W ostatnim numerze magazynu Heart Home znalazły się zdjęcia z
domu artystki Lou Rota.
Oglądając zdjęcia autorstwa Penelope Wincer aż miałam ochotę
przejść się po tym domu i przekonać się, że panuje w nim taka
atmosfera domu, jaki można spotkać chyba tylko w książce dla
dzieci. Takiej, od której trudno dziecko oderwać.
Te malowidła, wizerunki insektów, intrygujące przedmioty,
trochę jak w gabinecie osobliwości... Od razu uruchamiają
wyobraźnię: kim jest osoba, która to wszystko zgromadziła? Jaką
historię ma każda z tych ciekawostek. No i po prostu - w takim
miejscu musi się COŚ dziać. Coś fascynującego, ciekawego...
Ciekawe, czy córki Lou (w wieku 13 i 11 lat) mają świadomość, że mieszkają w naprawdę klimatycznym domu? Ja będąc w tym wieku czułabym się tam jakby wciągnęła mnie do środka jakaś "wciągająca" książka. ;-)
Podoba Wam się?
(Zdjęcia: Penelope Wincer w "Heart Home Magazine")
Przepiękne wnętrza...!
OdpowiedzUsuńtu macz;)
OdpowiedzUsuńWidziałam ten post wcześniej:P:P
Prorokini!!! ;-)
Usuńprzyjemna kanapa na zdj. nr 1
OdpowiedzUsuńStylowe chciałabym mieć w takim wnętrzu sesje zdjęciowo jakiegoś mojego uszytka :D
OdpowiedzUsuńWow, bardzo klimatyczne mieszkanie, naprawdę jak z jakiejś bajki, albo miejsca, które jest dla nas niedostępne, a tu proszę jak moża ładnie żyć :) Z chęcią zwiedziłabym ten domek ^^
OdpowiedzUsuńpodoba, zwłaszcza krzesełka z 4 zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńWow, rzeczywiście wnętrza jak ze starej bajki :) Bardzo mi się podoba, zwłaszcza sypialnia z półkami pełnymi książek :)
OdpowiedzUsuń