Biżuteria własnego projektu

Kiedy pokazałam kolekcję biżuterii, zapytano mnie, skąd mam te rzeczy, a ja je po prostu zrobiłam. Taką biżuterię robi się bardzo łatwo i każdy sobie z tym poradzi.


Zajęłam się tym rok temu, podczas rekonwalescencji po operacji. Siedziałam na kanapie z wyprostowaną nogą i mogłam tylko czytać i czytać.

Uwielbiam książki, ale czasem trzeba było dla odmiany zrobić coś innego, więc spróbowałam całkiem nowej formy rękodzieła i mnie wciągnęło. Wtedy właśnie powstały prezentowane tu „klejnoty”.



Początkowo używałam kamieni półszlachetnych.


Później odkryłam urok szklanych kryształków. Są bardzo fotogeniczne dzięki temu grze światła.


Niektóre z tych ozdób są na tyle długie, że mogą być też naszyjnikami.





Części z nich już nie mam. Bardziej lubię robić niż mieć „rękodziełka”, więc chętnie je rozdaję. :-)

Lubicie własnoręcznie robić sobie takie ozdoby?


51 komentarzy:

  1. Piękna biżuteria! Widzę ją ze zwiewnymi sukienkami lub spódnicą maxi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Część z tego, co widać na zdjęciach ma już nowe właścicielki, dla których je robiłam.

      Usuń
  2. Śliczne. Ja wczoraj z córką nawlekałam koraliki i robiłyśmy dla niej bransoletki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super! ;-) Fajnie ma z Tobą córka. :-)
      Mnie też w rękodzieło wszelakie wciągnęła mama.

      Usuń
  3. A oczywiście... i różne inne rzeczy też lubię robić samodzielnie ;-)... Buziaki i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna te bransolety ja niestety jestem za mało cierpliwa żeby robić coś takiego;/ Masz świetnego bloga obserwuję i zapraszam do siebie :)
    inspiracjekasi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też rok temu zaczęłam robić bransoletki takie z kulek z kamieni naturalnych i do tego jakaś srebrna zawieszka;) a akurat zaczęłam przed operacja :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Koralikami się bawiłam w podstawówce ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Te z pierwszego zdjęcia są super :)

    OdpowiedzUsuń
  8. koraliki są śliczne na niektórych bransoletkach :D

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię takie bransoletki koralikowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne bransoletki. :) Sama nigdy nie robiłam takich cudeniek.

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam wszelkie "robótki ręczne". Kiedyś robiłam bardzo dużo biżuterii na sprzedaż - kolczyki, komplety, bransoletki. Po przeprowadzce wszystko zostało w domu rodzinnym. Szkoda mi pozbyć się tych wszystkich kamieni, koralików i drucików. Może kiedyś do tego wrócę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że szkoda.

      Ja moje rozdaję. Myślę, że nie są na tyle artystyczne, żeby je sprzedawać. :-)

      Usuń
  12. Chętnie przygarnęłabym wszystkie z kamieni półszlachetnych, bo piękne są, uwielbiam takie bransoletki, zwłaszcza na lato:). Z kryształkowych najbardziej podoba mi się niebiesko-biała i turkusowa:). Może kiedyś sama spróbuję coś takiego stworzyć.

    OdpowiedzUsuń
  13. Robienie biżuterii jest mega! I wciąga strasznie. Ale jak rozwija...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda!

      A ja przez tyle lat tego nie ruszałam.

      Usuń
  14. Nie mam cierpliwości więc tym bardziej podziwiam Twoje dzieła:)
    Te mleczne kilku ze złota wstawką - najpiękniejsze na świecie! Sama miałam kiedyś takie kulki, marzyłam o nich całe wakacje, w końcu przed rozpoczęciem roku szkolnego kupiła mi je mama po dwóch miesiącach proszenia się... Ale kolega "podrywając" mnie ściągnął mi ją z ręki i wrzucił do rzeki. Nie odnalazłam, przepłakałam i zapomniałam :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja lubię robić takie rzeczy. Bardzo prosta sprawa i bardzo przyjemna. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też robię :) To świetny relaks i ogromna satysfakcja jak się patrzy na gotowy efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kolejny przykład na terapeutyczną moc koralika:)) Pięknie Ci wyszły, niby dużo tego szkła a jednak nadgarstek wydaje się bardzo lekki. Ach, idę pobawić się koralikami:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Normalnie nie noszę wszystkich. Założyłam tyle tylko do zdjęć.

      Usuń
  18. Niektóre z nich to prawdziwe perełki! :) Ja robiłam kiedyś bransoletki z muliny, ale teraz nie mam już ani czasu, ani siły. :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na takie z muliny też nie miałabym siły. Wydaje mi się to bardzo trudne.

      Usuń
  19. Kiedyś "dzióbałam" biżuterię i sprzedawałam wśród znajomych czy na allegro. Wtedy biżuteria handmade była czymś nowym. Teraz jest tyle nowych sklepów z półfabrykatami. Może znów do tego wrócę, przyjemna sprawa :) Śliczne te Twoje koraliki, sama mało kiedy noszę bransoletki ale popatrzeć zawsze miło :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero teraz się załapałam i nie sprzedaję.

      Sama też rzadko noszę, choć powoli zaczynam.

      Usuń
  20. Piękne są! Ale ja nie wiem czy umiałabym dobrać takie cacka kolorystycznie, bardzo podobają mi się te złote akcenty na bransoletkach, dodają uroku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mają przede wszystkim "funkcję praktyczną" - chowam w nim węzeł gumki. ;-)

      Usuń
  21. Świetnie to wygląda, ja niestety nie ma cierpliwości i zdolności nawet do zrobienia prostej bransoletki ;P :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie robi się bardzo łatwo. Na pewno potrafiłabyś!

      Usuń
  22. Ta bransoletka z piórem! Marzenie:) A ja właśnie szukałam oleju z wiesiołka w butelce, ale w mojej pięknej mieścinie mieli jedynie w tabletkach. A gdzie kupiłaś?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta z piórem była robiona z myślą o innej osobie - dlatego jest trochę za luźna dla mnie. ;-)

      Olej z wiesiołka kupiłam w sklepie zielarskim.

      Usuń
  23. Kocham biżuterie ,ale moja cierpliwość :D Wielki jej brak :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do takich jak na tym zdjęciu nie trzeba dużo cierpliwości.

      Usuń
  24. Bardzo fajna biżuteria :) Sama robię biżuterię więc tym bardziej doceniam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne są Twoje bransoletki! Te ze szklanych kryształków rzeczywiście są bardzo fotogeniczne :) Też jestem wielką fanką robienia biżuterii (i nie noszenia jej potem :D). Z tym, że ja zdecydowanie wolę robić kolczyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Ja w ogóle nie robię kolczyków, bo nie znam się na nich. Sama ich nie noszę i nie mam pojęcia, jak powinny wyglądać. ;-)

      Usuń
  26. Piękne:) Lubię biżuterię hand-made, kiedyś nawet sama próbowałam coś tworzyć;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie bardziej interesuje gdzie się zaopatrywałaś w takie kamyczki i czy nawlekałaś je na gumkę?

    OdpowiedzUsuń
  28. piękne :) ostatnio sama myślałam nad zrobieniem bransoletek, ale wszystkie aukcje na allegro mi nie odpowiadały :P albo za dużo w paczce albo znowu na sztuki a nie wiem ile mi ich potrzeba na moje liche nadgarstki :P

    OdpowiedzUsuń
  29. ładne ładne :)
    Te kryształki to fire polish lub fire beads, produkowane są przez Preciosę (oczywiście te oryginalne) w milionach kolorów i fasonów. Preciosa to fabryka znajdująca się w Jablonecu nad Nisou (byłam tam z mężem), to dawny Jabloneks - świetna wycieczka była.

    OdpowiedzUsuń