Kosmetyczne hity lata

Jesień w pełni, więc czas podsumować lato i pokazać na blogu te kosmetyki, które zasłużyły sobie na tytuł hitu. ;-)


Wszystkie, poza jednym już się tu znalazły, a ten jeden, zabłąkany żel do mycia, też wkrótce tu trafi, wraz z „rodzinką” z tej samej serii.


Największym hitem lata, podobnie jak zimy i wiosny był dla mnie olej z kamelii japońskiej (tsubaki). Pisałam o nim tutaj i zachwycałam się we wpisie o hitach zimy, w czasie której całkiem dosłownie ratował mi skórę. Latem, w czasie największych upałów, również się sprawdził.

Znakomicie służy mi także jako kosmetyk do stylizacji loków i obecnie jest to mój ulubiony olej. Wypróbowuję ten olej dostępny w różnych firmach i jak dotąd nie zauważyłam różnicy pomiędzy nimi.

Kolejnym hitem jest niepozorna pomadka Bee Natural w wersji „Coco Nilla” czyli kokosowo-waniliowej. Działanie ma takie, jak opisana tutaj wersja z owocem granatu, ale bardziej odpowiada mi smak i zapach wersji „Coco Nilla”.

Jeśli chodzi o pielęgnację skóry, przypadł mi do gustu żel myjący marki Soraya z naturalnej linii Plante. Pokazywałam tę serię we wpisie o nowościach i wkrótce opiszę ją dokładnie, ale już teraz zdradzę, że ten żel stał się moim faworytem. Myje i nie wysusza skóry – nawet takiej, jak moja - suchej i podatnej na działanie zbyt mocnych kosmetyków tego mycia.


Jeśli chodzi o toniki, to nie miał sobie równych „Rewitalizujący Tonik” Ava z serii Eco Linea. Jest naprawdę świetny i tak wydajny, że przetrwał u mnie wiele tygodni i na pewno jeszcze go kupię. Dokładniej opisałam go w tym poście.


Jeśli chodzi o kosmetyki do ciała, to mogę polecić dwa żele pod prysznic rossmannowskiej marki Alterra. Polubiłam je głównie dzięki zapachom i opisałam tutaj.


Tego lata odkryłam też kilka dobrych kosmetyków do włosów. Przede wszystkim muszę tu pochwalić dwa ajurwedyjskie produkty do włosów. 

Pierwszy to szampon „Shikakai” marki Khadi. Opisałam go tutaj, a najkrócej mówiąc jest to dobry szampon do suchych włosów lub do częstego mycia. Dobrze domywa włosy, ale ich nie wysusza. 


Drugi to odżywka „Mango” Sattva Ayurveda – proteinowe cudo, które świetnie podkreśla loki i nadaje im połysk. Jeśli macie suche i kręcone włosy, które mają skłonność do udawania siana – polecam. A więcej informacji znajdziecie w tym poście.


Kosmetycznym odkryciem okazały się też regenerujące kosmetyki do włosów Yves Rocher, a w szczególności odżywka odbudowująca. Tutaj możecie znaleźć o niej więcej informacji. 


Na pochwałę zasługuje także dezodorant w sprayu Bionsen. To pierwszy tego rodzaju dezodorant od lat na mojej półce, bo większość „sprayów” podrażnia mi skórę i muszę stosować bardziej specjalistyczne dezodoranty. Ten ma niezły skład i wyeliminowano z niego substancje, które często powodują podrażnienia, więc spokojnie mogłam go używać. Również poświęciłam mu wpis, który znajdziecie tutaj.


Jeszcze jednym hitem, który z jakiegoś powodu nie załapał się na zdjęcie jest mus mydlany z Manufaktury Lawenda – jego upojny zapach towarzyszył mi przez większość tego lata, bo jest świetny do częstego mycia rąk. Które potem pachną nim i pachną... :-)


Tymczasem mam już typy swoich pierwszych jesiennych hitów, ale czy na pewno utrzymają ten tytuł, okaże się za jakiś czas i zimą pokażę tu te, którym się to uda.

Ciekawa jestem, jakie były Wasze hity minionego lata?



16 komentarzy:

  1. Lubię szampony do włosów Yves Rocher, ale żadnej odżywki od nich nie miałam - może pora to zmienić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kosmetyki Ava, więc koniecznie muszę wypróbować ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę się zainteresować Soraya :) Ave lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Żel pod prysznic Alterra ( ten z pomelo ) strasznie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie znam żadnego z tych kosmetyków. Muszę wypróbować coś z tej nowej serii Soraya :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawił mnie szampon Khadi :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta linia Soraya bardzo mnie ciekawi i kusi, mam nadzieje ze uda mi sie cos z niej kupic :D

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie hitem zostal tonik resibo. Jest super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moim hitem tego lata był zdecydowanie krem Milk&Honey z Oriflame.

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo lubię tą linie soraya :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja z tych produktów znam tylko Alterra

    OdpowiedzUsuń
  12. Me quedo con el acondicionador restaurador pata esta época que buena falta hace. Gracias por toda la información sobre productos tan interesantes. Bss

    OdpowiedzUsuń
  13. Odżywkę do włosów bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  14. Tę serię z Sorai chcę wypróbować, ale muszę poczekać, aż wykończę moje zapasy

    OdpowiedzUsuń