Wpis o shabby chic planuję od dłuższego czasu, tym bardziej, że kiedyś, urządzając po raz pierwszy własne mieszkanie, wprowadziłam tam wiele elementów tego stylu.
Shabby chic to odnowione stare meble, zwykle pomalowane na biało, pastelowe kolory i wzory, kojarzące się z sielskim domkiem na prowincji: kratki, drobne paski, a przede wszystkim kwiatowe desenie. Najbardziej kojarzą się z tym stylem różyczki i pąki róż, typu cabbage roses. Poza tym koronki, szydełkowe serwetki, pikowane patchworki, urocze filiżanki... Krótko mówiąc – domowość i przytulność.
Ciągle zbieram zdjęcia i materiały do długiego i porządnego wpisu o shabby chic. Myślę też o sfotografowaniu tego, co pozostało mi z czasów, kiedy otaczałam się przedmiotami w tym stylu.
Teraz - mała zajawka, jak mniej-więcej to wygląda. Zdjęcia nowej kolekcji Zara Home kojarzą się ze stylem shabby chic, więc zapraszam na weekendową wycieczkę do przytulnego domku na wsi.
Lubicie takie klimaty?
(Zdjęcia: Zara Home)
Nie mój styl ale bardzo podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńŁadnie ale nie do końca dla mnie.:)
OdpowiedzUsuńCudne klimaty, uwielbiam je podziwiać. U mnie styl raczej nowoczesny, ale uwielbiam wplatać do niego stare elementy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, Agness:)
Muszę przyznać, że się przyłożyli :) U mnie by nie przeszedł ten styl - za dużo bibelotów.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to podoba! Może nie urządziłabym tak całego wnętrza, ale właśnie jakieś poduszki czy dodatki na stół to jak najbardziej tak! Od razu jest tak swojsko, domowo... czego mi ostatnio brakuje w tych wszystkich białych wnętrzach czy skandynawskich. Niby mają one swój urok, ale jednak ciepła czasem brakuje... :)
OdpowiedzUsuńDodatki są przepiękne i myślę, że idealnie by się sprawdziły w chłodnym skandynawskim stylu (chociaż zewnątrz jest perfekcyjnie i będę myśleć o dokładnie takim urzędzeniu ogródka za domem, tarasu itd.).
OdpowiedzUsuńfajne inspiracje :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taka sypialnia, a ten naturalny drewniany stolik jest przepiękny <3
OdpowiedzUsuńZupełnie nie moja bajka, jednak bardzo cenię to że niektórzy są nim zachwyceni...
OdpowiedzUsuńMieć takie duża okna w sypialni :) Marzenie :D
OdpowiedzUsuńNie chciałabym mieć takiego wystroju we własnym domu, ale patrzeć mogę na to godzinami :D
OdpowiedzUsuńTo jest coś cudownego !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa to już nie moja bajka :D
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie klimaty... Szkoda, że Pan Mysz stawia na nowoczesność.
OdpowiedzUsuńCudne :)
OdpowiedzUsuńKurczę, a mnie się takie właśnie podoba.
OdpowiedzUsuńUroczo i romantycznie, ale daleko od banału, czy też kiczu.
Tak, podoba się.
W sensie - może nie na stałe, ale chciałabym mieć tak urządzone jakieś lokum wypadowe, do którego przenosiłabym się co jakiś czas :)
Bardzo podoba mi się ten styl, chociaż bardziej kojarzy mi się z bajkowym światem :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńFajny styl, lubię delikatne akcenty np. w kuchni, jednak nie jest to do końca mój styl :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty, zwłaszcza w sypialni i kuchni :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię taki styl, ostatnio nawet zamówiłam sobie zazdrostki na okno do sypialni tego typu, takie marszczone, z koronką...Pewnie niedługo pojawią się inne dodatki ;)
OdpowiedzUsuńSuper blog. Śliczne zdjęcia. Blog warty polecenia.
OdpowiedzUsuń