Wiosna - ktokolwiek widział... ;-)

Ponieważ w blogosferze trwają intensywne poszukiwania wiosny, postanowiłam dołączyć do nich i udostępnić rysopis i wizerunek poszukiwanej. Okazało się to trudne. W ciągu ostatnich kilkuset lat wiosnę ponoć widziano wielokrotnie, ale informacje na temat tego, jak wyglądała są niezgodne.

Rosalba Carriera "Wiosna" ok. (1725)

Oto obrazy artystów, którzy twierdzą, że wiedzą, jak wiosna wygląda.

Choć Rosalba Carriera przedstawiła ją jako brunetkę o wielkich oczach, 170 lat później Alfons Mucha przedstawił ją jako rudą i bardzo długowłosą, ale nadal młodo wyglądającą postać.

Alfons Mucha "Wiosna" (1896)
Bywała też blondynką, szatynką, a nawet... hm... raczej męską postacią, czy raczej konstrukcją z kwiatów, warzyw i owoców...

Giuseppe Arcimboldi "Wiosna" (1573)

Francisco Barrera "Wiosna" (1638)

Pierre Auguste Cot "Wiosna" (1873)

Jacek Malczewski "Wiosna"

Byam Shaw "Rising Spring" (przed 1911)

Paul Cézanne "Wiosna" (1860)

Francesco Sozzi "Wiosna" (1760)

Franz Xaver Winterhalter "Wiosna" (XIX wiek)



Która podoba Wam się najbardziej?

Widział ktoś może którąś z powyższych?

49 komentarzy:

  1. Też jej szukam. Zwiała z moim słonkiem i ciepełkiem zostawiając kupę śniegu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam zgadzam się z Muchą, wiosna wg. Xavera dla mnie jest bardziej Latem :D
    Wiosna to taka młoda, rozkapryszona panna, jak się zirytuje, to robi ludziom na złość, przychodzi kiedy chce, ale jak już się zadomowi, to czaruje wszystkich słodkim, ciepłym uśmiechem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajna analiza kolorystyczna postaci! ;-)

      A co do jej charakteru, to chyba masz rację. Taka wkurzająca z niej dziewczyna. Lubi pograć na nerwach. ;-)

      Usuń
  3. Cholera sama szukam i póki co nikt nie widział ani nie słyszał ;(
    Obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie piękne obrazy *o*

    http://ania-ann.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Hehe, Malczewski to się z wyrazem twarzy nie popisał ;)
    Bardzo fajne zestawienie zrobiłaś. Wesołych świąt, Uno :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale w tle pejzaż polskiej wiosny...

      Dziękuję!

      Usuń
  6. 5 i ostatni - piękne!!!!
    Ty to masz pomysły ;)
    Wiosny jak nie było tak nie ma, u nas śnieg cały dzień padał!!! ;(
    Wesołych Świąt kochana!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dawno nie pisałam o sztuce, a to chyba dobra okazja. :-)

      Usuń
  7. Wiosna piąta i ostatnia najładniejsze :)
    Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystkim najbardziej się spodobały te obrazy. :-)

      Usuń
  8. Spokojnych Świąt Ci życzę!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Obraz Pierre'a Cota - ślicznie przedstawił wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak "sielsko" - aż by się chciało na chwilę tam wskoczyć, ogrzać zmarznięte kości. ;-)

      Usuń
  10. Świetne obrazy, szczególnie Byam Shaw!

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrowych i radosnych świąt Wielkanocnych :*

    i w końcu WIOSNY I SŁOŃCA.........

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Przydałoby się, zwłaszcza to słońce.

      Usuń
  12. Też z utęsknieniem na nią czekam.
    Mi bardziej wiosna kojarzy się z jasnowłosą panią, niż z brunetka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe są te skojarzenia.

      Komentarze do tego postu są dużo ciekawsze niż on sam.;-)

      Usuń
  13. piękny obraz ten pierwszy :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wszystkie wersje wiosny są na swój sposób piękne, ja się tylko pytam gdzie się pochowały skubane!

    Wesołych i białych świąt życzę! Kto wie może w tym roku nawet Kevina nam puszczą, co to za białe święta bez Kevina :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehehe!

      Puścili tego Kevina? Nawet nie wiem, bo b. rzadko oglądam TV. Ale nie zdziwiłabym się! ;-)

      Usuń
  15. fajny blog :)

    zapraszam do obserwowania : http://l0ve-black.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. zabalowała gdzieś, miejmy nadzieję że niedługo się ta nasza wiosna znajdzie:P

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak dawno mnie u Ciebie nie było ;) Własnie przeglądałam u mnie stare posty i postanowiłam Ciebie odwiedzić ;)

    Zapraszam także do mnie: ilonastejbach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Wiosna bawi się z nami w chowanego :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mi sie najbardziej podoba pierwsza i ostatnia. reszta albo za bardzo przesadzona, albo w ogole wiosny nie przypomina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;-)

      Ostatnia ma największe powodzenie w komentarzach.

      Usuń
  20. Świetny post! :D
    Generalnie blodynki mi się tutaj podobają, takie delikatne i ta ruda, najbardziej wiosnę przypominają, i pierwsza... xD Pozostałe średnio mi się podobają, ale nieważne która, ważne, żeby już wiosna przyszła! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pory roku Arcimboldiego miałam w mojej prezentacji maturalnej ( porażka) - pomyliłam ich kolejność. Miny pań z komisji były ciekawe.
    Mi się podoba najbardziej wersja secesyjna - jako fanka komiksów gustuję we wszystkim co posiada kontury.
    U mnie w niedługim czasie powinno się pojawić coś nowego, więc zapraszam tak za tydzień =) Akurat jestem w trakcie rysowania, a jeszcze trzeba będzie załatwić skanowanie i potem zretuszować. Mam nadzieję ze szybko się wyrobię z tym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O! Fajna prezentacja! Bardzo go lubię. w ogóle on ciekawym człowiekiem był. Może napiszę o nim post?!

      Muchę tez lubię. Mam wiele fajnych skojarzeń z jego obrazami. ;-)

      Czekam na Twoje nowe prace!

      Usuń
  22. Męska postać wiosny mnie zupełnie nie przekonuje :D Ruda też nie- bardziej z jesienią się kojarzy :) Mi się widzi brunetka w zielonej sukni jako Pani Wiosna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe wyobrażenie. Większości osób w komentarzach najbardziej podobała się jasnowłosa wiosna Byama Shawa, mnie też bardzo wiosenna wydała się modelka Rosalby Carriery - aż szukałam informacji, czy to nie ona sama, ale ona siebie namalowała jako zimę. ;-)

      Usuń
  23. Jak to został usunięty?! Zaraz idę poczytać, co to się stało!

    OdpowiedzUsuń