O Norsu Interiors pisałam już kilka miesięcy temu (tutaj). To australijska marka, specjalizująca się w skandynawskim wzornictwie, ale... mam wrażenie, że jakoś tu więcej koloru. :-)
Kosmetyki Bjobj ciekawiły mnie od dłuższego czasu. Widywałam je zwykle na zagranicznych blogach o naturalnych kosmetykach i miały dobre opinie.
Ostatnio dużo się u mnie dzieje, niestety nie są to same dobre rzeczy. Przez to mam mniej czasu na blogowanie, ale staram się go znaleźć, bo potrzebuję tego rodzaju eskapizmu. :-)
Nadal uważam, że bożonarodzeniowe dekoracje od początku listopada to przesada, ale jak co roku pokażę już teraz świąteczną kolekcję Ikea, bo wiem, że wiele osób czeka na nią.
O skórę pod oczami od lat staram się dbać najlepiej, jak mogę. Nie tylko dlatego, że okolice oczu przyciągają uwagę chyba w największym stopniu, ale także dlatego, że to tam najszybciej robią się zmarszczki.
Po „Flawless Matte Powder” - matującym pudrze Lily Lolo oczekiwałam mniej niż po „Flawless Silk Powder” tej firmy (wpis tutaj). Zastanawiałam się nawet, czy rzeczywiście jest mi potrzebny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
. To australijska marka, specjalizująca się w skandynawskim wzornictwie, ale... ...){kind=link}
. Zastanawia...){kind=link}