Lily Lolo: Coralista

Niedawno pochwaliłam się nowościami od Lily Lolo, czas zaprezentować je bliżej i pokazać swatche.


Postanowiłam zacząć od paletki „Coralista”, bo mamy lato, a ona wydaje się wprost idealna na tę porę roku i do opalonej skóry. Poza tym jest niewielka, lekka i ma lusterko, więc świetnie nadaje się do wakacyjnego bagażu.

„Coralista” składa się z dwóch części – rozświetlacza i koralowego różu. Obydwa zamknięte są w eleganckiej palecie z lusterkiem w kolorach typowych dla Lily Lolo.


Róż zgodnie z nazwą ma koralowy, delikatny odcień i naprawdę jest to odcień bardziej koralowy niż brzoskwiniowy. Wykończenie jest satynowe, daje naturalny efekt, w sam raz na letnie dni. Chcąc uzyskać większy połysk, można dodatkowo nałożyć rozświetlacz.

Gdybym miała porównać kolor tego różu z kolorami różów sypkich Lily Lolo, które pokazałam w tym wpisie, najbliższym mu odcieniem byłby róż „Clementine”, ale „Coralista” ma delikatniejszy i jaśniejszy odcień.


Krycie jest dobre, a efekt można stopniować nakładając kolejne warstwy. Na zdjęciu widzicie ten kolor nałożony na mokro, żeby dobrze go pokazać, odcień jest więc znacznie bardziej intensywny.

Na zdjęciach widzicie swatche w powiększeniu, na pierwszym w świetle dziennym, na drugim - w świetle lampy błyskowej.

Lily Lolo Coralista swatche

Lily Lolo Coralista swatche

Rozświetlacz bardzo mi się podoba. Efekt na skórze przypomina mi to, co można zobaczyć na swatchach w recenzjach „kultowych rozświetlaczy”, a warto pamiętać, że ten ma świetny, naturalny skład.

Paletka przybyła do mnie wraz z zestawem Lily Lolo do konturowania „Sculpt & Glow” (wpis i swatche wkrótce) i kiedy je otworzyłam, rozświetlacze w obu wydały mi się takie same. Musiałam im się lepiej przyjrzeć, aby zauważyć różnicę, subtelną, ale widoczną na skórze.

Poniżej porównałam ze sobą obydwa rozświetlacze. Na zdjęciach widzicie swatche w powiększeniu, na pierwszym w świetle dziennym, na drugim - w świetle lampy błyskowej.

Lily Lolo Coralista swatche

Lily Lolo Coralista swatche

Ten z paletki „Coralista” jest delikatnie jaśniejszy od rozświetlacza z paletki „Sculpt & Glow”. Z kolei ten z paletki „Sculpt & Glow” ma odrobinę więcej różowych tonów. Różnica jednak jest niewielka i trzeba się dobrze przyjrzeć, aby ją dostrzec.

Jako że rozświetlacz można używać niezależnie od różu, prawdopodobnie wcześniej mi się on skończy. ;-)

Lily Lolo Coralista swatche

Kolory są trwałe, nie tylko na twarzy, czego dowiodły moje testy w dosyć ekstremalnych warunkach. Robiąc swatche nałożyłam je na rękę, a że byłam w domu, nie zmywałam ich i choć robiłam różne rzeczy, kolory świetnie się trzymały. I to pomimo, że trochę mi zabrudziły ubranie. ;-)

Kosmetyk ma też bardzo przyjemny skład – mika i oleje roślinne: z jojoby, z granatu, arganowy, słonecznikowy, a nawet manuka. Tak więc dodatkowo pielęgnuje skórę.

Lily Lolo Coralista mineral makeup

Podobnie jak inne kosmetyki Lily Lolo ten produkt nie był testowany na zwierzętach. Nie zawiera też składników pochodzących od zwierząt – jest wegański.

Cena zestawu w Costasy.pl (tutaj) to obecnie 90,90 zł, ale czasem można upolować tam kosmetyki z rabatami. :-)

Skład:
Mica, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, argania spinosa (argan) kernel oil, punica granatum (pomegranate) seed oil, tocopherol, helianthus annuus seed oil, leptospermum scoparium (manuka) oil, sodium hyaluronate, eryngium maritimum callus culture filtrate, [+/- silica, tin oxide, ci 77891 (titanium dioxide), ci 77007 (ultramarines), ci 77491 (iron oxide), ci 77742 (iron oxide)]


27 komentarzy:

  1. kolorki super;) Ja osobiście nie używam ani różu ani rozświetlacza, ale taka naturalna paletka to fajna sprawa;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny duecik, mam ogromną chęć na niego... Ale tyle tych róży ostatnio nakupiłam, że wstyd ;)
    Rozświetlaczy także mam... ehhh

    Pewnie i tak pęknę niebawem i się skuszę ;) choć jeszcze bardziej mam chęć na cienie sypkie Lily Lolo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Prześliczny zestaw :). Jeżeli będę miała ochotę na prasowany róż z lepszym składem, to muszę pamiętać o tym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przecudną mają tą kolorystykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tę paletkę pod każdym względem... zresztą wiesz doskonale :)

    OdpowiedzUsuń
  6. jej ależ ta paletka jest cudowna <3 mam nadzieję, że kiedyś poznam bliżej kosmetyki tej marki :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten rozswietlacz mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładna ta paletka, szkoda, że jeszcze nie ma w niej bronzera. Wówczas byłby to produkt idealny dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja zastanawiam się nad ich błyszczykiem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajny duet ale cena spora jak na róż z rozświetlaczem. Może to dlatego że tych produktów najmniej używam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajne, natyralne kolory! Chyba ciężko sobie zrobić nimi krzywdę?

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny zestaw, idealny na prezent ;) Połączenie kolorów trafione i bardzo w moim guście ;) Cena spora, choć płacimy również za wygląd, opakowanie kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
  13. Też mi się podoba zestawik. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam to duo, rozświetlacz jest super w tej paletce, chyba też go częściej używam, bo róż mam właśnie Clementine :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna ta paletka, taka subtelna - to lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo ładne, naturalne odcienie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam i uwielbiam ten duet! Idealny na każdy dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ale super paletka, ma piękne odcienie

    OdpowiedzUsuń