poszukujecie inspiracji makijażowych - zajrzyjcie do:
- magazynu e-Makeupownia

...i jeszcze do bloga, który właśnie odkryłam i polecam - MrMajlajf, jego autor to chłopak z fantazją.

28 komentarzy:

  1. Bardzo zainteresował mnie blog tego chłopaka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widziałam już boga tego chłopaka, jednak nie jestem aż na tyle nowoczesna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. super post, taki skrót miesiąca ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postanowiłam robić takie co miesiąc, bo sama bardzo lubię znajdować takie posty u innych.

      Usuń
  4. post o cieniach fenomenalny !!!
    jak ja podziwiam osoby, które potrafią coś na powiekach wyczarować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Blog MrMajlajf to dopiero jest coś. Przynajmniej nie można mu zarzucić odtwórczości. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. widziałam właśnie ostatnio bloga mrMajlajfa - zaskoczenie niemałe...

    OdpowiedzUsuń
  7. blog tego chłopaka rewelacja! ;D nie myślałam, że znajdę tam takie treści ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny blog tego chłopaka o.o <3
    Zapraszam do mnie : http://luuvmy.blogspot.com/ : )

    OdpowiedzUsuń
  9. O nie, ostatni blog nie dla mnie... Zajrzę na post o prostowaniu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. polecasz dużo fajnych miejsc, które lubię odwiedzać

    OdpowiedzUsuń
  11. Kochana to miłe, że uważasz mój post za przydatny :-) odnośnie bloga MrMajlajf to jednak jestem zbyt wielką tradycjonalistką... zdecydowanie wolę zarost, nieułożone włosy itd... co nie ma oczywiście nic wspólnego z brakiem higieny :-) staram się być tolerancyjna, jednak nie przychodzi mi to z łatwością :-D mimo wszystko blog na pewno można zaliczyć do kategorii interesujących!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Matko kochana, przeczytałam mój komentarz i brzmię jak stary, zgrzybiały ksenofob :D to nie tak! :) niech MrMajlajf maluje się i będzie szczęśliwy, pewnie nawet czasem wpadnę do niego na bloga po inspiracje, jednak nie jest to typ faceta który mógłby mi się spodobać jak facet kobiecie. O tak, to miałam na myśli. :-) Miłej niedzieli

      Usuń
    2. Jakoś kompletnie nie kojarzysz mi się ze zgrzybiałym ponurakiem. ;-)
      A że masz inny typ faceta - bywa! ;-)))))) Gdyby wszystkim podobali się tacy sami ludzie, byłby problem. ;-)

      Twój post jest bardzo przydatny. Gdybym była początkującą włosomaniaczką, cieszyłabym się, że na niego trafiłam. Nawet będąc zaawansowaną z ciekawością przeczytałam i porównałam to z własnymi doświadczeniami.

      Usuń
  12. o, widze jakies blogi wlosomaniaczek. pewnie zajrze, bo ciagle szukam czegos, co wzmocni moje wlosy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. "Okazuje się, że gdy pogoda nie pasuje do ałtfitu, to jest to problem pogody" umarłam ze śmiechu;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką mam myśl, gdy widziałam dziewczyny w śniegu i na mrozie z gołymi brzuchami, gołymi nogami i minami cierpiącymi albo wymuszonymi uśmiechami...

      Przyznaję, że sama jestem dosyć próżna i powierzchowna, ale nienawidzę marznąć!

      Usuń
    2. Popieram Beauty in English! To zdanie rozłożyło mnie na łopatki :)

      Ps. Świetne podsumowanie marca. A linki chętnie klikam, więc się nie krępuj :P

      Usuń
  14. Klikam i czytam, klikam i czytam ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. Oooo coś dla mnie :D chętnie poczytam o olejach i wcierkach :D

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ostatnio włosomaniaczki stały się bardzo popularne, z czego się cieszę, bo obydwa blogi bardzo lubię :) Anwen zna się na rzeczy i potrafi doradzić w każdej sytuacji, a Alina fajnie miesza posty o makijażu z poradami "włosowymi" :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję bardzo! Cieszę się, że są osoby, którym moje posty przypadają do gustu : ))

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy nie myślałam o tym, że moja recenzja o cieniach może kiedyś trafić do takiego postu... dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej,
    dziękuję za miły komentarz i zachęcam do częstszych odwiedzin !!

    Fajny ten Twój blog, dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Fajny post ;)

    http://ann-ania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń