Podsumowanie marca

Czy tylko mnie marzec... po prostu przemknął? Nie tylko na blogu, ale i poza nim ten miesiąc trwał dziwnie krótko...


Na blogu nie działo się wiele, bo wyjeżdżałam, a pomiędzy wyjazdami intensywnie pracowałam. Jednak coś tam się pojawiło... ;-)

Były dwie małe wycieczki – jedna w czasie, druga w przestrzeni.




...i na mały spacer po Krakowie.







W cyklu Legendarna Uroda znalazł się najpróżniejszy człowiek "czasów przedblogowych".



Poza tym głównie pokazywałam cudze zdjęcia. W kwietniu będzie więcej moich!


17 komentarzy:

  1. Z tym myciem włosów to niezła ciekawostka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że idzie lato... będzie można myć włosy bez wyrzutów sumienia hihi :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Rada dotycząca mycia włosów jest interesująca ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. mycie włosów wczesną wiosną wprawdzie cebulek mi nie osłabiło - ale jest to zapewne powodem przeziębienia ;p ach te ludowe mądrości - jak nie tak, to inaczej się sprawdzą :))

    OdpowiedzUsuń
  5. mi również marzec minął w jednej chwili nawet nie wiem kiedy... bezcenna rada odnośnie włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już sobie siebie wyobrażam po jesieni i zimie bez mycia włosów :D To dopiero byłby rozkoszny widok :D
    A marzec minął piorunem, to fakt.

    OdpowiedzUsuń
  7. No z tym myciem głowy to szok :D jestem ciekawa dalszego ciągu, do zdaje się, że jest tam jakiś inny sposób na utrzymanie włosów w czystości :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Matko jak to się wszystko zmienia ;-)... Zwariowałabym gdybym musiała być włosy tylko latem ;-). Zapraszam cie do siebie na zabawę jeśli tylko masz ochotę ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Hihihihi czyli włosy tłuste to hit ! : )

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładne zdjęcia. :) Mi też marzec tak szybko minął...
    Ja mam gęste włosy... i myję max co dwa dni. :P

    OdpowiedzUsuń
  11. mycie włosów rozwaliło system notkowy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. To ja już wiem czemu mi te włosy ciągle wypadają, muszę przestać je myć zimą i problem z głowy:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi również marzec tak szybko minął,że nawet nie wiem kiedy się skończył!
    A z tym myciem włosów - o matko... ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. W końcu będę mogła umyć włosy ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. to już teraz wiem dlaczego nie mam pięknych, grubych włosów hehe :)

    OdpowiedzUsuń