Piątka na piątek: 5 drogich domów

Oglądałam zdjęcia na „Architectural Digest” i doszłam do wniosku, że z czasem coraz mniej podobają mi się domy amerykańskich celebrytów i innych bogatych ludzi.


Mam wrażenie, że coraz więcej spośród tych osób wykazuje dużą skłonność do otaczania się złotem, przepychem i klimatami w stylu władców z różnych epok historycznych (widzianych poprzez pryzmat hollywoodzkich filmów). A przynajmniej tak mi się to kojarzy.


Nie wiem, z czego to wynika. Może z tego, że coraz częściej tymi celebrytami czy bogatymi ludźmi zostają osoby o niezbyt wyrafinowanych gustach, które lubią pokazać, że stać ich na luksus i otaczają się tym, co za luksus uważają?

Jednak wiele prezentowanych tam domów należy do ludzi, którzy naprawdę ciekawie je urządzili. Bardzo przyjemnie ogląda się wnętrza ich domów i kilka z nich postanowiłam pokazać w „Piątce na piątek”.



W tym domu dużo się dzieje i minimalistom pewnie się nie spodoba, ale ja mogłabym się tam wprowadzić. Dom jest przytulny, widać, że jest w nim życie. :-)

Najbardziej podoba mi się dużo miejsca na książki i do czytania, no i ten ogród i otoczenie… Jak w starej, dobrej książce. :-)

2. Dom projektantki i bibliofilki Katie Hodges


Podobnie jest w tym domu, którego projektantka i właścicielka jest chyba jeszcze większym molem książkowym niż ja. Fantastyczne przytulne wnętrza, z których chyba nie chce się wychodzić.

3. Mieszkanie Naomi Watts


Mieszkanie aktorki Naomi Watts też jest przytulne i widać, że jest w nim życie i wre praca, jednak jest bardziej eleganckie. Ale bardzo estetyczne.

4. Dom Marca Jacobsa i jego bulteriera


Marca Jacobsa nie trzeba przedstawiać, większości blogerek jest znany nie tylko dzięki swoim perfumom, ale także dzięki pędzlom. ;-)

A tak poza tym jest projektantem mody. Oczywiście mieszka stylowo i elegancko.

5. Duży, jasny dom


Ale najbardziej spośród obejrzanych ostatnio w internecie domów, spodobał mi się ten. Jest w nim wszystko, co lubię: dużo bieli i jasnych barw, dużo przestrzeni, miejsca na książki i atmosfera spokoju. A do tego jeszcze wielka łazienka, przestrzeń wokół domu i nawet basen… ;-)

A Wam który spodobał się najbardziej?


25 komentarzy:

  1. dużo przestrzeni to coś dla mnie :)♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy jest piękny na swój sposób ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ostatni jest jak najbardziej w moim stylu i mogłabym zamieszkać w nim od razu :) a z tych domów sław to najbardziej przypadł mi do gustu dom Katie Hodges, choć w każdym z przedstawionych jest jakiś element, który mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli miałabym wybierać to zdecydowanie nr 1 :), choć w ostatnim kusząca jest kuchnia.

    OdpowiedzUsuń
  5. Każdy z tych domów ma swój urok ale najmniej podoba mi się pierwszy. Większość pomieszczeń w tym domu odbieram jako zagracone, przeładowane. Z pozostałych domów chyba najbardziej podoba mi się numer czwarty chociaż drugi, trzeci i piąty też nie są brzydkie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystkie :)
    A tak poważniej... nie ważne jaki, może być ciasny byle tylko własny, ciepły, czysty i tylko mój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-)

      Ale jeszcze lepszy - własny, ale nie ciasny. :-)

      Usuń
  7. Wszystkie mi się podobają :) Najlepszy jest ten, gdzie jest ciepło rodzinne :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ostatni koszmarny. tylko w pierwszym mogłabym od musu mieszkać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pierwszy jest najprzytulniejszy, bardzo lubię kibelek z obrazkami na ścianie :D Reszta jest zimna i nigdy bym się do nich nie wprowadziła. Wyglądają jakby okazjonalnie ktoś tam przyjeżdżał i mieszkał. Świetny dom ma piosenkarka Florence and the machine - takie lubię :) Skandynawskie, zimne pokoje są ładne, ale wolę polską meblościankę z barkiem na wódkę i bałagan w kuchni, że tak powiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ten dom, też mi się podobał. :-)

      A te domy nie są skandynawskie.

      Usuń
  10. Ostatni śliczny :) Chociaż jako typowa sroka dorzuciłabym jakieś złote albo miedziane duperelki :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Stylistyka Jacobsa jest mi najblizsza, co do bialych wnetrz, nie lubie takich, kojarza mi sie ze szpitalami i sterylnoscia, bleee :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomieszkałabym w ostatnim :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj ten ostatni jest cudowny <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja lubię przytulne wnetrza, więc taki trochę bałaganiarski przepych mi się czasem podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie też. Nie mogłabym mieszkać z kimś, kto ma obsesję porządku, "organizacji" i "zawsze odkładania na miejsce". :-)

      Usuń
  15. Basen dodaje takiemu domowi więcej, niż mało co, co nie jest niezbędne.

    OdpowiedzUsuń